Francuski „Madame Figaro” donosi, że Marie Kondo postanowiła zrezygnować z toczenia wojny z bałaganem. Znalazła inny przepis na szczęście: sztukę życia skupioną na tym, co najważniejsze, w której małe rzeczy wnoszą radość do codzienności.
„W moim domu panuje bałagan, ale na tym etapie życia to właściwy sposób na zarządzanie moim czasem” – stwierdziła Japonka Marie Kondo po wydaniu swojej najnowszej książki "Marie Kondo's Kurashi at Home: How to Organize Your Space and Achieve Your Ideal Life", której tytuł można przetłumaczyć jako "Kurashi w domu. Jak zorganizować swoją przestrzeń i osiągnąć idealne życie". Kurashi to dosłownie „akt życia dzień po dniu”, oznacza też „przeżywać dzień, spędzać czas do zachodu słońca”. Nie chodzi tu o idealne wnętrze, ale o sposób dbania o codzienność: wyostrzenie uwagi na to, czego doświadczamy i rewizję priorytetów, aby nasze dni nieprzerwanie emanowały radością.
„Co by było, gdyby każda decyzja, którą podjąłeś, każdy cel, który wyznaczyłeś i każdy aspekt twojego życia kierowały się tym, co wywołuje radość? Wierzę, że kiedy świadomie pielęgnujemy coś cennego, pogłębiamy z tym naszą relację” – mówi Marie Kondo. „To z kolei pogłębia nasze więzi z innymi rzeczami w naszym życiu, wydobywając z nich i z nas samych to, co najlepsze”. Zmiana priorytetów pojawiła się w filozofii Marie Kondo wraz z narodzinami jej trzeciego dziecka. Wtedy przyznała, że nie ma siły na wieczną walkę o perfekcyjny porządek w domu.
Kilka rad Marie Kondo w duchu kurashi:
Rozwiń swoją wizję
Stworzenie idealnego domu jest niezbędne do radosnego życia, ale zdefiniowanie swojego kurashi oznacza spojrzenie poza cztery ściany. Zamiast zadawać sobie pytanie: „Jaka jest moja idealna przestrzeń?” zapytaj: „Jakie jest moje idealne życie?” To pomoże ci zaplanować każdy dzień, wyznaczyć cele w karierze, budować relacje osobiste i tworzyć plany na przyszłość.