Jane Birkin: Kobiety na całym świecie marzą o torebkach sygnowanych jej nazwiskiem

Jane Birkin, która stała się muzą twórców kultowych torebek marki Hermès, z nieskrywaną niechęcią odnosiła się do sygnowanego jej nazwiskiem akcesorium. Zamiast niego wolała… wiklinowy koszyk. Dlaczego apelowała o zmianę nazwy legendarnego modelu torby?

Publikacja: 22.06.2025 18:14

Wprawdzie jako dziecko Jane Birkin, opisująca siebie jako nieśmiałą dziewczynkę, doświadczała krytyk

Wprawdzie jako dziecko Jane Birkin, opisująca siebie jako nieśmiałą dziewczynkę, doświadczała krytyki ze strony rówieśników, uważających ją za nieatrakcyjną, to w dorosłym życiu doceniono jej urodę i nienaganną sylwetkę.

Foto: PAP/EPA

Na początku lat 80. Jane Birkin podróżowała z Paryża do Londynu. Popularna już wówczas aktorka i wokalistka, mająca w swoim dorobku role między innymi w „Powiększeniu” Michelangelo Antonioniego czy adaptacji kryminału Agathy Christie, „Śmierć na Nilu”, z właściwą sobie nonszalancją zapakowała podręczne akcesoria do wiklinowego koszyka, który, nabyty w Algavre, towarzyszył jej podczas zakupów, podróży czy spacerów. Umieszczony w schowku nad głowami pasażerów samolotu linii Air France, okazał się na tyle niestabilny, że jego zawartość wysypała się na pokład maszyny, przykuwając uwagę współpasażera brytyjskiej gwiazdy. – Powinnaś mieć kieszonki w swojej torebce – miał zażartować. – Co poradzić, Hermès nie robi modeli z kieszonkami, które pomieściłyby wszystkie moje rzeczy – odpowiedziała zadziornie, by w reakcji usłyszeć: „To ja jestem Hermès” wypowiedziane przez, jak się okazało, Jean-Louis Dumas’a, dyrektora kreatywnego rzeczonego domu mody.

Rozmowa, jaka wywiązała się między właścicielką mało poręcznego koszyka a decydentem francuskiej luksusowej marki słynącej z eleganckich, skórzanych akcesoriów, jedwabnych apaszek, perfum i galanterii, miała zmienić bieg modowej historii. Jak doszło do realizacji projektu omówionego podczas pamiętnego lotu i co na temat torebki sygnowanej własnym nazwiskiem sądziła sama zainteresowana?

Czytaj więcej

Od skromnego warsztatu krawieckiego do słynnego domu mody. Historia Rosity Missoni

Jane Birkin o luksusowym podarunku: przeklęta torba Birkin

Niefortunne zdarzenie w trakcie lotu w 1984 roku miało zapoczątkować inspirującą rozmowę: aktorka skonstatowała, że trudno jej nabyć torbę, która mogłaby pomieścić niezbędne akcesoria, a do tego miała solidne zapięcie i wyglądała stylowo. Uwagi spisane na jedynym dostępnym materiale, który mógł posłużyć za notes –papierowym pojemniku umieszczanym w kieszeni foteli samolotowych – posłużyły Dumas’owi do stworzenia legendarnego projektu. Zaledwie miesiąc później udostępnił dawnej współpasażerce czarną skórzaną torbę, która miała spełniać jej oczekiwania wspólnie omówione podczas lotu. Gwiazda początkowo korzystała z prezentu, dochodząc jednak do wniosku, że nawet i tak pojemna torba nie jest w stanie pomieścić wszystkich akcesoriów, których potrzebuje na co dzień. – Musiałabym nosić drugą taką. Ale kto by się na coś takiego zdecydował, skoro już jedna jest taka ciężka? Będę musiała przejść operację ścięgna od jej dźwigania – wspominała w rozmowie z „Sunday Mail”.

Choć ikoniczny model został stworzony z myślą o zastąpieniu wspomnianego wiklinowego koszyka, który filmowa Jackie Logan z komedii „Diabli mnie biorą” nosiła ze sobą niezależnie od okazji, to jednak podarunek budził w niej mieszane uczucia. Konsekwentnie przyozdabiała swój egzemplarz naklejkami, wpinała weń etniczne ozdoby i koraliki, wypełniała po brzegi przedmiotami trudnymi do udźwignięcia. – Możesz zawiesić na niej tyle ozdób ile zechcesz, aby nie wyglądała jak przeklęta torba Birkin – mówiła w cytowanym wywiadzie udzielonym w 2012 roku.

Czytaj więcej

Stella McCartney zrobiła odważny krok i rozpoczęła nowy rozdział w życiu zawodowym

Jane Birkin: apel do Hermès o zmianę nazwy kultowego modelu torby

Zaangażowana w działalność społeczną, aktywnie wspierająca osoby żyjące z AIDS, walcząca o prawa imigrantów, poszanowanie godności ludzkiej, a także zniesienie kary śmierci czy zapewnienie kobietom prawa do aborcji, wszechstronna artystka, w 1994 roku oddała prototyp stworzonej przez Jean-Louis Dumas’a torby na aukcję, z której dochód został przeznaczony na wsparcie francuskiej organizacji pomagającej osobom chorym na AIDS. Co ciekawe, w 2000 roku legendarny egzemplarz ponownie trafił pod młotek i został nabyty przez kolekcjonera luksusowych dóbr, który odmówił wyjawienia kwoty zakupu.

Hermès podarował swojej muzie cztery kolejne torebki sygnowane jej nazwiskiem. Konsekwentnie kwestionująca ich funkcjonalność gwiazda uważała je za ciężkie i snobistyczne, a sprzeciw wobec wykorzystywania krokodylej skóry do produkcji akcesorium sprawił, że w 2015 roku aktorka zażądała od firmy Hermès zmiany nazwy legendarnego modelu. – Po otrzymaniu niepokojących informacji na temat okrutnych praktyk stosowanych wobec krokodyli na potrzeby produkcji torebek Hermès sygnowanych moim nazwiskiem poprosiłam zarząd firmy o zmianę nazwy torebki Birkin Croco do czasu wprowadzenia lepszych praktyk zgodnych z normami międzynarodowymi – pisała w oficjalnym oświadczeniu, powołując się na rzekome karygodne praktyki stosowane na farmie w Winnie w Teksasie.

Czytaj więcej

Charlotte Rampling operacjom plastycznym mówi: Nie. Czy taka strategia jej służy?

Torby Birkin: obiekt pożądania wielbicielek mody na całym świecie

Do zmiany nazwy nie doszło, a luksusowy dom mody zadbał o to, by za sprawą wszczętego śledztwa wykluczyć udział firmy w niecnym procederze. Wykazano, że Hermès nie jest właścicielem wskazanej farmy, a firma nakłada na swoich podwykonawców obowiązek stosowania najwyższych standardów etycznych w miejscach, gdzie pozyskiwane są materiały do produkcji toreb. – Hermès szanuje i podziela emocje wyrażone przez panią Birkin, a nasza przyjaźń zawiązana przed laty pozostaje nienaruszona – pisano w oświadczeniu.

Ręcznie wykonywane torby Birkin od ponad 40 lat stanowią synonim luksusu i obiekt pożądania wielbicielek mody na całym świecie. Dostępne w niezliczonych kolorach, osiągają zawrotne ceny rozpoczynające się zwykle od 10,500$, a wśród dumnych posiadaczek ekskluzywnego akcesorium dostępnego w limitowanej ofercie, znajdują się między innymi Victoria Beckham, Catherine Zeta-Jones, Heidi Klum czy Lady Gaga. – Kiedy umrę, ludzie będą prawdopodobnie mówić tylko o tej torbie – żartowała Jane Birkin z właściwą sobie nonszalancją podczas wywiadu z Christiane Amanpour dla CNN w 2020 roku.

Czytaj więcej

Milion sprzedanych sukienek. Nell Diamond o sukcesie swojej marki

Jane Birkin: czy naprawdę posiadam talent muzyczny? Chyba nie.

Choć Jane Birkin urodziła się w Londynie, a na początku jej kariery określano ją mianem „najjaśniejszego punktu londyńskiej sceny muzycznej”, w latach 70. przeniosła się do Francji, gdzie występowała w licznych filmach tamtejszych reżyserów: „Cannabis “, „Trop petit mon ami”, „Kariera na zlecenie”, „Jak odnieść sukces, gdy jest się głupkiem i mazgajem” czy „La fille prodigue” w reżyserii Jacques’a Doillona. Z tym ostatnim aktorka związała się prywatnie, a dwa lata po pracy nad wspólnym filmem, w 1982 roku, na świat przyszła córka pary, Lou.

Jane Birkin po raz pierwszy została mamą w wieku lat 20, gdy wraz z ówczesnym mężem, twórcą muzyki filmowej, Johnem Barrym, doczekali się córki Kate. Po rozwodzie, w 1968 roku, artystka związała się z poznanym na planie filmu „Slogan” muzykiem Serge Gainsbourgiem, a owocem ich związku jest córka Charlotte, która urodziła się w 1971 roku. Choć artyści przez lata współpracowali, nagrywając piosenki i płyty, ich związek rozpadł się na początku lat 80., a powodem rozstania miała być choroba alkoholowa muzyka. Birkin wyprowadziła się od byłego partnera, jednak ich relacje pozostały przyjacielskie. Do swoich muzycznych aspiracji wszechstronna gwiazda podchodziła z dystansem. – Bardzo schlebia mi fakt, że prawdopodobnie najpiękniejsze piosenki w języku francuskim zostały stworzone z myślą o mnie. Ale czy naprawdę posiadam talent muzyczny? Chyba nie – mówiła przekornie w rozmowie z „The Independent” w 2013 roku.

Tymczasem talentu aktorskiego muzy marki Hermès nie kwestionowano. Brytyjka trzykrotnie była nominowana do nagrody filmowej Cezar: w 1984 roku za udział w filmie „La pirate”, dwa lata później jako najlepsza aktorka w filmie „Kobieta mego życia”, a na początku lat 90. Jako odtwórczyni roli drugoplanowej w dramacie obyczajowym „Piękna złośnica”. W 1985 roku otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki na festiwalu filmowym w Orleanie za rolę w „Leave All Fair”.

Czytaj więcej

75-letnia Twiggy ani myśli o emeryturze. Oto, czym się teraz zajmuje

Jane Birkin: ikona mody

Wprawdzie jako dziecko Jane Birkin, opisująca siebie jako nieśmiałą dziewczynkę, doświadczała krytyki ze strony rówieśników, uważających ją za nieatrakcyjną, to w dorosłym życiu doceniono jej urodę i nienaganną sylwetkę. Wystąpiła między innymi w kampanii Yves Saint Laurent, a jej niewymuszony styl, lekko rozwichrzona grzywka, fryzura pozostawiana w delikatnym nieładzie, niewielka przerwa między zębami, nonszalancko przewiązywane szale bezbłędnie zestawiane z luźnymi marynarkami i rozkloszowanymi u kostek dżinsami sprawiały, że okrzyknięto ją ikoną mody na długo przed pamiętnym spotkaniem na pokładzie samolotu Air France.

Wypełnione po brzegi torby Birkin, jakie artystka otrzymała od Hermès, znalazły się na niejednej fotografii zachowanej po śmierci legendarnej piosenkarki, aktorki, modelki i aktywistki, nazywanej „brytyjską Brigitte Bardot”, która zmarła w swoim paryskim domu w lipcu 2023 roku. Na niezliczonych zdjęciach widać też piękną dziewczynę, przechadzającą się po ulicach Paryża z przewieszonym przez ramię koszykiem wiklinowym z przytkniętym do uchwytu wieczkiem – zwykle zwisającym u boku. W końcu nie sposób było pomieścić wszystkich cennych przedmiotów, nie mając w koszyku ani jednej kieszonki.

Źródła:
https://www.independent.co.uk/
https://edition.cnn.com/
https://www.theguardian.com/

Na początku lat 80. Jane Birkin podróżowała z Paryża do Londynu. Popularna już wówczas aktorka i wokalistka, mająca w swoim dorobku role między innymi w „Powiększeniu” Michelangelo Antonioniego czy adaptacji kryminału Agathy Christie, „Śmierć na Nilu”, z właściwą sobie nonszalancją zapakowała podręczne akcesoria do wiklinowego koszyka, który, nabyty w Algavre, towarzyszył jej podczas zakupów, podróży czy spacerów. Umieszczony w schowku nad głowami pasażerów samolotu linii Air France, okazał się na tyle niestabilny, że jego zawartość wysypała się na pokład maszyny, przykuwając uwagę współpasażera brytyjskiej gwiazdy. – Powinnaś mieć kieszonki w swojej torebce – miał zażartować. – Co poradzić, Hermès nie robi modeli z kieszonkami, które pomieściłyby wszystkie moje rzeczy – odpowiedziała zadziornie, by w reakcji usłyszeć: „To ja jestem Hermès” wypowiedziane przez, jak się okazało, Jean-Louis Dumas’a, dyrektora kreatywnego rzeczonego domu mody.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Moda
Dr Pamela Szczerbik-Chudy o ubiorze: W pierwszych trzech sekundach oceniamy człowieka
Moda
Obrońcy praw zwierząt zarzucają Madonnie, że promuje okrucieństwo. W czym tkwi problem?
Moda
Sashiko – japońskie „małe dźgnięcia” dały początek ciekawemu kobiecemu biznesowi
Moda
Nowy dress code na festiwalu w Cannes. Kto i czego nie będzie mógł nosić?
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Moda
Polki z pokolenia Z budują nowe spojrzenie na ubrania. „To nie są po prostu rzeczy"