Prawdopodobnie już niebawem Nicola Stanisławska i Simon Żernicki zyskają międzynarodowy rozgłos. W maju tego roku na łamach czasopisma naukowego „National Library of Medicine”, działającego pod egidą Ministerstwa Zdrowia i Pomocy Humanitarnej Stanów Zjednoczonych, opublikowano raport z badań autorstwa tych dwojga młodych naukowców.
Wyjątkowe odkrycie Nicoli Stanisławskiej i Simona Żernickiego
Na czym polega ich odkrycie i dlaczego jest tak istotne? Badania dotyczyły blastomerów, czyli komórek, które powstają wskutek podziału zygoty. Początkowo istnieją dwa blastomery, ich dalszy podział prowadzi do tworzenia się kolejnych stadiów rozwoju jaja płodowego.
Dwoje młodych naukowców interesowało, który z dwóch blastomerów przyczynia się do tworzenia ciała ludzkiego, a który – do tworzenia łożyska. Odkryli, w stadium dwuomórkowym ciało przyszłego płodu tworzy większy blastomer. Jakie to ma znaczenie dla leczenia niepłodności?
Odkrycie faktu, że jeden blastomer jest większy od drugiego, pozwala zrozumieć czynniki, które wpływają na rozwój zarodków ssaków, czyli również ludzi. Obserwacja wczesnego rozwoju zarodka ludzkiego może pomóc w ocenie jego prawidłowego przebiegu, a także kondycji zarodków pacjentek, które poddaje się terapii niepłodności.
Autorzy badania zauważają też, że rozwój większego blastomeru w stadium dwukomórkowym można dokładniej śledzić w klinikach leczenia niepłodności dzięki przyszłemu rozwojowi embrioskopu. Dzięki temu można na wczesnym etapie wykryć na przykład chimeryczną aneuploidię – mutację, która może prowadzić do rzadkich i ciężkich chorób genetycznych.