Reklama

Mokra, dzika i cudowna historia sydnejskich basenów oceanicznych

Od czasów kolonialnych do dziś naturalne baseny oceaniczne w Sydney to miejsca schronienia przed niebezpieczeństwami powodowanymi przez wysokie fale morskie i prądy wsteczne, oferujące spokojniejszą, chłodniejszą i wolną od rekinów wodę.

Publikacja: 23.06.2025 19:47

Biura turystyczne Australii rutynowo przedstawiają pełne dynamiki i błękitu baseny na wybrzeżu Nowej

Biura turystyczne Australii rutynowo przedstawiają pełne dynamiki i błękitu baseny na wybrzeżu Nowej Południowej Walii.

Foto: Adobe Stock

Baseny z wodą morską położone na skalistych wybrzeżach Sydney, do których bez oporu wlewają się fale z otwartego oceanu, to nader wszystko mokre, dzikie, towarzyskie miejsca publiczne, które są zarówno częścią krajobrazu plażowego, jak i szerszej rozumianej basenowej kultury kąpieli Sydnejczyków.

Sydnejskie baseny oceaniczne – dzieło człowieka i natury

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Podróże
Paryżanie mają dość turystycznej polityki miasta. Będzie organizacyjna rewolucja?
Podróże
Japończycy pomysłowo wykorzystują opuszczone prowincjonalne szkoły. Co się z w nich dzieje?
Podróże
Niebezpieczny mit dotyczący zapobiegania biegunkom w podróży. „Nie ma na to żadnych badań”
Podróże
Quietcation, czyli cisza i odłączenie od ekranów. Komu potrzebny jest taki wypoczynek?
Podróże
Bleisure travel – trend podróżniczy młodych rodzin rośnie w siłę. Na czym polega?
Reklama
Reklama