Margot Robbie zagra w nowej adaptacji „Wichrowych Wzgórz”. Nie wszystkim podoba się ta decyzja

W najnowszej ekranizacji powieści „Wichrowe Wzgórza” zostali obsadzeni Margot Robbie i Jacob Elordi. Wybór nie przypadł do gustu internautom, którzy zauważają nieścisłości w stosunku do oryginalnych postaci. Na co zwracają uwagę komentujący?

Publikacja: 25.09.2024 15:50

Wybór Margot Robbie do roli w "Wichrowych Wzgórzach" budzi pewne kontrowersje komentujących ten fakt

Wybór Margot Robbie do roli w "Wichrowych Wzgórzach" budzi pewne kontrowersje komentujących ten fakt internautów.

Foto: PAP/Newscom

Powieść Emily Brontë wydana pod męskim pseudonimem Ellis Bell w 1847 roku doczekała się kilku adaptacji filmowych i telewizyjnych. Na jej podstawie powstawały też seriale, a nawet piosenka o tytule zaczerpniętym z oryginału, „Wuthering Heights”, będąca pierwszym singlem w karierze muzycznej brytyjskiej wokalistki Kate Bush. Zainspirowana losami osieroconego Heathcliffa, przygarniętego przez właściciela tytułowej posiadłości, pana Earnshawa, oraz Cathy, córki majętnego gospodarza, Kate Bush wcieliła się w postać bohaterki, wyśpiewując w swojej bodaj najpopularniejszej piosence monolog adresowany do ukochanego. – Wróciłam do domu, wpuść mnie – brzmi refren utworu z 1978 roku, który zapewnił wokalistce światową popularność.

O ile jednak bohaterowie, którzy zainspirowali Kate Bush, pochodzili z nakręconej przez BBC w latach 60. adaptacji powieści i fizycznie przypominali postaci zarysowane przez Emily Brontë w oryginale, o tyle obsadzeni w najnowszej ekranizacji dzieła aktorzy, doceniani za niewątpliwą urodę, budzą wątpliwości w kwestii podobieństwa do osieroconego Heathcliffa i jego nastoletniej przybranej siostry. Na jakie inne kwestie związane z doborem odtwórców głównych ról zwracają uwagę komentujący?

Czytaj więcej

Jodie Foster z pierwszą nagrodą Emmy: Miłość plus praca równa się sztuka

Margot Robbie i Jacob Elordi jako Heathcliff i Cathy

– Czy ktoś przeczytał powieść przed podjęciem decyzji o odtwórcach głównych ról? – pyta autor jednego z komentarzy w dyskusji poświęconej najnowszej ekranizacji powieści „Wichrowe wzgórza”, zamieszczonego na platformie X przez recenzentkę „The Independent”, Clarisse Loughrey. – Heathcliff został opisany jako człowiek o ciemnej karnacji, a jednym z motywów przewodnich powieści jest niechęć do bohatera wynikająca z uprzedzeń rasowych jego przybranej rodziny. Ale poza tym Jacob Elordi jest świetnym wyborem – napisał z nutą ironii inny użytkownik platformy X, odnosząc się do odtwórcy głównej roli.

27-letni aktor australijskiego pochodzenia zasłynął między innymi z roli Elvisa Presleya w filmie „Priscilla”, Feliksa Cattona w filmie „Saltburn” czy Nate’a Jacobsa w serialu „Euforia”, w którym u jego boku występują takie charyzmatyczne aktorki jak Zendaya czy Sydney Sweeney. Kontrowersje w kwestii wcielenia się w rolę Heathcliffa budzi nie tylko jego uroda, zdaniem komentujących odbiegająca od tej zarysowanej przez autorkę książki, ale i wiek. Bohater przygarnięty przez właściciela posiadłości „Wichrowe Wzgórza”, na kartach powieści ma około czterdziestu lat, natomiast jego ukochana, Cathy, została przedstawiona jako nastolatka. Tymczasem do jej zagrania wytypowano 34-letnią Margot Robbie.

Wśród kolejnych argumentów wytaczanych przez komentujących pojawiła się też kwestia odpowiedniego akcentu, tak pożądanego u odtwórców ról w adaptacji klasycznej powieści brytyjskiej autorki. Przykłady innych znanych produkcji filmowych pokazały jednak, że dla utalentowanych aktorów przyswojenie sobie obcego akcentu nie stanowi problemu, o czym wielokrotnie przekonali się widzowie choćby trzech części komedii o przygodach Bridget Jones. Wcielająca się w rolę tytułowej bohaterki Renée Zellweger nie tylko opanowała do perfekcji brytyjski akcent, ale i w programach na żywo uczyła zgromadzoną publiczność, jak zrobić to szybko i bez zastanowienia, bezbłędnie wypowiadając zadane przez widzów wyrażenia.

Czytaj więcej

Alicia Keys i jej mąż kuratorami sztuki. Wystartowała ich wyjątkowa wystawa "Giants"

„Wichrowe Wzgórza” w reżyserii Emerald Fennell

Rozpoczęcie zdjęć do nowej wersji „Wichrowych Wzgórz” zapowiedziano na przyszły rok. Będzie to pierwsza od 2011 roku ekranizacja powieści, po raz kolejny wyreżyserowana przez kobietę. W powstałym przed 13 laty filmie w rolę Heathcliffa wcielił się James Howson, a jego ukochaną zagrała brytyjska aktorka i modelka Kaya Scodelario, która w trakcie prac nad filmem miała niespełna 19 lat. Wyreżyserowany przez Andreę Arnold film został doceniony na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Wyróżniono go tam nagrodą za najlepsze zdjęcia.

Reżyserka najnowszej wersji „Wichrowych Wzgórz”, Emerald Fennell, również może się poszczycić niebagatelnymi osiągnięciami w branży filmowej. Brytyjska aktorka, producentka filmowa i scenarzystka nie tylko wystąpiła w kilkunastu filmach i serialach, takich jak choćby „Anna Karenina” w 2012 roku czy „The Crown” w latach 2019-20, w którym wcielała się w rolę żony ówczesnego księcia Karola, Kamili. W 2020 roku otrzymała Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny do wyreżyserowanego przez siebie filmu „Obiecująca. Młoda. Kobieta.”.

Czytaj więcej

Selena Gomez oficjalnie została miliarderką. Wiadomo, na czym zarabia najwięcej

„Wichrowe Wzgórza” w nowoczesnym ujęciu?

Z aktorami wybranymi do ról Heathcliffa i Cathy – Jacobem Elordi i Margot Robbie, wszechstronna reżyserka miała już okazję spotkać się na planach filmowych w przeszłości. Ten pierwszy zagrał czarującego arystokratę w wyreżyserowanym przez nią filmie „Saltburn”, natomiast z Margot Robbie zagrała w „Barbie” - wystąpiła tam jako ciężarna wersja kultowej lalki, Midge.

Może zatem dotychczasowe sukcesy zawodowe reżyserki oraz wskazanych aktorów pozwolą na stworzenie nowoczesnej adaptacji XIX-wiecznej powieści, która do oryginału nawiązywać będzie w stopniu zdefiniowanym przez zdobywczynię Oscara? A spodziewająca się pierwszego dziecka Margot Robbie być może już szlifuje brytyjski akcent, aby stawić czoła nowemu wyzwaniu?

Źródła:
https://www.independent.co.uk/
https://time.com/

Powieść Emily Brontë wydana pod męskim pseudonimem Ellis Bell w 1847 roku doczekała się kilku adaptacji filmowych i telewizyjnych. Na jej podstawie powstawały też seriale, a nawet piosenka o tytule zaczerpniętym z oryginału, „Wuthering Heights”, będąca pierwszym singlem w karierze muzycznej brytyjskiej wokalistki Kate Bush. Zainspirowana losami osieroconego Heathcliffa, przygarniętego przez właściciela tytułowej posiadłości, pana Earnshawa, oraz Cathy, córki majętnego gospodarza, Kate Bush wcieliła się w postać bohaterki, wyśpiewując w swojej bodaj najpopularniejszej piosence monolog adresowany do ukochanego. – Wróciłam do domu, wpuść mnie – brzmi refren utworu z 1978 roku, który zapewnił wokalistce światową popularność.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ludzie
Córka Luca Bessona zbiera nieprzychylne komentarze w związku z rolą w "Emily w Paryżu"
Ludzie
Córka Nicole Kidman Sunday Rose zadebiutowała na wybiegu. Ma szansę na karierę w świecie mody?
Ludzie
Kobiety Bacteromica stawiają czoła współczesnemu wyzwaniu medycyny - lekooporności
Ludzie
Najpierw wojsko, później tron. Gdzie studiują europejskie księżniczki?
Ludzie
Naomi Campbell: nieprawidłowości w działaniu fundacji. Na co przeznaczano środki?