W wywiadzie opublikowanym 28 maja w magazynie „Grazia” Victoria Beckham wróciła pamięcią do trudnych momentów po urodzeniu pierwszego syna. Jej zdjęcie ukazało się wówczas na okładce jednej z gazet, a graficy dodali do niego szereg strzałek wskazujących na te miejsca jej ciała, w których ich zdaniem gwiazda zyskała dodatkowe kilogramy. – Nie chcę, aby zabrzmiało to jak narzekanie, ale rzeczywiście był to trudny moment, który sprawił, że nie czułam się na tyle komfortowo, by swobodnie usiąść na plaży i pobawić się ze swoim dzieckiem – przyznaje, wspominając tamtą publikację. Zdjęcie ukazało się w 1999 roku, gdy o idei body positivity nie było jeszcze mowy. I choć obecnie tego typu publikacja nie miałaby racji bytu, to jednak zagadnienia związane z nadprogramowymi kilogramami, spektakularnymi metamorfozami gwiazd oraz ciałopozytywnością nadal stanowią temat rozmów, budząc zainteresowanie zarówno osób wspierających te zjawiska, jak i ich oponentów. W kwestii ciałopozytywności, jej niewątpliwych zalet, ale też związanego z nią ryzyka, wypowiada się Monika Piotrowska, prezeska Ogólnopolskiego Centrum Zaburzeń Odżywiania, psychoterapeutka poznawczo-behawioralna.