Zobaczyłam informację o FriendZone w mediach społecznościowych i pierwsze, o czym pomyślałam, to: czy start-up czy inicjatywa społeczna i jak te dziewczyny chcą na tym zarabiać? Jakie są odpowiedzi na te moje pytania?
    Gosia: Zdecydowanie bardziej inicjatywa społeczna niż start-up. Przede wszystkim dlatego, że FriendZone powstało z poczucia misji, a nie chęci zarobku czy „zrobienia biznesu”. Od początku kierujemy się nie tym, ile możemy zarobić, tylko co i jak najlepiej zrobić, żeby osiągnąć nasz cel – ułatwianie ludziom 30+ otwieranie się na nowe znajomości przyjacielskie – a przychody z projektu na tym etapie mają nam służyć głównie do pokrycia kosztów tej działalności.