Czytanie jak zdrowa dieta
– Pięć minut czytania dziennie jest równie ważne dla zdrowia, jak wykonanie 10.000 kroków i zdrowa dieta – podkreśliła królowa podczas spotkania w Clarence House w Londynie, na które zaprosiła pisarzy, dziennikarzy oraz celebrytów, chcąc podzielić się z nimi wynikami badań powstałych na zlecenie prowadzonego przez nią klubu Queen’s Reading Room.
Monarchini przekonywała, że już kilka minut lektury dziennie wystarczy, by odczuć korzyści zdrowotne, na dowód czego przedstawiła wyniki badań przeprowadzonych w celu sprawdzenia, co dzieje się z ludzkim mózgiem podczas czytania książek. Wykorzystując skany mózgu oraz testy przewodnictwa skóry, neurolodzy dowiedli, że związek między czytaniem a dobrym samopoczuciem jest niezaprzeczalny: łącznie badania dostarczyły ponad 72 miliony danych, pozwalających bez cienia wątpliwości wykazać szereg emocjonalnych reakcji mózgu na dostępne w książkach treści.
Redukcja stresu o 20 proc.
Jednym z kluczowych ustaleń jest to, że już 5 minut czytania dziennie wystarczy, by zredukować poziom stresu o 20 proc. oraz polepszyć koncentrację aż o 11 proc. Dowiedziono też, że czytanie we wczesnych godzinach porannych pozwala na nawiązywanie lepszych relacji z innymi ludźmi oraz stawianie czoła wyzwaniom danego dnia. Co więcej, lektura dzieł z kategorii literatury pięknej pozwala zredukować poczucie samotności, tak powszechnej w obecnej, postpandemicznej rzeczywistości. W dalszej części badania odnotowano, że fikcja literacka pozytywnie wpływa na ludzkie zdrowie psychiczne oraz chęć integracji społecznych.
Czytaj więcej
Członkowie pewnej biblioteki publicznej w Stanach Zjednoczonych nie muszą obawiać się kar za przetrzymanie książek lub oddanie ich w uszkodzonym stanie. Wystarczy, że spełnią jeden prosty warunek. Jak to działa i czy czytelnikom pomysł się spodobał?
– Może będzie to zaskoczeniem, ale czytanie odpręża skuteczniej niż spacer lub słuchanie muzyki. Z analiz przeprowadzonych na Uniwersytecie Sussex wynika, że wciągająca lektura już po kilku minutach może obniżyć poziom kortyzolu i zredukować stres nawet o 70 proc. – dodaje Iwona Wieczorek-Bartkowiak, filolożka, która pod szyldem w cudzych słowach pomaga autorom publikować teksty. – I nie ma znaczenia, po jaki gatunek literacki sięgniemy; ważne, żeby skupić się na lekturze. Koncentracja na czytanej opowieści zmusza mózg do wyłączenia się z realnych problemów, dzięki temu rozbiegane myśli wyciszają się. Udowodniona naukowo jest też skuteczność czytania (nawet krótkiego) przed snem, tuż przed tym, zanim wyłączymy światło. Mayo Clinic przekonuje, że może to być forma zdrowego codziennego rytuału, który zagwarantuje spokojne i szybsze zasypianie. Łagodzący wpływ czytania na samopoczucie i napięcie nie jest więc czczym gadaniem miłośników książek (i nauczycieli), ale faktem mającym potwierdzenie w badaniach naukowych – dodaje.