Gwóźdź do trumny słynnych pokazów Victoria's Secret wbił pod koniec 2018 roku były dyrektor ds. marketingu firmy, Ed Razek, który powiedział magazynowi „Vogue”, że marka nie jest zainteresowana zatrudnianiem modelek plus size lub transpłciowych. Na wybiegach Victoria's Secret pojawiały się najpiękniejsze kobiety świata, supermodelki o idealnych ciałach. Towarzyszyli im artyści - piosenkarze, którzy od skąpo ubranych „aniołków” nie mogli oderwać oczu. Teraz wszystko się zmieniło. Marka postanowiła pokaz w całości poświęcić kobietom. Symboliczny miał być choćby występ 78-letniej Cher. Zadbano też o poszanowanie dla środowiska naturalnego, w porozumieniu z organizacją PETA projektanci zrezygnowali z naturalnych piór, zastępując je sztucznymi.