W ramach przeprowadzonego badania sprawdzono zachowania 1600 psów zróżnicowanych pod względem wieku i rasy. Na tej podstawie stwierdzono, że zwierzęta naśladują właścicieli i przejawiają cechy dominujące w charakterze swoich opiekunów. Głęboko wyczuwając ludzkie emocje, reagują na nie odpowiednio, a często powtarzane przez właściciela czynności są przez czworonogi przejmowane w naturalny sposób. I tak: aktywny człowiek ma u swojego boku psa, który równie chętnie spędza czas na świeżym powietrzu, oddając się treningom biegowym czy wielogodzinnym spacerom. O tym, jakie inne zachowania psy przejmują na podstawie obserwacji swoich właścicieli, w komentarzu dla kobieta.rp.pl mówi Joanna Urbanowicz, technik weterynarii, trenerka psów i behawiorystka.
Czy rzeczywiście zwierzęta przebywające z ludźmi na co dzień uczą się pewnych zachowań od człowieka i próbują je naśladować?
Psy uczą się od nas przez obserwację. Są z nami od kilku tysięcy lat. Pierwszy obraz psa trzymanego na smyczy przez człowieka pojawił się już w starożytnym Egipcie; miały zatem trochę czasu, żeby nas poznać, nauczyć się naszych zachowań, zacząć z nami żyć oraz w dużym stopniu uzależnić się od nas. Co prawda globalnie większość psów żyje samodzielnie, to jednak te mieszkające z nami są od nas w 100% uzależnione. To opiekun jest „dyspozytorem” wszystkich zasobów – jedzenia, wody, zabawy, przytulania, spacerów. Całego psiego świata.
Po jakim czasie może nastąpić takie upodobnienie?
Żeby w ogóle nastąpiło upodobnienie, pies musi najpierw nawiązać więź z opiekunem. Część zwierząt, szczególnie młodsze bardzo szybko złapią kontakt z człowiekiem. Innym – starszym lub takim, które nie do końca miały pozytywne doświadczenia z człowiekiem – zajmie to dłużej. Część psów pewnie nigdy nie będzie zainteresowana obserwowaniem nas i naśladowaniem, ale to tylko znaczy, że są niezależne, pewne siebie i samodzielne. A to przecież bardzo dobrze.
Czytaj więcej
W 23 stanach w USA świadkiem na ślubie może zostać… pies właścicieli. Kto korzysta z takiej ekstrawagancji?