Spaving - niebezpieczna iluzja oszczędzania. Na czym polega to zjawisko?

Gdy chęć poczynienia oszczędności lub skorzystania z okazji wyprzedażowych sprawia, że zamiast odkładać pieniądze, traci się je podwójnie, mamy do czynienia ze zjawiskiem „spavingu”. Co robić, by nie wpaść w jego pułapkę?

Publikacja: 25.09.2024 10:50

Spaving polega na tym, że konsumenci czują się zachęceni do zakupu rzeczy, których tak naprawdę nie

Spaving polega na tym, że konsumenci czują się zachęceni do zakupu rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebują, tylko dlatego, że są one przecenione albo objęte promocją.

Foto: Adobe Stock

Popularna w latach 90. wokalistka Toni Braxton, która zasłynęła takimi przebojami jak „Un-Break My Heart”, „Another Sad Love Song” czy „Breathe Again”, otrzymała 7 statuetek Grammy i 14 nominacji do tej nagrody muzycznej. Jej płyty zostały sprzedane w 70 milionach egzemplarzy, a pierwszy album studyjny wydany w 1993 roku, z tytułem zawierającym imię i nazwisko wokalistki, w szybkim tempie znalazł się na szczycie listy przebojów Billboard 200. Choć 56-letniej obecnie gwieździe trudno odmówić talentu wokalnego, w kwestiach finansowych radziła sobie w przeszłości z mniejszym powodzeniem, a słabość do kosztownych akcesoriów i ubrań sprawiła, że uzdolniona wokalistka dwukrotnie ogłaszała bankructwo. Jej zadłużenie sięgnęło około 50 milionów dolarów.

Ryzyko doświadczenia poważnych problemów finansowych wynikających z niefrasobliwego zarządzania własnymi oszczędnościami to jeden z wielu powodów, dla których warto zabezpieczyć się przed pułapką tak zwanego spavingu. Być może nie każdy ma do czynienia z majątkiem, jakim dysponowała amerykańska gwiazda muzyki pop, natomiast chęć oszczędzania, prowadząca do utraty pieniędzy stanowi realne zagrożenie, któremu warto świadomie stawić czoła. Na czym polega spaving i jak można uniknąć niepotrzebnych wydatków na zakupy, które tylko pozornie mają pomóc w oszczędzaniu pieniędzy? Te kwestie wyjaśnia dr Anna Smolińska, aktywna inwestorka, przedsiębiorczyni i edukatorka finansowa.

Czytaj więcej

Lucy Cohen - księgowa, która wie i radzi, jak zarobić więcej niż pierwszy milion

Spending + saving = spaving

Stanowiące połączenie dwóch angielskich słów: spending („wydawanie”) i saving („oszczędzanie”), zjawisko spaving może wydawać się paradoksalne, ponieważ oznacza chęć oszczędzania przy jednoczesnym nadmiernym wydawaniu pieniędzy. – Zjawisko spavingu jest doskonałym przykładem tego, jak iluzja oszczędności może prowadzić do niepotrzebnych wydatków. Spaving polega na tym, że konsumenci czują się zachęceni do zakupu rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebują, tylko dlatego, że są one przecenione albo objęte promocją. Zamiast zaoszczędzić pieniądze, często wydają więcej, wierząc, że korzystają z wyjątkowej okazji. To typowa reakcja psychologiczna. Promocje wprowadzają nas w poczucie przymusu zakupu, nawet gdy nie mieliśmy tego w planach – wyjaśnia dr Anna Smolińska.

Jak dodaje ekspertka, spaving bazuje na kilku psychologicznych mechanizmach. – Pierwszym z nich jest tzw. strach przed utratą okazji (z ang. FOMO – Fear of Missing Out). Konsumenci obawiają się, że stracą jedyną w swoim rodzaju szansę na „zaoszczędzenie”. Kolejny mechanizm to tzw. efekt przynależności – ludzie chcą czuć się częścią grupy, która „korzysta z okazji”. Wreszcie: zjawisko to jest napędzane przez poczucie tzw. natychmiastowej nagrody. Natychmiastowa gratyfikacja staje się silniejsza niż długoterminowe planowanie finansowe – wymienia dr Smolińska.

Czytaj więcej

Jakość snu zależy od posiadanych oszczędności. Badanie pokazało ciekawą relację

Spaving: jak to wygląda w praktyce?

Wśród powszechnych przykładów wyjaśnianych powyżej zachowań rozmówczyni wymienia choćby wyprzedaże w sklepie internetowym z kodem rabatowym „kup trzy produkty, zapłać za dwa”. – Skuszona „oszczędnością” klientka kupuje trzy produkty, podczas gdy pierwotnie planowała kupić jeden. Ostatecznie wydaje więcej, mimo że teoretycznie „zaoszczędziła” na jednej sztuce – wyjaśnia dr Smolińska. Kolejnym przykładem może być sytuacja, w której klient sklepu stacjonarnego ulega pokusie poczynienia zakupów hurtowych na zapas, mimo że nie ma takiej potrzeby. Jednak zachęcony promocją otrzymania jednego opakowania produktu bez dodatkowych opłat kupuje większą ilość, nie mając przy tym pewności, czy wszystko zostanie wykorzystane przed upływem daty ważności.

Równie łatwo wpaść w pułapkę spavingu w przypadku decyzji zakupowych podejmowanych w trakcie wakacyjnego wypoczynku. – Będąc na wakacjach, gdy widzimy promocję na pamiątki lub lokalne produkty, kupujemy więcej, niż potrzebujemy, mając przeświadczenie, że nigdzie indziej nie dostaniemy wybranego produktu w tak korzystnej cenie – dodaje ekspertka. Częstym zjawiskiem są też promocje na przedmioty czy sprzęty, których użytkownik nie zamierzał wymieniać, jednak zachęcony atrakcyjną ceną podejmuje działania nieuwzględnione w swoim budżecie na dany miesiąc. – Gdy w sklepie z elektroniką widzimy dużą promocję na nowoczesny odkurzacz, decydujemy się na zakup, choć stary działa bez zarzutu, ponieważ przecena jest kusząca, mimo że nie planowaliśmy wymiany sprzętu – wyjaśnia rozmówczyni.

Czytaj więcej

Nietypowe benefity dla pracowników szkodzą firmie. Jak działa zjawisko carewashing?

Spaving: iluzja oszczędności

Choć ryzyko zadłużenia wynikające z nieprzemyślanych zakupów dyktowanych chęcią uniknięcia przyszłych wydatków jest realne, nie stanowi ono jedynego zagrożenia związanego z omawianym zjawiskiem. – Największym zagrożeniem wynikającym ze spavingu jest iluzja oszczędności. W rzeczywistości skuszeni promocjami, często kupujemy produkty, których nie potrzebujemy, a tym samym wydajemy więcej pieniędzy, niż gdybyśmy trzymali się wcześniej ustalonego planu zakupowego. Takie zakupy często nie przynoszą realnej wartości i mogą prowadzić do powstania nadmiernych wydatków, szczególnie gdy robione są pod wpływem impulsu – tłumaczy dr Smolińska.

Regularne uleganie pokusom zakupowym wiąże się też z ryzykiem utraty kontroli nad własnym budżetem. – Zamiast skupiać się na rzeczywistych potrzebach i planowaniu wydatków, spaving sprawia, że wydajemy pieniądze spontanicznie, co utrudnia kontrolowanie oszczędności – wyjaśnia ekspertka. Co więcej, taki sposób zarządzania własnym budżetem stanowi jedynie iluzję oszczędzania. – Wydając pieniądze na promocje, często mamy wrażenie, że „oszczędzamy”, ponieważ zapłaciliśmy mniej, niż wynosiła cena regularna. Jednak w rzeczywistości nadal tracimy pieniądze, szczególnie jeśli zakup nie był wcześniej planowany. Ostatecznie to nie oszczędności, a dodatkowe wydatki – podkreśla.

Czytaj więcej

Dlaczego kobietom trudniej przychodzi budowanie relacji w biznesie? Wyniki raportu

Spaving jako świadome zarządzenie finansami

Wprawdzie spaving zwykle postrzegany jest negatywnie, to jednak istnieją pewne korzyści wynikające z jego praktykowania – pod warunkiem jednak, że dany konsument starannie planuje swoje wydatki. – Przykładem może być kupowanie produktów, które są nam rzeczywiście potrzebne lub które planowaliśmy kupić wcześniej, po znacznie obniżonej cenie. W ten sposób możemy realnie zaoszczędzić na zakupach, o ile trzymamy się ustalonego budżetu i kupujemy tylko to, co znajduje się na naszej liście potrzeb. Zakupy w promocjach mogą również pomóc w długoterminowym oszczędzaniu, zwłaszcza jeśli dotyczy to produktów o długiej trwałości, jak artykuły gospodarstwa domowego, środki czystości czy żywność o długim terminie ważności. Kluczem do sukcesu jest tu planowanie i rozważność – wymienia dr Smolińska.

Możliwość nabycia produktów w niższej niż zazwyczaj cenie to też dobra okazja do przetestowania nowych artykułów, których przyzwyczajeni do znanej marki konsumenci nie mieli szansy wypróbować w przeszłości. – Czasem, dzięki obniżkom możemy odkryć nowe produkty, które okażą się użyteczne i wprowadzą wyższą wartość do naszej codzienności. Dla osób, które uważnie śledzą promocje i planują swoje wydatki z wyprzedzeniem, spaving może być elementem świadomego zarządzania finansami. Zamiast kupować na bieżąco, w momencie potrzeby, zakupy podczas obniżek mogą pomóc zaoszczędzić na dłuższą metę – podkreśla przedsiębiorczyni.

Czytaj więcej

Imperium warte miliony. Spektakularny sukces 52-letniej influencerki Caroline Baudino

Jak uniknąć spaving’owych sztuczek?

Aby jednak uniknąć nadmiernych kosztów zakupów, tylko pozornie pomagających w oszczędzaniu pieniędzy, warto wdrożyć kilka nawyków, które pomogą w rozsądnym gospodarowaniu domowym budżetem. – Aby unikać tej pułapki, kluczem jest świadome podejmowanie decyzji zakupowych i realna ocena własnych potrzeb. Dodatkowo, ważnym aspektem jest odpowiednie planowanie i kontrolowanie budżetu oraz konsekwentne trzymanie się własnych założeń w tej kwestii. Tylko w ten sposób można budować zdrowe nawyki finansowe i faktycznie oszczędzać pieniądze, zamiast wydawać je pod wpływem emocji czy reklamowych zachęt – zaleca ekspertka.

Wśród metod, które mają zapobiec nadmiernym wydatkom i popadaniu w pułapkę opisywanego zjawiska, przedsiębiorczyni wymienia między innymi tworzenie listy zakupów i konsekwentne unikanie produktów nie uwzględnionych w planach, określenie budżetu na dane zakupy, rzetelne analizowanie ofert promocyjnych w celu ustalenia, czy rzeczywiście dana propozycja jest atrakcyjna, unikanie impulsywnych zakupów wykonywanych w pośpiechu i bezrefleksyjnie, a przede wszystkim zadawanie sobie każdorazowo kilku ważnych pytań przed przystąpieniem do transakcji zakupu. – Zanim zdecydujesz się na zakup tylko dlatego, że coś jest przecenione, zadawaj sobie pytania: Czy naprawdę tego potrzebuję? Czy to rzeczywiście produkt, który mi się przyda? Może odłóż zakup na 1-2 dni i potencjalnie daj sobie możliwość powrotu po produkt. Czasami po przemyśleniu dochodzimy do wniosku, że dany przedmiot nie jest potrzebny – zaleca ekspertka.

Choć oferty promocyjne dostępne w sklepach stacjonarnych i internetowych przestały obowiązywać jedynie w wybranych momentach roku, a ich wyszukane formy mogą skutecznie uśpić czujność kupujących, warto wdrożyć kilka nawyków, które pomogą zredukować zbędne wydatki. 

Informacje o ekspertce

Dr Anna Smolińska

Doktor nauk ekonomicznych, inwestorka, przedsiębiorczyni i edukatorka finansowa. Regularnie prowadzi wykłady i spotkania dla studentów oraz szkolenia na temat finansów osobistych i inwestowania dla pracowników firm. Autorka i prowadząca kurs Uczelni Łazarskiego „Jak skutecznie zarządzać swoimi finansami i zacząć inwestować”.

Popularna w latach 90. wokalistka Toni Braxton, która zasłynęła takimi przebojami jak „Un-Break My Heart”, „Another Sad Love Song” czy „Breathe Again”, otrzymała 7 statuetek Grammy i 14 nominacji do tej nagrody muzycznej. Jej płyty zostały sprzedane w 70 milionach egzemplarzy, a pierwszy album studyjny wydany w 1993 roku, z tytułem zawierającym imię i nazwisko wokalistki, w szybkim tempie znalazł się na szczycie listy przebojów Billboard 200. Choć 56-letniej obecnie gwieździe trudno odmówić talentu wokalnego, w kwestiach finansowych radziła sobie w przeszłości z mniejszym powodzeniem, a słabość do kosztownych akcesoriów i ubrań sprawiła, że uzdolniona wokalistka dwukrotnie ogłaszała bankructwo. Jej zadłużenie sięgnęło około 50 milionów dolarów.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Styl życia
Pokolenie Z tworzy nową definicję spełnienia zawodowego. Oto, co odrzucają młodzi
Styl życia
Kontrowersje wokół nagradzanej książki dla młodzieży. Do czego namawia "Welcome to Sex!"?
Zdrowie
Gra na skrzypcach podczas usuwania guza mózgu? Neurochirurg o zabiegach „awake”
Styl życia
Doomscrolling, czyli przeglądanie treści na ekranach telefonów: groźny nałóg czy cenna nauka?
Styl życia
Wyjątkowy naszyjnik związany z Marią Antoniną pójdzie pod młotek. Będzie kosztował fortunę