Rozpoczęcie kariery w młodym wieku pozwala wprawdzie zbudować bogate portfolio zawodowe i zaskarbić sobie sympatię tych widzów, którzy przychylnie wypowiadają się na temat dokonań artystycznych początkujących, dziecięcych gwiazd. Dorastanie w takich okolicznościach ma jednak i swoje mroczne strony, a chętnych do komentowania zmian w wyglądzie aspirujących artystów czy wytykania im niedociągnięć w warsztacie aktorskim, nie brakuje. Nadmierne zainteresowanie ze strony mediów, liczne wywiady i sesje zdjęciowe do poczytnych magazynów sprawiają, że wizerunek młodych osób, które w świat show biznesu wkroczyły jako dzieci lub nastolatkowie, staje się obiektem niezliczonych rozmów, porównań, krytyki, ale i niestosownych komentarzy związanych z ich urodą czy sylwetką.
O traumatycznych przeżyciach wynikających z podjęcia pierwszych wyzwań aktorskich w bardzo młodym wieku, w poruszający sposób opowiadała Brooke Shields, bohaterka filmu dokumentalnego „Pretty Baby: Brooke Shields”. Role w kontrowersyjnych produkcjach „Pretty Baby” i „Just You and Me, Kid”, w których jako zaledwie 11- i 12-letnia dziewczynka zagrała odważne, podszyte erotyzmem sceny, a także liczne sesje zdjęciowe w pełnym makijażu i prowokujących stylizacjach, sprawiły, że już wtedy traktowano ją jak obiekt seksualny.– Wciągnięto mnie w świat dorosłych o wiele za wcześnie. Jestem zadziwiona, że to przetrwałam – wyznaje we wspomnianym filmie.
Podobnymi odczuciami na temat początków swojej kariery aktorskiej podzieliła się Natalie Portman, która w wywiadzie z koleżanką po fachu, Jenną Ortegą, wyznała, że jako 13-latka stała się obiektem seksualizacji za sprawą udziału w niezwykle popularnym do dziś filmie „Leon zawodowiec”. Filmowa Matylda próbowała znaleźć sposób na poradzenie sobie ze skutkami zjawiska, w jej ocenie powszechnego wśród dziewcząt pojawiających się na ekranie produkcji przeznaczonych dla widzów znacznie starszych niż one same. Jakie działania stanowiły dla niej tarczę ochronną przed seksualizacją jej wizerunku w tak młodym wieku?
Czytaj więcej
Sukces w młodym wieku może być destrukcyjny. Okres dorastania należy przeznaczyć na eksperymentow...
Natalie Portman na planie filmu „Leon zawodowiec”
Niewinna dziewczynka, która nie ma do kogo się zwrócić i chce pomścić śmierć swojej rodziny – brzmi fragment zapowiedzi thrillera z 1994 roku, wyreżyserowanego przez Luca Bessona. 12-letnia Matylda, w której rolę wcieliła się niespełna rok starsza Natalie Portman, w jednej z początkowych scen filmu popala ukradkiem papierosa, od niechcenia przyglądając się wystrojowi wielopiętrowej klatki schodowej w kamienicy, w której mieszka z rodzicami i młodszym bratem. Bez wahania podejmuje rozmowę z przechodzącym obok tytułowym bohaterem filmu, prosząc, by nie wspominał jej ojcu o przypadkowym spotkaniu. Okazji do wielu kolejnych rozmów nie zabraknie w dalszej części filmu, gdy dwoje bohaterów – płatny morderca, wykonujący swoje zadania z precyzją godną tytułowego zawodowca oraz osierocona nastolatka – zaprzyjaźni się, by wspólnie opracować plan zemsty na zabójcach rodziny dziewczynki.