Rok 1900. Lili d'Alengy, słynna paryska kurtyzana, skrywa wstydliwy sekret – córkę z niepełnosprawnością, Tinę. Nie chcąc opiekować się dzieckiem, które zagraża jej karierze, postanawia wyjechać z Paryża do Rzymu. Tam poznaje Marię Montessori, lekarkę, która opracowała rewolucyjną metodę uczenia dzieci, nazywanych wówczas „wybrakowanymi”. Maria także skrywa tajemnicę: dziecko urodzone poza związkiem małżeńskim. Obie kobiety wzajemnie pomogają sobie zdobyć miejsce w męskim świecie i zapisać się na kartach historii. To fabuła nowej filmowej biografii Marii Montessori, lekarki, psychiatry, antropolożki i feministki żyjącej na początku XX wieku, którą wyreżyserowała Léa Todorov.
„Wychowanie nawet małego dziecka nie ma więc na celu przygotowania go do szkoły, ale do życia”
Maria Montessori miała 5 lat, kiedy przybyła z rodzicami do Rzymu w 1875 roku. Jako nastolatka uczęszczała do szkół dla chłopców. Jej matka od zawsze zachęcała ją do samodzielności i bronienia swoich wartości. W czasach, kiedy kobiety nie mogły studiować, Maria marzyła o tym, by zostać lekarką. Poprosiła papieża, by się za nią wstawił w tej sprawie. Udało się, dzięki czemu była jedyną studentką w swoim roczniku na wydziale medycznym uniwersytetu w Rzymie. Kiedy w 1894 roku odbywała praktyki w klinice psychiatrycznej, zaczęła interesować się zachowaniem przebywających tam dzieci z upośledzeniami umysłowymi. Któregoś dnia zobaczyła, że po posiłku niektórzy mali pacjenci, na co dzień pozbawieni dodatkowych zajęć, siadali na podłodze i zaczynali bawić się okruszkami, które na nią spadły. Uspokajali się podczas tej czynności i byli na niej skoncentrowani. Ta obserwacja stała się podstawą jej doktryny pedagogicznej, którą postanowiła oprzeć na trzech filarach: autonomii, pewności siebie i eksperymentowaniu. Jej zdaniem, żeby dziecko mogło coś lepiej zrozumieć, trzeba pozwolić mu poznać to również za pomocą zmysłów. Żeby zrozumieć właściwości przedmiotu łatwiej go dotknąć, niż o nim słuchać.
W wieku 26 lat Maria Montessori została pierwszą lekarką we Włoszech. Miała specjalizację z psychiatrii, ale kolejne lata swojego życia poświęciła na rozwijanie wiedzy również z zakresu filozofii, psychologii i biologii. Po ukończeniu studiów podjęła pracę w Klinice Psychiatrycznej Uniwersytetu Rzymskiego zajmując się przede wszystkim dziećmi z niepełnosprawnościami i kładąc nacisk na stworzenie specjalnych metod pozwalających im na rozwój. Była zaangażowaną feministką. Między innymi reprezentowała Włochy na Międzynarodowym Kongresie Praw Kobiet w Berlinie w 1896 roku.
W klinice poznała ojca swojego syna, również lekarza. Ponieważ wiedziała, że zamążpójście i macierzyństwo uniemożliwią jej awanse na ścieżce naukowej i zawodowej, postanowiła swój związek utrzymywać w tajemnicy, a dziecko oddała na wychowanie niani. Jej partner, Giuseppe, zgodził się na taki układ, ale ostatecznie ożenił się z inną, co złamało serce młodej naukowczyni. Kontakt z synem nawiązała dopiero w 1913 roku. Mario był później najlepszym asystentem swojej matki i poświecił się doskonaleniu jej metody.
Czytaj więcej
Kiedy jej wysokie na pięć pięter podobizny pojawiły się przy siedzibie domu mody Louis Vuitton pr...