Empatia definiowana jest jako zdolność rozpoznawania i odczuwania emocji innych osób. To dzięki niej budujemy głębokie relacje, rozwiązujemy konflikty i okazujemy wsparcie w trudnych chwilach. Współczesne badania neurobiologiczne pokazują, że empatia nie jest jedynie cechą ugruntowaną biologicznie, lecz zdolnością, którą można rozwijać przez całe życie. Jednak w dynamicznym i coraz bardziej cyfrowym świecie ludzkie relacje stają się mniej osobiste, co stawia pytanie o przyszłość tej kluczowej umiejętności.
Badanie na blisko 50 tys. uczestników przeprowadzone przez zespół z Uniwersytetu Cambridge, współpracujący z firmą genetyczną 23andMe oraz międzynarodową grupą naukowców, wykazało, że czynniki genetyczne mają wpływ na poziom empatii w ok. 10 proc. Oznacza to, że choć empatia ma podłoże genetyczne, rozwój poszczególnych z jej poziomów jest kształtowany zarówno przez czynniki neurobiologiczne, jak i środowiskowe.
Rozwój mózgu – co już wiemy, a czego wciąż nie?
Ludzki mózg składa się z 80-100 miliardów neuronów i stanowi jeden z najbardziej skomplikowanych układów w znanym wszechświecie. Jest przy tym niezwykle wrażliwym organem, zwłaszcza w pierwszych latach życia. W momencie narodzin ludzki mózg jest rozwinięty tylko w 10 proc., co oznacza, że jego dalszy rozwój przypada na kolejne lata życia. Publikowane badania wskazują, że pełną dojrzałość osiąga dopiero w wieku około 30 lat.
Mózg, w zależności od doświadczeń i rodzajów aktywności, może modyfikować wytworzone połączenia neuronowe, eliminując te, które nie są efektywne, i wzmacniając te, które są wykorzystywane częściej. Dochodzi do tak zwanego przycinania synaptycznego, czyli procesu, w ramach którego nadmiar połączeń między neuronami (synaps), zostaje usunięty, by mózg mógł stać się bardziej efektywny. Podczas tego procesu, który zachodzi głównie w dzieciństwie oraz w okresie dojrzewania, pewne synapsy, które nie są często używane, zostają zredukowane, podczas gdy inne, te bardziej aktywne, są utrzymywane lub wzmacniane.
Czytaj więcej
21 listopada obchodzony jest Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień. Naukowcy z Uniwersytetu SWPS przeprowadzili analizy, w których przyjrzeli się codziennej życzliwości w Polsce. W raporcie z badania napisano m.in. o tym, od czego zależy jej poziom.