Gościem najnowszego odcinka podcastu „Powiedz to kobiecie” jest aktorka, reżyserka, dramatopisarka i scenarzystka Gabriela Muskała. Rozmawiamy o trudnym zawodzie aktora, ale też o filmie „Błazny”, za reżyserię którego artystka została nominowana do tegorocznych Orłów (Gala odbędzie się 10 marca w warszawskim Teatrze Polskim) w kategorii „Odkrycie roku”.
- Sześć lat temu również byłam nominowana i dostałam nagrodę w kategorii „Odkrycie roku” - za scenariusz do filmu Fuga. Teraz jestem nominowana za reżyserię. Więc tak co parę lat „odkrywam się” w innych dziedzinach i to jest cudowne. Byłam zaskoczona, mimo że wiem, że zrobiłam dobry film. Bardzo w niego wierzę i widzę, jak działa na ludzi. Przez ostatni rok zdobył już na różnych festiwalach sporo nagród. Ale byłam zaskoczona, ponieważ konkurowaliśmy z wieloma wspaniałymi filmami, które miały ogromne budżety. Nasz był skromny, bo to skromny film szkolny, a jednak doceniony zostaje na najważniejszym festiwalu – o Orłach mówi się przecież polskie Oscary. To dla mnie ogromne wyróżnienie i bardzo dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali – mówi artystka.
Przyznaje też, że sama dostała się do łódzkiej filmówki dopiero za trzecim razem, wcześniej dwa razy odrzucano ją podczas egzaminów do krakowskiej szkoły teatralnej, sugerując, żeby w ogóle zajęła się w życiu czymś innym. Po latach Anna Polony miała okazję przyznać Gabrieli Muskale, że komisja popełniła błąd, a ona z kolei zaznacza, że na egzaminach wstępnych, z powodu tremy, braku doświadczenia i pewności siebie, pokazała tylko kilka procent swoich możliwości.
Muskała uważa, że zawód aktora, choć niełatwy, jest najpiękniejszy na świecie.