Wielkie weneckie wesele Lauren Sanchez i Jeffa Bezosa może zostać zakłócone

„Jeśli możesz wynająć Wenecję na swój ślub, możesz płacić wyższe podatki” – wielki transparent z takim hasłem i zdjęciem miliardera Jeffa Bezosa widnieje na placu św. Marka w tym mieście, uznanym za najbardziej romantyczne na świecie. W sobotę właściciel Amazona poślubi tu dziennikarkę Lauren Sanchez – jeśli nie przeszkodzą im w tym aktywiści.

Publikacja: 25.06.2025 16:15

Lauren Sánchez i Jeff Bezos wezmą ślub w Wenecji.

Lauren Sánchez i Jeff Bezos wezmą ślub w Wenecji.

Foto: PAP/PA

Listę gości różne źródła szacują na od 200 do 300 osób. Mają na niej widnieć nazwiska takich sław jak: Leonardo DiCaprio, Mick Jagger, Kim Kardashian, Oprah Winfrey, Orlando Bloom czy Ivanka Trump. Wielu z nich przypłynie własnym jachtem lub przyleci prywatnym odrzutowcem, aby wziąć udział w wystawnym weselu założyciela Amazona Jeffa Bezosa, który został oskarżony o inwazję na to historyczne miasto. Miliarder i jego narzeczona, dziennikarka Lauren Sanchez, przeznaczyli miliony euro na zaślubiny w mieście dożów. Uroczystości mają rozpocząć się w czwartek i zakończyć w sobotę ceremonią zaślubin, która ma się odbyć w miejscu utajnionym ze względów bezpieczeństwa.

W Wenecji nie ma miejsca dla Bezosa

Superjacht Jeffa Bezosa, Koru, ma wypłynąć z wyspy San Giorgio Maggiore, by młoda para mogła zejść na ląd przy placu św. Marka, który najwyraźniej został wynajęty w całości na czas trwania uroczystości. Oboje rozwiedzeni, 61-letni Bezos i 55-letnia Sanchez powiedzą sobie sakramentalne „tak” w kościele Miłosierdzia, w Arsenale, albo w zabytkowych budynkach stoczni Serenissima. Dzień wcześniej goście, dla których wynajęto w całości sześć najbardziej luksusowych weneckich hoteli i zarezerwowano 70 gondoli, mają wziąć udział w wystawnej kolacji w kompleksie Fundacji Giorgio Cini na San Giorgio Maggiore. Przyjęcie weselne najpewniej zaplanowano w renesansowym obiekcie Scuola Grande della Misericordia, który może pomieścić nawet tysiąc gości, ale to może się jeszcze zmienić. Mieszkańcy Wenecji po raz kolejny występują bowiem w obronie swojego miasta, rocznie zwiedzanego przez trzy miliony turystów. Obawiają się, że goście VIP i ich otoczenie sprawią, że laguna, i tak już przepełniona, będzie jeszcze bardziej nie do życia.

Czytaj więcej

Założyciel Amazona i najbogatszy człowiek, rozwodzi się. Powód? Lauren Sanchez

W szczycie sezonu nocuje na jej terenie 100 tys. osób. Do tej liczby należy dodać dziesiątki tysięcy odwiedzających w ciągu dnia, z których wielu wysiada z gigantycznych statków wycieczkowych. W tym samym czasie populacja mieszkańców gwałtownie spada. Aktywiści związani z ruchem obywatelskim No Space for Bezos (pol. Nie ma miejsca dla Bezosa) mówią, że i bez celebryckich imprez naprawdę na co dzień czują się „jak zwierzęta w zoo lub postacie z kreskówek w Disneylandzie”.

„Wenecja wyludnia się, ponieważ koszty życia rosną nieproporcjonalnie, ponieważ ludzie nie mogą znaleźć przyzwoicie płatnej pracy. Wenecja tonie pod ciężarem gospodarki poświęconej nieokiełznanej turystyce, z powodu administracji, która porzuciła jakąkolwiek politykę mieszkalnictwa publicznego” – piszą aktywiści w swojej odezwie w mediach społecznościowych. „Administracja wykazuje całkowite lekceważenie dla mieszkańców, ponieważ są oni niczym innym jak uciążliwością, ponieważ dla burmistrza Brugnaro jedynym ważnym zastosowaniem Wenecji jest tło dla dużych i małych wydarzeń, które wzbogacają tylko tych, którzy są już bogaci i tych, którzy żyją z czynszu, na który pozwala Wenecja”.

Wenecja dla mieszkańców, nie dla bogaczy

Łodzie, pontony, dmuchane materace, kaczki, flamingi, łabędzie, a nawet pianki do nurkowania – aktywiści z ruchu No Space for Bezos przygotowują się na wielki protest w sobotę (wielu z nich działa w Laboratorio Occupato Morion, które opisuje się jako „antyfaszystowska, antykapitalistyczna, antyrasistowska i transfeministyczna przestrzeń polityczna”). Wszelkimi sposobami będą starali się zablokować dostęp narzeczonych i ich gości do miejsca, w którym ma się odbyć ślub – i z wody, i z lądu. Już rozplanowują ustawienie demonstrantów na wąskich chodnikach i mostach prowadzących do budynków, w których może odbyć się uroczystość. Rzecznik protestujących, Tommaso Cacciari, wyjaśnia, że celem tej blokady jest „wysłanie silnego sygnału przeciwko modelowi gospodarczemu i społecznemu, który – ich zdaniem – zamienia Wenecję w miejsce zarezerwowane dla bogatych”.

Czytaj więcej

„Aniołki Bezosa” poleciały w kosmos. Wśród nich wielka gwiazda muzyki

Wydarzenia bronią organizatorzy, którzy zapewniają, że od początku było ono planowane z poszanowaniem miasta i jego mieszkańców. Zwracają uwagę też na pieniądze, które dzięki temu zarobili nie tylko przedstawiciele przemysłu turystycznego, ale też drobni rzemieślnicy, jak szklarze z wyspy Murano, ale też organizacje charytatywne wsparte przez miliarderów.

Trzej arystokraci odpowiedzialni za przygotowanie wesela, właściciele weneckiej agencji organizującej imprezy Lanza & Baucina: książę Antonio Licata di Baucina i jego kuzyni, hrabia Riccardo i hrabia Aleramo Lanza  – zapewniają, że „nie zarezerwowano przesadnej liczby taksówek wodnych lub gondoli, ponieważ liczba zarezerwowanych taksówek jest proporcjonalna do liczby gości”.

„Jako organizatorzy wydarzeń, którzy pracują w Wenecji od ponad 24 lat, czujemy się zobowiązani do wyjaśnienia sprawy, biorąc pod uwagę krążące dezinformacje, kłamstwa i nieporozumienia. Od samego początku instrukcje naszego klienta i nasze zasady przewodnie były bardzo jasne: zminimalizować wpływ wydarzenia na miasto, szanować jego mieszkańców i instytucje oraz dać pierwszeństwo wykorzystaniu lokalnej siły roboczej do tworzenia wydarzeń” – napisali w oświadczeniu.

Źródła:
https://www.vanityfair.fr/
https://www.theguardian.com/
https://www.nicematin.com/
https://www.instagram.com/

Listę gości różne źródła szacują na od 200 do 300 osób. Mają na niej widnieć nazwiska takich sław jak: Leonardo DiCaprio, Mick Jagger, Kim Kardashian, Oprah Winfrey, Orlando Bloom czy Ivanka Trump. Wielu z nich przypłynie własnym jachtem lub przyleci prywatnym odrzutowcem, aby wziąć udział w wystawnym weselu założyciela Amazona Jeffa Bezosa, który został oskarżony o inwazję na to historyczne miasto. Miliarder i jego narzeczona, dziennikarka Lauren Sanchez, przeznaczyli miliony euro na zaślubiny w mieście dożów. Uroczystości mają rozpocząć się w czwartek i zakończyć w sobotę ceremonią zaślubin, która ma się odbyć w miejscu utajnionym ze względów bezpieczeństwa.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
WSPOMNIENIA
Odeszła kapitan żeglugi wielkiej Danuta Kobylińska-Walas. „Otworzyła drzwi innym kobietom”
Ludzie
Rumer Willis o Dniu Ojca w cieniu demencji. „Czuję głęboki ucisk w sercu”
Ludzie
Wspomnienie o Ewie Dałkowskiej. „Zawsze była zanurzona w przyszłości”
Ludzie
Jennifer Lawrence ma oryginalną radę dla aspirujących aktorów. Chodzi o posiadanie dzieci
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Ludzie
Ośmioro dzieci i ogromne zyski. Królowa ruchu #tradwife powiększa swoje biznesowe imperium