Reklama

Dlaczego zmiana czasu to dobry moment na porządki w życiu prywatnym i zawodowym?

Przy okazji zmiany czasu warto pomyśleć przede wszystkim o tym, aby nie mieć poczucia jego marnowania. We współczesnych organizacjach człowiek jest zmuszony do handlowania swoim czasem i energią – mówi dr Agnieszka Kowalczewska, psycholog komunikacji.

Publikacja: 20.10.2025 16:41

Dr Agnieszka Kowalczewska: Mężczyźni szybciej mogą dochodzić do równowagi rytmu okołodobowego, nie o

Dr Agnieszka Kowalczewska: Mężczyźni szybciej mogą dochodzić do równowagi rytmu okołodobowego, nie odczuwając większych skutków zmiany czasu.

Foto: Adobe Stock

Temat zmiany czasu i jej wpływu na funkcjonowanie człowieka co roku wraca jak bumerang. Czy w perspektywie psychologicznej jest on ważny?

Agnieszka Kowalczewska: Zdecydowanie. Może nawet jeszcze ważniejszy właśnie z perspektywy psychospołecznej niż z ekonomiczno-gospodarczej. Z tego powodu, że kiedy jesienią co roku cofamy wskazówki zegara, wpływa to nie tylko na długość dnia, ale też na nasz rytm biologiczny.

Zdarza się, że ludzie naprawdę długo po przejściu na czas letni czy zimowy tłumaczą swoją „niedyspozycję intelektualno-emocjonalną” tą zmianą. Czy to nie jest trochę naciągane? 

Zmiana czasu nawet o godzinę naprawdę może obniżać poziom energii, a więc nastroju i tego, jak bardzo jesteśmy efektywni oraz zmotywowani do wykonywania swoich codziennych obowiązków w domu i w pracy. Szkodliwy wpływ cofania zegara o godzinę nie tylko na zdrowie fizyczne, ale też psychiczne człowieka wykazują także kolejne badania naukowe.

Czytaj więcej

Warto mieć cel z życiu. Badanie pokazało, że oddala to widmo poważnej choroby

Jakie aspekty wpływu zmiany czasu na człowieka są naprawdę dobrze zbadane i potwierdzone naukowo?

Badacze, którzy zajmują się postrzeganiem czasu i jego wpływem na jakość życia człowieka, podkreślają istotną rolę światła w synchronizacji ludzkiego zegara biologicznego. Zajmował się tym już pod koniec lat 90. XX w. amerykański lekarz Charles Czeister, który wykazał, że rosnący wpływ sztucznego oświetlenia może być czynnikiem przyczyniającym się do opóźnienia zegara biologicznego w stosunku do doby, która jest odmierzana przez Słońce. Prowadzi to do desynchronizacji rytmu dobowego człowieka w przeciwieństwie do innych organizmów żywych. Wynika z tego ciekawy wniosek, mianowicie, że na regulację rytmu okołodobowego człowieka mają wpływ czynniki społeczne, a nie tylko światło. Z kolei Russell Foster, profesor neurobiologii z Uniwersytetu w Oksfordzie wykazał, że nieodpowiednia ekspozycja na światło w budynku nie tylko może zakłócić sen i rytm dobowy człowieka, ale także wpływać na czujność, koncentrację, zaangażowanie oraz wydajność w pracy i życiu codziennym.

Czego w swoim zachowaniu, odczuwaniu nie można usprawiedliwiać zmianą czasu?

Jeśli spojrzeć na to tak, że naprawdę czas i energia, którymi dysponuje człowiek, to dwa jego najcenniejsze zasoby, zaczynamy inaczej podchodzić do tej kwestii. Kiedy ktoś lub coś zabiera nam czas, pochłania energię, a my nie mamy nad tym kontroli lub nie jest to zależne od nas, jak w przypadku zmiany czasu, to możemy doświadczać poczucia straty. Jednak o ile energię można jeszcze jakoś odnowić, uzupełnić czy zregenerować, to czasu nie da się cofnąć. Przypomina mi się tu słynna powieść Marcela Prousta „W poszukiwaniu straconego czasu”. Nie da się odzyskać zmarnowanego, źle zainwestowanego i niewłaściwie wykorzystanego czasu. Przemija bezpowrotnie. Dlatego jest uważany za najrzadszy i najcenniejszy z ludzkich zasobów.

Reklama
Reklama

Która zmiana czasu – zimowa czy letnia – jest mniej korzystna?

Im większa ilość światła słonecznego, tym zdolność do wykonywania bardziej złożonych i wymagających zadań się zwiększa. Współczesne badania wykazują, że nieodpowiednie natężenie jasnego, sztucznego oświetlenia, które jest tak wszechobecne w miejscach pracy w okresie zimowym, może negatywnie wpływać między innymi na produkcję melatoniny, rozregulowując naturalne fazy snu i czuwania. Dlatego zdecydowanie okres wiosenno-letni jest pod tym względem korzystniejszy dla człowieka. Zimą nawet zmiana czasu o godzinę może mieć ogromne znaczenie dla osoby pracującej w biurze, z tego względu, że naraża ją na dłuższy kontakt ze sztucznym oświetleniem, a to wpływa negatywnie na ogólną kondycję psychofizyczną. Powoduje większą ospałość, wyczerpanie, zmęczenie, wzrost kortyzolu, a, co za tym idzie, również większą podatność na stres

Czy są jakieś osobnicze cechy jednostki, które predysponują ją do większej wrażliwości na skutki zmiany czasu?

Zmianę czasu możemy odczuwać inaczej w różnych okresach życia. Inaczej czas odczuwają dzieci bawiące się beztrosko na placu zabaw, a inaczej zniechęcone chodzeniem do szkoły nastolatki, którym czas się dłuży. Jeszcze inaczej płynie czas u ludzi, którzy łączą obowiązki domowe, rodzinne i zawodowe. Mają oni poczucie przeciążenia, przeładowania i ciągłego braku czasu, od tych, którzy mają go do dyspozycji o wiele więcej na przykład po przejściu na emeryturę i mogą odczuwać nawet coś w rodzaju nieokreślonej pustki i braku sensu albo, przeciwnie, mają wtedy poczucie odzyskiwania czasu, skupiając się wreszcie na sobie i swoim życiu. Kiedy czas przestaje być wypełniony obowiązkami narzuconymi przez innych, a zaczyna być zarządzany przez nas, zmienia się też jego percepcja. Może się wydłużać lub skracać w zależności od tego, w jaki sposób go wykorzystujemy.

Czytaj więcej

Wystarczy już kilka minut każdego dnia, aby przedłużyć życie. Nowe wyniki badań

Jaką rolę w tym kontekście odgrywa płeć?

Zdecydowanie dużą. Kobiety żyją bardziej w czasie cyklicznym, a mężczyźni chronologicznym. Na kobiety w większym stopniu działają naturalne cykle, dlatego częściej też dotkliwie odczuwają skutki zaburzenia rytmu biologicznego. Skrócenie fazy snu po zmianie czasu na zimowy może mieć wpływ na zaburzenia produkcji hormonów i przyczyniać się do wzrostu kortyzolu, powodując wahania nastrojów, ospałość, większą drażliwość oraz podatność na stres. U mężczyzn, którzy racjonalizują proces postrzegania czasu, przebiega on liniowo, bardziej chronologicznie, jest raczej przyczynowo-skutkowy. Dlatego mężczyźni szybciej mogą dochodzić do równowagi rytmu okołodobowego, nie odczuwając większych skutków zmiany czasu.

Czy mając na uwadze to wszystko, o czym mowa, należałoby np. co pół roku inaczej organizować pracę w firmach?

Przede wszystkim należałoby tak organizować czas, aby nie mieć poczucia jego marnowania. We współczesnych organizacjach człowiek jest zmuszony do handlowania swoim czasem i energią. Zamienia swój czas na pieniądze, na wymierne dobra materialne, które może gromadzić, wymieniać, bądź sprzedawać. Czasu jednak nie zgromadzi, nie zaoszczędzi, nie odłoży na później. Wszyscy mamy tego świadomość, choć w codziennym natłoku różnych transakcji, w których uczestniczymy nie myślimy o tym w ten sposób. Jesteśmy gotowi oferować komuś swój czas za określoną cenę. Gorzej, jeśli nie mamy świadomości jego wartości i trwonimy go za bezcen. Zdarza się, że kupujemy czas innych lub inni kupują nasz. Jeśli transakcja jest uczciwa, mamy poczucie satysfakcji. Kiedy nie jest, czujemy się wykorzystani. Wtedy możemy odczuwać właśnie to, o czym pisał Proust – poczucie straconego czasu.

Czy zmiana czasu niesie ze sobą w ogóle jakieś pozytywy? Co dobrego dla swojej psychiki możemy z niej „wyciągnąć”?

Po zmianie czasu mamy do dyspozycji z pewnością dłuższe poranki z naturalnym światłem. Możemy wykorzystać ten czas na rekreację, sporty, spacery rano na świeżym powietrzu, zabawy z dziećmi, obowiązki domowe itp. A jeśli pójdziemy wcześniej spać i wcześniej się obudzimy, to możemy także zaoszczędzić energię elektryczną, nie pracując po nocach, tylko wykorzystując w tym celu światło dzienne. Wszystko zależy od organizacji dnia i umiejętności dostrojenia się oraz synchronizacji rytmu okołodobowego na czas zimowy.

Reklama
Reklama

Czy w pierwszych dniach po zmianie można podjąć jakieś konkretne działania, które poprawią samopoczucie?

Z pewnością wymaga to świadomego zaangażowania w ten proces, poprzez kształtowanie pozytywnych nawyków, regularnego trybu życia, na przykład chodzenia spać o stałej porze, najlepiej przed 22.00, aby móc skorzystać z dobroczynnego wpływu światła słonecznego o poranku. Możemy zaplanować sobie wcześniej dzień, aby nie robić wszystkiego rano w pośpiechu, przygotować ubranie do pracy, zjeść pożywne śniadanie, wyjść na spacer z psem, poświęcić czas na ćwiczenia lub przeczytanie czegoś, co nas inspiruje, posłuchać ulubionej muzyki itp. Chodzi o to, żeby dać sobie przestrzeń, zadbać o siebie, dać sobie czas. Wtedy odzyskujemy nad nim kontrolę. A kiedy kontrolujemy swój czas, a nie jesteśmy przez niego powodowani, wtedy też odzyskujemy kontrolę nad własnym życiem i nad sobą. To może nie rozwiązuje problemów, ale z pewnością podnosi energię, zwiększa dobrostan i ogólną satysfakcję z życia.

Dr Agnieszka Kowalczewska

Dr Agnieszka Kowalczewska

Foto: Archiwum prywatne

Dr Agnieszka Kowalczewska

Ekspert w zakresie psychologii komunikacji. Zajmuje się technikami kreatywnego podejścia do komunikacji w organizacjach, rozwojem umiejętności interpersonalnych i psychospołecznych oraz komunikacją multisensoryczną. W swojej pracy wykorzystuje teorię i praktykę terapii Gestalt, psychodramę, pracę z ciałem i analizę ruchu. Jej zainteresowania naukowe skupiają się wokół psychologii zarządzania oraz synestezji, jako równoczesnego doświadczenia zmysłowego.

Temat zmiany czasu i jej wpływu na funkcjonowanie człowieka co roku wraca jak bumerang. Czy w perspektywie psychologicznej jest on ważny?

Agnieszka Kowalczewska: Zdecydowanie. Może nawet jeszcze ważniejszy właśnie z perspektywy psychospołecznej niż z ekonomiczno-gospodarczej. Z tego powodu, że kiedy jesienią co roku cofamy wskazówki zegara, wpływa to nie tylko na długość dnia, ale też na nasz rytm biologiczny.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Styl życia
Lagom – szwedzki sposób na szczęście. Na czym polega ta skandynawska filozofia?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Styl życia
Kobiety z pokolenia Z nie czekają na „wielki transfer bogactwa”. Oto, jak patrzą na swoje finanse
Styl życia
Ważny apel księżnej Kate. Bez owijania w bawełnę zwróciła się do wszystkich rodziców
Styl życia
Co trzeci polski rodzic nie docenia ważnego aspektu wychowywania dzieci. Badanie
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Styl życia
Aktorka, która nie istnieje, robi zawrotną karierę. Środowisko filmowe protestuje
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama