Wynajęto na tę okazję na wyłączność między innymi Operę Garnier, pałac wersalski i Chateau de Villette - tam odbyła się uroczystość. Wartość atrakcji dla pary młodej i ich gości ocenia się na 59 milionów dolarów.
Ślub jak z bajki został zaplanowany w najmniejszym, ale wcale nie najtańszym szczególe. W połowie listopada dwoje Amerykanów: dziedziczka multimilionerów z branży motoryzacyjnej Madelaine Brockway i Jacob LaGrone, przedstawiany jako koordynator talentów muzyki country, przylecieli wraz ze swoimi gośćmi do Paryża prywatnym odrzutowcem. Od tego czasu w mediach społecznościowych można oglądać coraz więcej szczegółów ich ekskluzywnego pobytu w Mieście Świateł i jego okolicach.
Ślub stulecia w Paryżu
Pierwszego dnia goście otrzymali zaproszenie na kolację powitalną w Dior Paris, a następnie na przyjęcie wydane w wynajętej na tę okazję na wyłączność Operze Garnier. Klatkę schodową jej monumentalnego wnętrza udekorowano tysiącami kolorowych kwiatów, a przybyli wchodzili po niej przy muzyce wiolonczelistów. Kolejnego dnia rano delektowali się poczęstunkiem i szampanem w apartamencie domu mody Chanel, gdzie wykonali personalizowaną torebkę na zamówienie. Trzeci dzień upłynął im w Wersalu. Zwiedzali pałac podczas prywatnej wycieczki, zjedli kolację przy świecach, racząc się kultowym szampanem Moët & Chandon i spędzili tam noc. Wrócili do Paryża, by zjeść brunch na wieży Eiffla, a wieczorem podziwiać Paryż z barki na Sekwanie.
Uroczystość ślubna pary, która spotyka się od trzech lat, odbyła się w Chateau de Villette, zamku położonym około 40 kilometrów od Paryża. Madelaine Brockway ubrana była w długą klasyczną białą suknię Dior z długim trenem, ozdobionymi jej ulubionymi kwiatami – konwaliami. Nawiązywały one też do dziedzictwa Diora, który sięgał po nie podczas swoich pokazów. Na talerzyku każdego gościa znalazł się również bukiecikach tych kwiatów, we Francji symbolizujących szczęście i powodzenie w pracy (wręcza się je tutaj bliskim z okazji Święta Pracy 1 maja). Na butach wybranki wyhaftowano srebrną nicią imiona nowożeńców.