Aktualizacja: 22.05.2025 07:24 Publikacja: 04.02.2024 15:41
Maria Paszyńska: Jestem chrześcijanką, ale uczęszczałam do żydowskiej szkoły, a podczas studiów zgłębiałam islam.
Foto: Archiwum Prywatne
Ma pani bardzo szerokie zainteresowania: jest pani prawniczką, orientalistką, przewodniczką po Warszawie, a przede wszystkim – pisarką. Czy łączenie tak wielu pasji stanowi duże wyzwanie w pani życiu?
Niby szerokie, a jednak wszystkie te dziedziny oscylują wokół mojej największej miłości, czyli historii. Uwielbiam się uczyć, poznawać nowe dziedziny wiedzy. Gdyby studiowanie było dochodowym zajęciem, to pewnie zostałabym zawodową studentką. Np. ostatnio „złapałam zajawkę” na neurobiologię. Na szczęście nie muszę pracować w tych wszystkich zawodach naraz. Obecnie moją jedyną, „etatową” pracą jest pisanie książek . Nie zawsze tak było. Po ukończeniu prawa dostałam się na aplikację adwokacką i przez pewien czas praktykowałam ten zawód. Gdy zorientowałam się, że to nie jest to co chcę w życiu robić, postanowiłam zrezygnować. Namawiano mnie bym przemyślała jeszcze tę decyzję, a samą aplikację zawiesiła. Ja jednak nie potrafię tak żyć. Gdy podejmuję decyzję, muszę w stu procentach zaangażować się w jej realizację- bez półśrodków, bez drogi ewakuacyjnej. Dlatego z pełną świadomością zeszłam z prawniczej ścieżki.
Wyobraźmy sobie taką sytuację: kobieta w czwartek wieczorem wyczuwa guzek, w piątek rano dzwoni do poradni, w po...
20 maja obchodzony jest Europejski Dzień Morza. To okazja do refleksji nad wyzwaniami, które stoją przed gospoda...
Tak, jak zdecydowanie musimy przebudować szkołę, tak równie głęboko powinnyśmy transformować Polskę: stworzyć ek...
Polak ma w sobie niezgodę na niesprawiedliwość. Może to wynika z historii i walki o niepodległość? W końcu musie...
Był taki czas, że aktorka Magdalena Lamparska niechętnie mówiła publicznie o swoim talencie tworzenia ciast i to...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas