Adę Lovelace (właśc. Augustę Adę King) uważa się za pierwszą programistkę w historii świata. Żyjąca w XIX wieku arystokratka, a prywatnie – córka brytyjskiego poety znanego powszechnie jako lord Byron – była niezwykle uzdolnioną matematyczką. Zasłynęła przede wszystkim ze współpracy z Charlesem Babbagem – konstruktorem rewolucyjnych mechanicznych maszyn analitycznych, zwanym „ojcem komputerów”.
W pewnym okresie życia Lovelace korespondowała z zaprzyjaźnionym astronomem Johnem Herschelem, synem innego znanego astronoma, Williama Herschela, który odkrył planetę Uran. Pochodzące z 1948 roku listy znaleziono niedawno w archiwach Towarzystwa Królewskiego w Londynie. Pisze o tym brytyjski dziennik „The Times”.
„Nie wiem, ale…” – Ada Lovelace i syndrom oszustki
Zgodnie z panującymi wówczas obyczajami, pośrednikiem w korespondencji między dwojgiem uczonych był mąż Lovelace, hrabia William King-Noel. Jak zauważają naukowcy z Towarzystwa Królewskiego, matematyczka manifestowała w swoich listach niebywałą skromność, graniczącą z deprecjonowaniem własnych kompetencji naukowych.
We wstępie do jednego z listów podkreśla swoje braki w astronomii, choć z korespondencji wynika, że doskonale rozumiała mechanizmy funkcjonujące w tej dziedzinie – po przełożeniu ich na język matematyki. W innym liście Lovelace wyznaje, że jako teoretyczka niewiele wie o praktycznych aspektach fotografii. Co ciekawe, w późniejszym okresie to właśnie ona odkryła przełomową metodę pomiaru natężenia światła.
Ton listów Lovelace przypomina postawę osoby cierpiącej na syndrom oszusta, polegający na deprecjonowaniu własnej wiedzy i umiejętności. W wypadku brytyjskiej naukowczyni źródeł tego syndromu można doszukiwać się w kulturze, w której żyła.