PsyCap czyli własny kapitał psychologiczny warto wykorzystać w miejscu pracy. Jak to robić skutecznie?

PsyCap, inaczej kapitał psychologiczny, oznacza swoisty bank pozytywnych zasobów pozwalający na radzenie sobie z wyzwaniami w miejscu pracy. Co wchodzi w skład takiego kapitału i czy można regulować jego poziom? Autorka badań wyjaśnia jak to działa.

Publikacja: 14.05.2024 11:54

W kształtowaniu kapitału psychologicznego pracownika niepodważalną rolę odgrywa organizacja, w które

W kształtowaniu kapitału psychologicznego pracownika niepodważalną rolę odgrywa organizacja, w której dana osoba jest zatrudniona.

Foto: Adobe Stock

Gdy pracującym w jednej z największych telewizji informacyjnych w USA dziennikarkom zaczynają przeszkadzać panujące od lat reguły gry w ich branży i nie chcą już słuchać komentarzy na temat własnych kompetencji mierzonych długością spódnic, postanawiają jawnie przeciwstawić się zarządowi. Znajdują w sobie siłę i pewność w powodzenie akcji, angażując inne kobiety do podjęcia podobnych działań. Dowodzone przez Gretchen Carlson – w tej roli Nicole Kidman – oraz w towarzystwie innych charyzmatycznych pracownic stacji brawurowo zagranych przez Charlize Theron i Margot Robbie, idą na wojnę z decydentami stacji dyktującymi reguły w tej nierównej grze. Aby podjąć wyzwanie, bohaterki filmu „Gorący Temat”, uzbrojone są nie tylko w argumenty, ale i siłę w postaci kapitału psychologicznego, która pozwala wierzyć w powodzenie przedsięwzięcia. Czym jest PsyCap, jak pomaga mierzyć się z wyzwaniami w miejscu pracy oraz skąd czerpać energię do jego nieustannego kształtowania i wzmacniania? W rozmowie z serwisem kobieta.rp.pl te kwestie wyjaśnia jedna z autorek badania, Aleksandra Penza z Wydziału Psychologii Uniwersytetu SWPS.

4 komponenty

Kapitał psychologiczny, inaczej PsyCap, można zdefiniować jako wewnętrzny zasób indywidualny każdego pracownika, związany z właściwościami psychologicznymi, które umacniają daną osobę w pracy. – Na PsyCap składają się cztery główne komponenty psychologiczne: poczucie własnej skuteczności, optymizm, nadzieja i odporność psychiczna – wymienia Aleksandra Penza. – Są dobrze zbadane w kontekście psychologicznym jako cechy, które można rozwijać i kształtować, w przeciwieństwie do cech osobowości, które mają charakter stały i wyznaczają nasze zachowanie. Poczucie własnej skuteczności (self-efficacy) definiuje się jako przekonanie dotyczące własnych zdolności do skutecznego wykonywania określonych zadań. Optymizm (optimism) wiąże się z dokonywaniem pozytywnych ocen na temat obecnej sytuacji i przyszłości, co wzmaga zaangażowanie w pracę. Nadzieja (hope) zapewnia pracownikowi wytrwałość w osiąganiu celów i w razie potrzeby zmianę strategii działania. Odporność psychiczna (resilience) umożliwia powrócenie do stanu równowagi psychicznej w sytuacji poczucia osaczenia problemami – dodaje badaczka.

Jak zaznacza psycholożka, komponenty wchodzące w skład PsyCap można rozwijać, w przeciwieństwie do cech osobowości takich jak np. ekstrawersja, które raczej są względnie trwałe w trakcie naszego życia. Warto jednak podkreślić, że w kształtowaniu kapitału psychologicznego pracownika niepodważalną rolę odgrywa organizacja, w której dana osoba jest zatrudniona. – Cechy, które składają się na kapitał psychologiczny można rozwijać i kształtować, choć oczywiście wymaga to wglądu oraz refleksji na temat naszych zasobów: z czego ja mogę czerpać jako osoba, co mogę wzmacniać i jak robić to w sposób prawidłowy – wyjaśnia Aleksandra Penza. – Tu wymagane jest przygotowanie pracownika, które pomoże lepiej zrozumieć mechanizmy psychologiczne stojące za jego_jej umiejętnością radzenia sobie w trudnych sytuacjach, pokonywania stresu, strategii podejmowanych w miejscu pracy, aby sprostać wyzwaniom. Jest to kwestia samorozwoju, który będzie skupiony wokół umiejętności wglądu i sprawdzenia, jakimi zasobami dana osoba obecnie dysponuje oraz podkreślenia, że jest w stanie je samodzielnie wzmacniać. Niezbędne jest także wsparcie organizacji, która powinna zainwestować w rozwiązania psychoedukacyjne dla pracowników. Obecnie firmy kładą coraz większy nacisk na warsztaty czy webinary, które mają budować odporność psychiczną pracowników, szczególnie w kontekście obecnych wyzwań pracy zdalnej czy presji czasu i wyników tak powszechnych we współczesnych organizacjach. Pracownik powinien dysponować umiejętnościami psychologicznymi, które wspomogą go w trudnej sytuacji w pracy. Z jednej strony może on sam regulować i umacniać w sobie takie cechy, jak na przykład optymizm. Natomiast tak, jak zaznaczam, istotne jest oddziaływanie organizacji, ponieważ funkcjonujemy w szerszym kontekście w pracy, współpracujemy z innymi, mamy przełożonego, który udziela informacji zwrotnej lub deleguje zadania. Takie współgranie czynników indywidualnych i organizacyjnych jest bardzo ważne w kształtowaniu oraz budowaniu kapitału psychologicznego pracowników – doprecyzowuje badaczka.

Czytaj więcej

Szef ważniejszy niż wynagrodzenie. Co dziś najbardziej cenią pracownicy i jak im to zapewnić?

Wysoki PsyCap zabezpiecza przed reakcją emocjonalną

Jeśli poziom kapitału psychologicznego nie jest wystarczający lub organizacja nie pomaga pracownikom w jego kształtowaniu, wyzwania, z jakimi trzeba zmierzyć się każdego dnia, stają się trudne do pokonania. – Osoby z wyższym kapitałem psychologicznym w kontekście negatywnych wydarzeń w pracy reagują dużo mniej negatywnymi emocjami – potwierdza psycholożka. – Jeżeli nawet zdarza się coś trudnego w pracy (niełatwy projekt, roszczeniowy klient), to osobie z wysokim kapitałem psychologicznym w mniejszym stopniu będą towarzyszyć negatywne emocje. Czyli kapitał będzie zabezpieczać przed reakcją emocjonalną na trudne zdarzenia – doprecyzowuje.

W przeprowadzonym przez psycholożki Uniwersytetu SWPS badaniu wzięło udział 748 osób z Polski i USA, zatrudnionych w firmach i administracji publicznej. Każdy z uczestników wypełniał pięć kwestionariuszy mierzących: zaangażowanie w pracę, poziom PsyCap, emocje związane z pracą oraz występowanie pozytywnych i negatywnych wydarzeń w pracy w ostatnim czasie. Wyniki opublikowano w „Polish Psychological Bulletin”. Badanie wykazało wprawdzie, że osoby z wysokim kapitałem psychologicznym reagują mniejszym nasileniem negatywnych emocji na niekorzystne zdarzenia w pracy niż osoby z niskim PsyCap, jednak nie ma to znaczenia dla ich poziomu zaangażowania w pracę. – Co ciekawe, w próbie całościowej, którą ja badałam, poziom kapitału psychologicznego nie przekłada na poziom zaangażowania. To znaczy, relacja między zdarzeniami a emocjami bezpośrednio nie mówi o tym, czy zaangażowanie rośnie czy maleje u pracownika – doprecyzowuje Aleksandra Penza.

PsyCap u Polaków i u Amerykanów

Przeprowadzona analiza pozwoliła jednak dostrzec istotne różnice między uczestnikami z Polski a osobami ze Stanów Zjednoczonych. – Kapitał psychologiczny inną rolę pełni u pracowników polskich, a inną u amerykańskich – wyjaśnia autorka badania. – Wybór próby był ukierunkowany tym, że każda nacja ma inny bazowy, średni kapitał. Amerykanie charakteryzują się dużo wyższym kapitałem niż Polacy i te różnice są istotne statystycznie. U Amerykanów kapitał oddziałuje na zaangażowanie. Udało się nam potwierdzić hipotezę, że doświadczając negatywnych zdarzeń w pracy osoby z wysokim kapitałem psychologicznym odczuwają mniej negatywnych emocji, a tym samym ich poziom zaangażowania nie maleje. Z kolei wśród uczestników badania z Polski PsyCap ma istotne znaczenie jako bank pozytywnych zasobów, który sprawia, że zaangażowanie w pracę jest mniej zależne od emocji wynikających z wydarzeń w pracy – wyjaśnia psycholożka.

Choć tematyka PsyCap jest dość szeroko analizowana, zwłaszcza w literaturze anglojęzycznej, to jednak w Polsce nadal rozpatruje się raczej pojedyncze komponenty tego zjawiska, niekoniecznie biorąc pod uwagę ich współwystępowanie. – Dość sporo już wiemy, natomiast do tej pory nie znalazłam badań, rozpatrujących kapitał psychologiczny w kontekście zdarzeń w pracy, emocji i zaangażowania w pracę, które pozwalałby dokładnie określić, jak ten mechanizm przebiega – przyznaje badaczka. – Badania z udziałem polskich i amerykańskich pracowników to pierwszy etap całego projektu badawczego, który realizuję w ramach studiów doktoranckich na Uniwersytecie SWPS. W kolejnych badaniach stosujemy inne metody badawcze, jak np. badania eksperymentalne czy dzienniczkowe, aby precyzyjniej wnioskować o roli PsyCap w codziennym doświadczeniu pracowników. Takie podejście badawcze to pewna innowacyjna próba odpowiedzi na pytanie jak budować czy utrzymać wysoki poziom zaangażowania pracowników w ich obowiązki – dodaje Aleksandra Penza.

Czytaj więcej

Przerwy w pracy pozwalają wspiąć się na wyżyny intelektu. Jak to działa?

Holistyczne podejście

Jednocześnie badaczka podkreśla, że brak dogłębnej analizy zjawiska w Polsce przekłada się to na niedobór odpowiednich warsztatów i webinarów poświęconych tej tematyce. – Przyznam, że nie spotkałam się z tym, aby organizacje stosowały warsztaty, interwencje, które budują kapitał psychologiczny. Zagranicą jest to bardziej powszechne – zauważa. – Prowadzone są badania i interwencje, które zakładają wzmacnianie u pracowników kapitału psychologicznego. Natomiast w Polsce więcej mówimy o szkoleniach budujących odporność psychiczną. Firmy zajmują się raczej składowymi PsyCap, szczególnie po okresie pracy zdalnej. Pracodawcy zdają sobie sprawę, że należy budować kompetencje psychologiczne pracowników, ale nie jest to jeszcze traktowane jako praca nad kapitałem psychologicznym. Warto byłoby, aby skupić się na PsyCap, ponieważ składa się on z czterech komponentów, które mają tendencje do gromadzenia się. Czyli jeśli pracownik dysponuje wysokim poziomem optymizmu, to z dużym prawdopodobieństwem można zakładać, że będzie miał i wysokie poczucie skuteczności, więc dużo trafniej jest obserwować te cechy w całościowym, holistycznym podejściu – podsumowuje autorka badania.

Poczucie własnej skuteczności, optymizm, nadzieja i odporność psychiczna pozwalają zmierzyć się z każdą, nawet najtrudniejszą sytuacją w miejscu pracy. Niełatwa relacja z przełożonym czy współpracownikami, roszczeniowy klient oczekujący konkretnych rozwiązań w możliwie jak najszybszym czasie czy nastawienie na trudny do osiągnięcia wynik będą stanowić wyzwanie możliwe do podjęcia, przy odpowiednich zasobach w swoim indywidualnym banku.

Informacje o rozmówczyni

Aleksandra Penza

Psycholożka biznesu, badaczka, naukowczyni specjalizująca się w dziedzinie psychologii pracy i organizacji. Posiada ponad 6-letnie doświadczenie w pracy naukowej oraz udziale w różnorodnych projektach badawczych. Od ponad 17 lat związana także z pracą i projektami realizowanym w obszarze HR pełniąc role HR business partnerki, kierowniczki HR, trenerki czy konsultantki zewnętrznej. W swojej pracy naukowej łączy wiedzą psychologiczną z praktycznym doświadczeniem w biznesie.  

Gdy pracującym w jednej z największych telewizji informacyjnych w USA dziennikarkom zaczynają przeszkadzać panujące od lat reguły gry w ich branży i nie chcą już słuchać komentarzy na temat własnych kompetencji mierzonych długością spódnic, postanawiają jawnie przeciwstawić się zarządowi. Znajdują w sobie siłę i pewność w powodzenie akcji, angażując inne kobiety do podjęcia podobnych działań. Dowodzone przez Gretchen Carlson – w tej roli Nicole Kidman – oraz w towarzystwie innych charyzmatycznych pracownic stacji brawurowo zagranych przez Charlize Theron i Margot Robbie, idą na wojnę z decydentami stacji dyktującymi reguły w tej nierównej grze. Aby podjąć wyzwanie, bohaterki filmu „Gorący Temat”, uzbrojone są nie tylko w argumenty, ale i siłę w postaci kapitału psychologicznego, która pozwala wierzyć w powodzenie przedsięwzięcia. Czym jest PsyCap, jak pomaga mierzyć się z wyzwaniami w miejscu pracy oraz skąd czerpać energię do jego nieustannego kształtowania i wzmacniania? W rozmowie z serwisem kobieta.rp.pl te kwestie wyjaśnia jedna z autorek badania, Aleksandra Penza z Wydziału Psychologii Uniwersytetu SWPS.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Styl życia
Kontrowersje wokół nagradzanej książki dla młodzieży. Do czego namawia "Welcome to Sex!"?
Zdrowie
Gra na skrzypcach podczas usuwania guza mózgu? Neurochirurg o zabiegach „awake”
Styl życia
Doomscrolling, czyli przeglądanie treści na ekranach telefonów: groźny nałóg czy cenna nauka?
Styl życia
Wyjątkowy naszyjnik związany z Marią Antoniną pójdzie pod młotek. Będzie kosztował fortunę
Styl życia
Tąpnięcie na rynku dóbr luksusowych? Oto, co najlepiej się dziś sprzedaje w tym sektorze