Blanchett przyznała, że kraje Unii Europejskiej okazały uchodźcom już wiele wsparcia, ale jej zdaniem na tym polu jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia.
- Dziękuję UE za jej długotrwałe wsparcie finansowe dla uchodźców i krajów na całym świecie, którzy ich przyjmują oraz wzywam do dalszego i zwiększonego wsparcia. Świat na to patrzy – podkreślała gwiazda. - Nikt nie wsadza swoich dzieci do łodzi, chyba że woda jest bezpieczniejsza niż ląd. Nie jestem Syryjką, nie jestem Ukrainką, nie jestem Jemenką, nie jestem Afganką. Nie jestem z Sudanu Południowego, nie jestem z Izraela lub Palestyny. Nie jestem politykiem, nie jestem nawet ekspertem – ale jestem świadkiem. Będąc świadkiem ludzkich kosztów wojny, przemocy i prześladowań uchodźców na całym świecie, nie mogę odwrócić wzroku. Biorąc pod uwagę, że liczba potencjalnie przesiedlonych osób jest najwyższa w historii, finansowanie pomocy humanitarnej nigdy nie było tak pilne. Inwestycja w edukację i środki do życia zapewni rodzinom możliwości tam, gdzie się one znajdują, by nie musiały się przeprowadzać. Nikt nie skorzysta na pokoleniu wyobcowanej i wykluczonej młodzieży – przekonywała.
Cate Blanchett - gwiazda zaangażowana w ważne tematy
Gwiazda odniosła się także do najświeższych wydarzeń w Gazie oraz Izraelu. Wspomniała, że UNHCR wzywa do natychmiastowego zawieszenia broni oraz uwolnienia wszystkich cywili przetrzymywanych w charakterze zakładników.
Aktorka wyraziła również nadzieję, że politycy Unii w pierwszej kolejności skupią się na udzieleniu pomocy uciekającym przed konfliktem zbrojnym ludziom, a dopiero później na umacnianiu granic. Celebrytka przypomniała, że obecnie na świecie żyje aż 114 milionów ludzi, którzy ze względu na prowadzone działania wojenne musieli opuścić swoje domy. Jest to bez wątpienia liczba rekordowa, jak uświadamiała Blanchett pełniąca od 2016 roku rolę Ambasadorki Dobrej Woli UNHCR.
Czytaj więcej
Ma ponad milion obserwujących na Instagramie. Na tegorocznym tygodniu mody w Paryżu zasiadła w pierwszym rzędzie, obok Anne Wintour, słynnej szefowej amerykańskiego „Vogue'a”. Sanna Marin, była premier fińskiego rządu, zakończyła karierę w polityce i zaczyna nowy rozdział.