– Bycie siostrą Elle to najlepsze, co mogło mi się w życiu przytrafić. Z każdym rokiem moja wdzięczność wobec niej pogłębia się, choć wydaje się to niemożliwe. Otacza ją magia i mam wielkie szczęście, że jest mi tak bliska – tak w minionym roku, z okazji 26 urodzin młodszej siostry pisała Dakota Fanning.
Gdy w lutym ubiegłego roku swoje okrągłe 30 urodziny świętowała Dakota, również mogła liczyć na serdeczne życzenia i słowa podziwu przekazane pod jej adresem przez ukochaną siostrę. – Mogłabym siedzieć i słuchać ciebie godzinami. Jest to właściwie moje ulubione zajęcie. Chłonąć twoje rady, poznawać twoje fascynujące spojrzenie na świat. U twojego boku zawsze czułam się najbezpieczniej. Jesteś wzorem tego, jak powinna zachowywać się starsza siostra. Bywasz kompletnie szalona, jednak o swoich przyjaciół walczysz do utraty tchu. Kocham cię – pisała Elle, ostatnie wyznanie powtarzając jeszcze dwa razy.
Serdeczną więź łączącą dwie młode aktorki pochodzące z Conyers w stanie Georgia, będzie można niebawem zobaczyć na ekranie za sprawą filmowej adaptacji powieści Kristin Hannah, „The Nightingale”. Film zostanie wyprodukowany między innymi przez należącą do Reese Witherspoon firmę Hello Sunshine, a wcielające się w role sióstr odtwórczynie dwóch głównych ról czekały na jego realizację od lat.
Dakota Fanning – pierwsza nominacja do nagrody filmowej w wieku sześciu lat
Dakota Fanning już jako czterolatka organizowała pokazy teatralne dla swoich rodziców. Ci szybko dostrzegli w niej talent i nie oponowali, gdy pojawiła się możliwość realizacji pasji aktorskiej u starszej córki już w wieku sześciu lat. Wtedy też u boku Michelle Pfeiffer i Seana Penna wcieliła się w rolę Lucy Diamond Dawson w dramacie obyczajowym „Sam”. Za swój występ otrzymała nominację do Nagrody Gildii Aktorów Ekranowych (ang. Screen Actors Guild Awards; skr. SAG Award) dla najlepszej aktorki w roli drugoplanowej. Stała się tym samym najmłodszą osobą w historii plebiscytu otrzymującą to wyróżnienie. Choć statuetka nie trafiła wówczas do niej, za wspomnianą rolę zdobyła inną pożądaną w świecie filmowym nagrodę, Critics' Choice Awards. Kolejna trafiła w jej ręce zaledwie cztery lata później, za sprawą występu u boku Toma Cruise’a w obsypanym nagrodami filmie science fiction w reżyserii Stevena Spielberga, „Wojna światów”. Wśród licznych produkcji, w jakich wzięła udział ambitna aktorka, znalazły się też między innymi „Uptown Girls”, „Dziewięć kobiet”, „Pajęczyna Charlotty”, „Sekretne życie pszczół”, „The Runaways: Prawdziwa historia”, a także trzy części sagi „Zmierzch”: „Księżyc w nowiu”, „Zaćmienie” i „Przed świtem – część 2” czy „Pewnego razu... w Hollywood”.