Marka Mattel, produkująca lalki Barbie, po raz kolejny postanowiła uhonorować kobietę, która nie tylko daje przykład dziewczynkom, ale także przyczyniła się do zmieniania świata na lepszy. Tym razem chodzi o aktywistkę Wilmę Mankiller, całe życie działającą na rzecz plemienia amerykańskich Indian Cherokee. To pierwsza kobieta na świecie, która została wodzem Czirokezów. Była znana z podnoszenia poziomu życia swoich rodaków, zdobywania dla nich grantów i szerzenia ich kultury.
Wygląd lalki był inspirowany portretem, który wykonał mąż Wilmy w 2005 roku, czyli pięć lat przed jej śmiercią.
Wilma Mankiller
Barbie w hołdzie dla Wilmy Mankiller
Podobizna Mankiller nie wszystkim jednak przypadła do gustu. Warto zauważyć, że aktywistka na zdjęciu jest w czarnej sukni, a lalkę ubrano w turkusową. Różnic jest jednak więcej. Julie Reed, profesorka nadzwyczajna historii rdzennych Amerykanów i Ameryki w Penn State University, w rozmowie z CNN przekazała, że przede wszystkim kosz, który dołączony jest do lalki nie nawiązuje do tradycji i nie jest utkany w tradycyjny wzór Czirokezów. Julie Reed zwróciła też uwagę, że aktywistka zawsze nosiła charakterystyczną biżuterię.
- Wilma Mankiller zawsze nosiła biżuterię. Często były to rzeczy, które zostały jej podarowane przez rzemieślników z indiańskiej społeczności, najczęściej chodziło o naszyjniki z glinianych koralików. Wilma to także jedna z pierwszych przywódczyń plemienia, które publicznie nosiły ryngraf - powiedziała w rozmowie z CNN, mając na myśli naszyjnik z blaszanym wisiorkiem w kształcie tarczy herbowej.