“Underwear-as-outerwear”
34-letnia aktorka, która we współpracy ze swoją stylistką Tarą Swennen, uczyniła trend “underwear-as-outerwear” swoim znakiem rozpoznawczym, po raz kolejny udowodniła, że nie brak jej odwagi w kreowaniu wizerunku publicznego. Na ulicach Nowego Jorku sfotografowano ją w stylizacji, na którą składały się obszyte brązową lamówką beżowe majtki z wysokim stanem. Do wykonanego z miękkiej dzianiny o warkoczowym splocie dołu, aktorka dobrała zapiętą na jeden guzik koszulę z nonszalancko wywiniętymi mankietami. Oba elementy garderoby pochodzą z wiosennej kolekcji Brunello Cucinelli. Całości dopełnił widoczny spod koszuli cielisty biustonosz Victoria’s Secret, cienkie rajstopy, wiśniowe szpilki i czarna torebka Chanel. Mimo ciemnych okularów na twarzy aktorki można było dostrzec delikatny makijaż w stylu „nude”.
Choć gwiazda legendarnej sagi “Zmierzch” może poszczycić się nienaganną sylwetką, to jednak tak śmiała stylizacja budzi kontrowersje, a zdjęcia i filmiki przemieszczającej się w kierunku zaparkowanego nieopodal czarnego samochodu aktorki, obiegły cały świat, prowokując dyskusje na temat zasadności i stosowności takiego trendu w modzie.
Czasy ekshibicjonizmu
Wypowiadająca się dla serwisu Kobieta.rp.pl Gosia Baczyńska zwraca uwagę, że jest to zjawisko coraz bardziej powszechne. – No cóż, ostatnio dziewczyny wychodząc z domu zapominają założyć spódnicy – komentuje projektantka. – W zasadzie nie powinnam się temu dziwić, bo sama już w 2010 roku lansowałam majtki ze skóry w kolorze cielistym z gorsetem. Teraz nastały czasy ekshibicjonizmu, więc ten trend rozkwita, pączkuje wręcz. Czasami wygląda to dobrze, czasami nie. Wszystko zależy od sylwetki, stylizacji, okazji. Obawiam się tylko, że za chwilę, jeśli trend będzie ewoluował, to otrzemy się o sferę ginekologiczną. Jesteśmy już bardzo, bardzo blisko – dodaje.
Czytaj więcej
Pomarańczową łyżwę Nike zna każdy. 26 lutego w sprzedaży pojawi się skórzana saszetka w takim właśnie kształcie. Kto jest jej pomysłodawcą oraz gdzie i za ile można ją nabyć?
„Dla mnie to za dużo”
Gosia Baczyńska nawiązuje też do odważnych kreacji zaprezentowanych podczas niedawnego przyjęcia Vanity Fair zorganizowanego tuż po gali rozdania Oscarów. – Na tegorocznym przyjęciu pooscarowym Vanity Fair było bardzo dużo nagości, wręcz ewidentnie wyeksponowanej – zaznacza. – Naga sylwetka odziana tylko w stringi i kryształową siatkę! Choć tak naprawdę dla mnie najbardziej szokujący był strój ciężarnej: niskie majtki, naga sylwetka kobiety z dużym brzuchem, w zaawansowanej ciąży ubrana w czarną prześwitującą mgłę, na takiej imprezie. No dla mnie to za dużo – konstatuje projektantka.