Psycholożki o śmierci Eweliny Ślotały: Praca nad książką mogła być próbą zatuszowania problemów

Informacja o śmierci pisarki Eweliny Ślotały po raz kolejny wywołała społeczną dyskusję na temat tego, jak poważną chorobą jest depresja. Pojawiły się w niej m.in. pytania o to, czy psychoterapie, którym poddają się pacjenci, naprawdę są skuteczne. O opinię w tej sprawie poprosiliśmy ekspertki.

Publikacja: 19.12.2024 17:32

Psychoterapeutka Ewa Kaczorkiewicz: Każdy z nas, nawet ten najbardziej wytrzymały, ma próg obciążeni

Psychoterapeutka Ewa Kaczorkiewicz: Każdy z nas, nawet ten najbardziej wytrzymały, ma próg obciążenia, którego nie uniesie.

Foto: Adobe Stock

W medialnych doniesieniach na temat śmierci Eweliny Ślotały pojawiły się m.in. wzmianki o tym, że pisarka mierzyła się z depresją i próbowała pokonać ten poważny problem z pomocą terapeutów. Właśnie w związku z tym wśród internautów rozgorzała dyskusja na temat skuteczności psychoterapii. 

O tym, czy próby poradzenia sobie z doświadczanymi stanami lękowymi czy znalezienia pomocy u terapeutów w przypadku depresji mogą okazać się nieskuteczne, zapytaliśmy prof. dr hab. Magdalenę Żemojtel-Piotrowską, dyrektor Instytutu Psychologii UKSW oraz Ewę Kaczorkiewicz, psychologa i certyfikowaną psychoterapeutkę.

Leczenie depresji to złożony, długofalowy proces

Jak zauważa Ewa Kaczorkiewicz, depresja bywa chorobą bardzo trudną w zdiagnozowaniu, wymagającą długiego czasu leczenia i współpracy ze strony różnych specjalistów, a także pacjenta i jego rodziny. – Na ten złożony proces składa się współpraca pomiędzy psychiatrą, który dobiera odpowiednie leki (czasem trzeba kilku prób, no i oczywiście czasu, by dobrać właściwą substancję i dawkę) oraz psychoterapeutą, który pomaga klientowi przyjrzeć się temu, jak funkcjonuje, co może pogarszać jego samopoczucie, jak może sobie lepiej radzić. To długi proces, wymagający refleksji nad sobą i swoją historią, a potem decydowania i wprowadzania w życie zmian, co wcale nie jest łatwe. W tej chorobie nie mamy przecież siły i energii, nie wierzymy w szanse na to, że będzie lepiej, ani w swoje możliwości. To wszystko niestety nie pomaga. Dlatego też tak ważna jest zarówno praca z myślami i przekonaniami człowieka (np. zakwestionowanie negatywnych i uogólnionych przewidywań), jak i wsparcie ze strony otoczenia. W kryzysie psychicznym ogromnie ważne jest to, że ktoś nas naprawdę widzi, wierzy w nas i że jesteśmy dla tej osoby naprawdę istotni. Często potrzebna jest cała sieć wsparcia - zarówno specjalistów, jak i osób bliskich – wyjaśnia psychoterapeutka.

Czytaj więcej

Jak odróżnić depresję od smutku. Profesor Dudek o kobiecych kryzysach

Podejmując tak ważny krok, jakim jest próba powrotu do równowagi psychicznej i wyleczenia się z depresji, łatwo popełnić szereg błędów, na które zwraca uwagę prof. dr hab. Magdalena Żemojtel-Piotrowska. – Przede wszystkim należy rozpocząć od słowa nie, które ma tutaj kluczowe znaczenie: nie leczyć się domowymi sposobami, tylko przyznać, że jest się chorym i skorzystać z pomocy specjalisty. Mamy dwa rodzaje depresji: głęboka, kliniczna, która powinna być zdiagnozowana przez psychiatrę i poddana poważnemu leczeniu. Mamy też depresje, które w psychologii nazywa się reaktywnymi. Są one wyzwolone przez stres oraz trudne zdarzenia życiowe. Człowiek, który doświadcza depresji, ma problem z radzeniem sobie z codziennymi wyzwaniami i często unika poszukiwania pomocy. Poczucie beznadziei, w którym tkwi, może prowadzić do przeświadczenia, że nie warto podejmować prób radzenia sobie z problemem. Depresja powoduje niechęć do działania, a także niepewność co do tego, w jaki sposób postąpić i do jakiego specjalisty się udać. Dlatego tak ważne ze społecznego punktu widzenia jest organizowanie kampanii, publikowanie artykułów pisanych w sposób przystępny dla odbiorców i pomagających im w uświadomieniu sobie, na czym może polegać ich problem. Dla osób dotkniętych tą chorobą z kolei pierwszym krokiem będzie zrozumienie, że potrzebują pomocy i uświadomienie sobie, że to, co im się przytrafia, wymaga konkretnego działania – podkreśla dyrektor Instytutu Psychologii UKSW.

Czytaj więcej

Terapia w czwartki: Simone Biles inspiruje kobiety do dbania o zdrowie psychiczne

Depresja: błędy popełniane w trakcie leczenia

Mając świadomość trudności, z jakimi dana osoba boryka się na co dzień, można zaszkodzić sobie, podejmując niewłaściwe leczenie czy choćby stosując farmakoterapię w sposób niezgodny z zaleceniami.

– Jeśli mówimy o działaniach takich jak homeopatia czy spożywanie uspokajających naparów ziołowych, to ryzyko jakichkolwiek skutków ubocznych jest niewielkie. Wiele osób wierzy, że takie metody im pomagają i rzeczywiście przynoszą one krótkotrwały efekt psychologiczny. Dużo większym problemem jest spożywanie alkoholu, sięganie po inne używki, leki przyjmowane w nadmiarze lub ucieczka w różnego rodzaju uzależnienia: zakupoholizm, uzależnienie od social mediów i tym podobne. To są metody na krótkotrwałe poprawienie sobie nastroju, które nie rozwiązują problemu. Jeżeli tkwimy w chorobie, to bez profesjonalnej pomocy psychiatrycznej nie poradzimy sobie samodzielnie. Jeśli natomiast problemem jest styl życia, nieprawidłowe nawyki czy też sposób myślenia, który nam szkodzi, wówczas potrzebna jest psychoterapia – zastrzega prof. dr hab. Magdalena Żemojtel-Piotrowska.

Ekspertka zwraca też uwagę na ogromną rolę, jaką w zdrowieniu pacjenta odgrywa profesjonalizm terapeuty. 

– W Polsce borykamy się z bardzo poważnym problemem: wciąż nie mamy ustawy o zawodzie psychologa ani regulacji związanych z zawodem terapeuty. W tym konkretnym przypadku trudno mi powiedzieć, czy pacjentka trafiła na dobrego fachowca. Jeśli korzystała z pomocy dwóch specjalistów, być może jedna terapia nie przebiegała zgodnie z oczekiwaniami. Profesjonalny terapeuta zaczyna wywiad od tego, że pyta pacjenta, czy ten znajduje się w procesie terapii u kogoś innego. Może ta konkretna pacjentka miała pecha i skorzystała z nieprofesjonalnej pomocy. Samo przyjmowanie leków nie zawsze jest skuteczne. Pani Ślotała zajmowała się pisaniem. Można zatem zakładać, żeby była osobą wrażliwą, dużo myślącą, umiejącą dość sprawnie przekonać otoczenie, że dobrze sobie radzi z życiowymi wyzwaniami. Leki mogły nie rozwiązywać głębokich problemów, z którymi się mierzyła. Na ogół w depresji powinniśmy jednocześnie korzystać z farmakoterapii i mieć wsparcie profesjonalne, czyli psychologiczne czy psychiatryczne. Dzięki temu łatwiej poradzić sobie z destrukcyjnymi myślami, z jakimi boryka się pacjent – dodaje dyrektor Instytutu Psychologii UKSW.

Czytaj więcej

Dzień Walki z Depresją. Oto zawody, w których najłatwiej nabawić się problemów z emocjami

Depresja: próby podejmowania działalności zawodowej

W dyskusji na temat śmierci Eweliny Ślotały pojawiły się także pytania o to, czy będący w trakcie terapii i regularnie przyjmujący leki, podejmują pracę i próbują funkcjonować tak, jak dotychczas. 

– Jeśli dla osoby w głębokiej depresji wysiłkiem jest ubranie się i pójście pod prysznic, to pewnie nie będzie w stanie intensywnie pracować zawodowo i to, co można wtedy zrobić, to zachęcić do wizyty u lekarza i przyjmowania leków, regeneracji oraz aktywności na miarę możliwości, na przykład umycia się, ubrania, być może wyjścia na spacer. Gdy stan osoby jest nieco lepszy, to możliwe jest więcej aktywności, łącznie z pracą zawodową. I ta aktywność może być wspierająca, bo gdy pracujemy i gdy dobrze sobie radzimy, to zyskujemy pewność siebie, lepiej myślimy o sobie i to może wspierać proces zdrowienia. Niektórzy są w stanie bardzo dobrze funkcjonować w zewnętrznym świecie pomimo depresji, niemniej tutaj warto być uważnym, by siebie nie przeciążyć. Czyli podsumowując, jeśli to tylko możliwe, to próbujemy dostosować poziom aktywności do swoich możliwości i aktualnego stanu zdrowia – wyjaśnia Ewa Kaczorkiewicz.

Jednocześnie prof. dr hab. Magdalena Żemojtel-Piotrowska zwraca uwagę na specyfikę pracy Eweliny Ślotały i wynikające z niej zobowiązania wobec wydawcy, czytelników czy postronnych odbiorców jej działań. – Biorąc pod uwagę specyfikę pracy autorki, mogła ona odczuwać sporą presję, aby i kolejna książka okazała się sukcesem podobnym do poprzednich. Oczywiście nie zamierzam diagnozować kogokolwiek na odległość, ale ucieczka w pracę może być złudną metodą poradzenia sobie z problemem. Dodatkowo, autorzy borykają się w swojej pracy ze sporymi wyzwaniami: zobowiązania wobec wydawcy, konieczność dostarczenia gotowego materiału we wskazanym terminie, a także publiczne mówienie o tym, że nad czymś pracują sprawia, że nakładają na siebie sporą presję. Problemem jest też to, że boją się oceny innych ludzi. Wmawiają sobie, że czyhają oni na ich potknięcie i to wywołuje ogromny stres. Sama praca nad książką mogła być na tyle intensywna, że stanowiła próbę zatuszowania głębszych problemów – zauważa.

Jak zgodnie podkreślają rozmówczynie, depresja to choroba, która może dotknąć każdego.

– Nie ma ograniczeń wiekowych, majątkowych, związanych z płcią ani innych. Chorują wszyscy. Oczywiście jeśli mamy wokół siebie wspierające środowisko, dobre warunki i zasoby, by sobie poradzić z chorobą, to będzie nam nieco łatwiej. Wspierające środowisko będzie czynnikiem, który mimo dużej wrażliwości lub predyspozycji do zachorowania, może nas ochronić, a wszelkiego rodzaju dostępne zasoby: finansowe, emocjonalne, poznawcze, sprawią, że wzrastają szanse na to, by się wyleczyć. Niemniej nie ma osób ani grup, które nie chorują na depresję, nawet jeśli z zewnątrz nie jest ona widoczna oraz nawet, gdyby nam się wydawało, że ten ktoś jest „bardzo silny” lub też „odporny”. Czasem mówię klientom, że każdy z nas, nawet ten najbardziej wytrzymały, ma próg obciążenia, którego nie uniesie – konstatuje Ewa Kaczorkiewicz.

Informacje o rozmówczyni

Prof. dr hab. Magdalena Żemojtel-Piotrowska

Dyrektor Instytutu Psychologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, kierownik w Centrum Psychologii Międzykulturowej.

Ewa Kaczorkiewicz

Certyfikowana psychoterapeutka i psycholog. Pracuje zawodowo, z klientami indywidualnymi, grupami i organizacjami , od niemal dwudziestu lat. Pracowała na rzecz prywatnego biznesu, dużych korporacji, instytucji państwowych oraz osób prywatnych, cały czas wspierając się wiedzą psychologiczną wyniesioną ze studiów. Obecnie zajmuje się przede wszystkim psychoterapią indywidualną oraz terapią małżeńską (terapią par). Pracuje z osobami dorosłymi i młodzieżą. 

WSPARCIE W KRYZYSIE

Jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, potrzebuje pomocy, zadzwoń pod numer infolinii Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym pod numerem 800 70 22 22. Infolinia jest bezpłatną i całodobową usługą, która może zapewnić osobom o skłonnościach samobójczych lub ich otoczeniu wsparcie, informacje i pomoc. Infolinia 800 12 12 12 zapewnia wsparcie psychologiczne w sytuacji kryzysowej – to numer dla dzieci, młodzieży i opiekunów. Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie "Niebieska Linia": 800 12 00 02

W medialnych doniesieniach na temat śmierci Eweliny Ślotały pojawiły się m.in. wzmianki o tym, że pisarka mierzyła się z depresją i próbowała pokonać ten poważny problem z pomocą terapeutów. Właśnie w związku z tym wśród internautów rozgorzała dyskusja na temat skuteczności psychoterapii. 

O tym, czy próby poradzenia sobie z doświadczanymi stanami lękowymi czy znalezienia pomocy u terapeutów w przypadku depresji mogą okazać się nieskuteczne, zapytaliśmy prof. dr hab. Magdalenę Żemojtel-Piotrowską, dyrektor Instytutu Psychologii UKSW oraz Ewę Kaczorkiewicz, psychologa i certyfikowaną psychoterapeutkę.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Psychologia
Jak reagować, gdy dziecko myśli o destrukcyjnych zachowaniach? Suicydolożka radzi
Psychologia
Czego zazdroszczą sobie nawzajem kobiety i mężczyźni? Zaskakujące wyniki badania
Psychologia
Poczucie winy wśród pracujących matek: w jaki sposób można mu zaradzić?
Psychologia
Co wpływa na chęć bycia życzliwym? Nie religia i nie wykształcenie. Wyniki badania
Psychologia
Plastyczność mózgu - klucz do pokonania stresu. Jak z niej skorzystać?
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10