Zmagająca się z chorobą nowotworową księżna Walii, od grudnia minionego roku znacznie ograniczyła wykonywanie obowiązków służbowych. Po tym jak 22 marca ogłosiła za pośrednictwem nagrania umieszczonego na profilu społecznościowym, że jest poddawana chemioterapii, tylko raz była widziana publicznie. 15 czerwca uczestniczyła w corocznej paradzie Trooping the Colour, która odbywa się regularnie w czerwcu na cześć urodzin panującego monarchy.
Paradę ponad 1400 oficerów i żołnierzy oraz 400 muzyków księżna podziwiała z karety, w której towarzyszyły jej dzieci – książęta George, Charlotte i Louis. Ubrana w białą suknię projektu Jenny Packham, z czarnym paskiem w talii, elegancką lamówką wokół dekoltu oraz efektowną kokardą na wysokości szyi, prezentowała się niezwykle szykownie, uśmiechając się do zgromadzonych Brytyjczyków i machając licznie zgromadzonym fotografom. Swoją obecność na tak ważnej uroczystości potwierdziła wówczas osobiście, zamieszczając wpis na swoim profilu instagramowym w przeddzień ceremonii. – Jeszcze w pełni nie wyzdrowiałam – napisała wówczas. – Zostałam wręcz zasypana serdecznymi życzeniami powrotu do zdrowia, za które bardzo dziękuję. Ciepłe słowa kierowane pod moim adresem pomogły mnie i Williamowi przetrwać trudny czas. W towarzystwie mojej rodziny z radością wezmę udział w paradzie z okazji urodzin króla Karola III – dodała. Na kolejne ważne wydarzenie z udziałem żony brytyjskiego następcy tronu jej wielbiciele nie musieli długo czekać. Niecały miesiąc po czerwcowych uroczystościach księżna Kate pojawiła się na trybunach finału Wimbledonu. Czy i tym razem towarzyszyli jej najbliżsi?
Czytaj więcej
Po spowodowanej chorobą nowotworową półrocznej przerwie w pełnieniu obowiązków służbowych, księżna Kate pojawiła się publicznie podczas parady Trooping the Colour. Kto jej towarzyszył i jakie plany na najbliższe miesiące ujawniła w najnowszym poście?
Wasza wysokość gra wyśmienicie
Choć na temat obecności księżnej podczas finału Wimbledonu spekulowano od kilku tygodni, sama zainteresowana nie potwierdziła tej informacji osobiście – tak jak miało to miejsce podczas czerwcowej uroczystości – tym razem wstrzymując się od deklarowania powrotu na trybuny tenisowego turnieju. Pałac Kensington wydał jednak oficjalne oświadczenie w przeddzień finałowego meczu mężczyzn, informując o planowanej obecności księżnej na trybunach najstarszego turnieju tenisowego na świecie.
Jako wielbicielka tenisa oraz patronka klubu All England Lawn Tennis and Croquet Club Wimbledon, księżna regularnie kibicuje graczom podczas zawodów na kortach Wimbledonu, każdorazowo prezentując stylizację dostosowaną do okazji oraz pozując z największymi gwiazdami tego sportu. Podczas ubiegłorocznego turnieju u jej boku zasiadł Roger Federer, z którym wcześniej żona księcia Williama rozegrała krótki mecz. Wystąpiła w nim zarówno w charakterze gracza, jak i osoby podającej piłki. – Jakieś wskazówki co do mojej gry? – zapytała wówczas ze śmiechem. – Żadnych. Wasza wysokość gra wyśmienicie – odpowiedział wieloletni lider rankingu Association of Tennis Professionals (ATP).