Pokolenie Z trzęsie światem mody. Jakim trendom hołduje i narzuca je branży?

Szerokie spodnie, obszerne bluzy, T-shirty z nazwami zespołów popularnych lata temu, flanelowe koszule, ciężkie buty albo klapki i długie skarpety – to elementy garderoby uwielbiane przez przedstawicieli pokolenia Z. Dlaczego „Zetki” tak chętnie sięgają po trendy lat 90. i przełomu wieków?

Publikacja: 26.09.2024 12:16

Pokolenie Z adaptuje różnorodne style, od odzieży ulicznej po modę bezpłciową.

Pokolenie Z adaptuje różnorodne style, od odzieży ulicznej po modę bezpłciową.

Foto: Adobe Stock

- Pokolenie Z z kilku powodów sięga do trendów z czasów, w których rodzili się jego przedstawiciele. Jednym z nich jest ciekawość czegoś, czego nie widzieli, innym pewnego rodzaju nostalgia dla czasów minionych. Pewnie z tych samych pobudek moje pokolenie sięga do mody lat 60. i 70. Dzięki dostępności mediów społecznościowych współcześnie możemy obserwować też u Zetek mikrotrendy, które są modne nawet kilka dni czy tygodni – mówi Adam Chowański, mieszkający w Paryżu stylista, który zajmuje się modą od 14 lat. – Faktem jest, że mam naoczne porównanie tylko mieszkańców dużych miast, jak Paryż czy Warszawa, ale zdaje się, że te trendy są globalne. W każdym miejscu na świecie młodzi ludzie posługują się teraz tymi samymi kodami.

Pokolenie Z kocha trendy mody z lat 90.

Choć chodzi również o odważne wyrażanie siebie, często zdarza się, że efekty tych starań u wielu ludzi są do siebie bardzo podobne. - To ciekawe zjawisko, bo moda ogólnie polega na naśladownictwie. Jej istotą jest naśladowanie innych, ale też znalezienie i podkreślenie w tym swojej indywidualności. Dla mnie jest to o tyle ciekawe, że teraz młodzież wybiera elementy stylu lat 90. i przełomu millennium, które ja obserwowałem, będąc dzieckiem – opowiada Adam Chowański. - Pamiętam więc workowate dżinsy, wręcz balonowe. Spodnie z niskim stanem, które wyparły te z wysokim, które były modne przez ostatnich kilka lat. Kuse topy odsłaniające brzuch. Do tego młodzież dobiera masywne buty, z angielskiego „chunky shoes”. Pojawiają się ozdoby, dodatki i fryzury zaczerpnięte z japońskiej mangi. Sylwetki nabierają komiksowego charakteru. Pocięte ubrania odsłaniają nieco więcej ciała. Widzę też niestety dużo poliestru, ale jest w tym plus, bo w większości pochodzi on z odzysku. Zresztą pokolenie Z bardzo świadomie i odpowiedzialnie obchodzi się z modą i nie chce przykładać ręki do fast fashion.

Pokolenie Z adaptuje różnorodne style, od odzieży ulicznej po modę bezpłciową. I to jego przedstawiciele wskazują kierunki w modzie. - Wielcy gracze tej branży, nawet marki luksusowe, czerpią obecnie inspiracje z ulicy. Przenoszą trendy młodego pokolenia do swoich kolekcji, a kiedyś było zupełnie na odwrót – to ulica reinterpretowała to, co wymyśliły wielkie domy mody. Młodzi ludzie tworzą własny styl, który jest wyłapywany przez trendsetterów, kopiowany i puszczany do produkcji. Przykładem może być choćby Balenciaga, która podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu otworzyła swój pop-up store nawiązujący do kiosków z pamiątkami działających w tym mieście. Ubrania i dodatki warte kilka tysięcy euro były dostępne dla przechodniów z ulicy – przekonuje stylista.

Czytaj więcej

Pokolenie Z redefiniuje trend "ubieraj się jak bogata". Na czym on teraz polega?

- Z punktu widzenia stylisty mogę też podkreślić, że nowe pokolenia zacierają różnice, jeśli chodzi o płeć. Widać to na przykładzie dodatków, biżuterii,czy makijażu, którego używają też chłopcy. Obserwuję ten miks popkulturowy i jest on dla mnie bardzo barwny, często przerysowany. Patrzę z wielkim zainteresowaniem na to, co tam młode pokolenie znowu wyciągnie z przeszłości i jak to sobie zdefiniuje – przyznaje Adam Chowański, który zajmuje się również personal shoppingiem.

Trendy w modzie według Gen Z – co warto podpatrywać?

Zetki w dress kodzie do pracy mają zdecydowanie większy luz niż ich rodzice czy starsi koledzy. – Trwa batalia o to, żeby znieść dawne ograniczenia, choćby takie, że kobieta musi do pracy zakładać rajstopy. To akurat bardzo mi się podoba, bo to pierwsze pokolenie, które buntuje się przeciwko zasadom stworzonym sztucznie i niekoniecznie świadczącym o profesjonalizmie. Nie chodzi nawet o to, że chcą się różnić, ale podkreślają, że można być ubranym, jak się chce, bo jeśli dana osoba jest kompetentna i posiada odpowiednią wiedzę, nie ma znaczenia, jak wygląda – przekonuje stylista.

Dotyczy to również tatuaży i piercingu w widocznych miejscach na ciele. – Zetki eksperymentują ze swoim wyglądem, z różnym skutkiem, ale przecież na tym polega młodość, że ulega się wpływom, czy to swoich idoli, czy grup rówieśniczych, a starsze pokolenie patrzy na to bardzo krytycznie – wyjaśnia stylista i podkreśla, że to nic złego, bo tak to działa od zarania ludzkości. Warto jednak się od nich uczyć.

Czytaj więcej

Pokolenie Z zmienia zasady przeżywania urlopów. Co jest teraz na topie?

A czego powinniśmy się nauczyć od pokolenia Z? - Chęci poszerzania swojej świadomości, choćby przez powrót do czytania książek, jaki u nich się obserwuje. Są bardziej świadomi, bo mają większą wiedzę. Większego luzu, także w kwestii ubioru i rezygnacji z tych wszystkich ograniczających zasad - że coś wypada, czy czegoś nie wypada. Nam je wpajano od dziada pradziada, a oni przekreślają je grubą linią i robią swoje. Podoba mi się też odejście od stereotypowego podziału na płeć - co jest męskie, a co jest żeńskie – zwraca uwagę Adam Chowański. - U Zetek wszystko jest wspólne i spójne. Dziewczyny nie boją się założyć ogromnej kurtki po ojcu, a chłopcy nie obawiają się pomalować paznokci. Może to nie jest wiele, ale żeby osiągnąć taki stan, często trzeba podważyć to, co myślimy o sobie i o świecie, a to już takie łatwe nie jest.

- Pokolenie Z z kilku powodów sięga do trendów z czasów, w których rodzili się jego przedstawiciele. Jednym z nich jest ciekawość czegoś, czego nie widzieli, innym pewnego rodzaju nostalgia dla czasów minionych. Pewnie z tych samych pobudek moje pokolenie sięga do mody lat 60. i 70. Dzięki dostępności mediów społecznościowych współcześnie możemy obserwować też u Zetek mikrotrendy, które są modne nawet kilka dni czy tygodni – mówi Adam Chowański, mieszkający w Paryżu stylista, który zajmuje się modą od 14 lat. – Faktem jest, że mam naoczne porównanie tylko mieszkańców dużych miast, jak Paryż czy Warszawa, ale zdaje się, że te trendy są globalne. W każdym miejscu na świecie młodzi ludzie posługują się teraz tymi samymi kodami.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Moda
Wielki dzień Julii Wieniawy: pójdzie dziś w pokazie otwierającym Tydzień Mody w Paryżu
Moda
Cher wystąpi na pokazie Victoria’s Secret. Nie będzie jego jedyną gwiazdą
Moda
Córka Cindy Crawford skopiowała jej kreację sprzed 30 lat. Wskrzesi dawny trend?
Moda
Pokolenie Z redefiniuje trend "ubieraj się jak bogata". Na czym on teraz polega?
Moda
Dom mody Givenchy ma nową dyrektor kreatywną. To autorka sukni ślubnej księżnej Kate