Reklama
Rozwiń
Reklama

Robot, który staje się „członkiem rodziny”. Polska klasa średnia ma swój kolejny symbol

Najnowsze badanie pokazało, że Polacy wyjątkowo lubią sprzęt, który wyręcza ich obwiązkach domowych powszechnie uznawanych za mało przyjemne i pozwala zyskać czas na zajęcia, których wykonywanie sprawia przyjemność.

Publikacja: 20.11.2025 16:16

Szczęśliwi posiadacze robotów sprzątających zauważają realną zmianę w domowych nawykach.

Szczęśliwi posiadacze robotów sprzątających zauważają realną zmianę w domowych nawykach.

Foto: Adobe Stock

Marka Roborock oraz ARC Rynek i Opinia przeprowadziły badanie, z którego wynika, że obecnie już w co szóstym polskim domu znajduje się robot sprzątający. Polacy coraz częściej decydują się na zakup tego urządzenia, ponieważ czują, że zyskują dzięki niemu więcej wolnego czasu. Godziny, które nie mając robota, poświęcaliby na sprzątanie, przeznaczają na pracę (takiej odpowiedzi udzieliło 25 proc. badanych), odpoczynek (23 proc.) lub po prostu z rodziną (15 proc.).

Robot sprzątający – nowy symbol klasy średniej

Szczęśliwi posiadacze robotów sprzątających zauważają realną zmianę w domowych nawykach: 69 proc. z nich mówi, że mając to urządzenie, inaczej podchodzi do sprzątania. Część osób sprząta częściej i dokładniej (36 proc.), inni dzięki automatyzacji robią to rzadziej (33 proc.). Co jeszcze ciekawe w kontekście wyników badania, duża część respondentów, którzy wzięli w nim udział, stwierdziła, że zakup automatycznego odkurzacza i użytkowanie wpływa na to, jak czują się w swoich domach.  Badani mówili m.in. o tym, że roboty, o których mowa zwiększają ich poczucie kontroli, redukują stres i zaczynają wpisywać się w codzienną rutynę. Przy okazji stają się też pewnym symbolem pozycji społecznej i nowoczesnego stylu życia. Aż 70 proc. Polaków postrzega roboty sprzątające jako symbol nowoczesności, a ponad połowa (53 proc.) uważa je za sprzęt charakterystyczny dla klasy średniej.

Czytaj więcej

Zatrudnienie pani do sprzątania domu może „aktywować” wypalenie zawodowe. O co chodzi?

– Zrobienie porządków szybciej i przy mniejszym nakładzie energetycznym sprawia, że możemy skierować energię tam, gdzie jest naprawdę potrzebna: do ludzi, do zwierząt, do siebie – mówi dr Ewa Jarczewska-Gerc, psycholożka społeczna SWPS.  – Powoli tworzy się nowa domowa triada: ludzie – zwierzęta – roboty. Zwierzęta pomagają nam regulować emocje – obniżają stres, uczą obecności. Roboty natomiast regulują otoczenie – przywracają harmonię w świecie przedmiotów. Wspólnie z nami tworzą ekosystem, w którym człowiek przestaje być uwięziony w codziennym kieracie drobiazgów. To nie science fiction, to psychologia przyszłości: współregulacja między człowiekiem, naturą i technologią – stwierdza. 

Robot sprzątający – przyjaciel Polaka

Jeszcze jedna ciekawa informacja, która pojawia się w wynikach badania, dotyczy tego, jak Polacy myślą o automatycznych urządzeniach sprzątających. Okazało się, że w polskich domach robot, który dba o czystość, coraz częściej wykracza poza rolę przedmiotu. Po zakupie Polacy nabierają do niego emocjonalnego wymiaru – 43 proc. użytkowników nadało mu imię, a 48 proc. traktuje wręcz jak pełnoprawnego domownika.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Młoda matka zyskała sławę, prezentując oryginalny sposób na wieczorny reset. Inspiracja?

– Technologia nie zastąpi ludzkiej woli ani emocji, ale może być dłonią pomocną w chaosie współczesności – mówi dr Jarczewska-Gerc. – Nie po to, by nas wyręczyć, lecz by dać przestrzeń na bycie człowiekiem – tym, który tworzy, odpoczywa, ma czas na miłość i przyjaźń, snuje marzenia i je realizuje. W tym sensie każdy ruch maszyny po podłodze jest czymś więcej niż sprzątaniem. To symbol nowej umowy między człowiekiem a technologią: Ty zajmij się kurzem, żebym ja mogła zająć się życiem – podsumowuje. 

Marka Roborock oraz ARC Rynek i Opinia przeprowadziły badanie, z którego wynika, że obecnie już w co szóstym polskim domu znajduje się robot sprzątający. Polacy coraz częściej decydują się na zakup tego urządzenia, ponieważ czują, że zyskują dzięki niemu więcej wolnego czasu. Godziny, które nie mając robota, poświęcaliby na sprzątanie, przeznaczają na pracę (takiej odpowiedzi udzieliło 25 proc. badanych), odpoczynek (23 proc.) lub po prostu z rodziną (15 proc.).

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Styl życia
Japońskie korporacje zmieniają zasady dotyczące wyglądu pracownic
Materiał Promocyjny
Polska „tygrysem wzrostu”, ale potrzebuje kapitału i innowacji
Styl życia
Internet zalewa fala fioletowych zdjęć profilowych. Mobilizacja w sprawie kobiet, jakiej dawno nie było
Styl życia
Pokolenie Z zmienia definicję zaangażowania w pracę. Pracodawcy mają się czego bać?
Styl życia
Flamenco inkluzywne – wyjątkowy taniec i projekt, który pozwala przeformatować emocje
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Styl życia
Polki nie wiedzą, czy mają oszczędności. Badanie dało niepokojący wynik
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama