Niechciane komplementy: Co to za słowa i jak na nie reagować?

„Schudłaś!” – skierowane do kobiety nieobdarzonej idealną sylwetką i nieprowadzącej terapii odchudzającej; „Wreszcie się ładnie ubrałaś!” – takie komentarze raczej zawstydzają, niż sprawiają przyjemność komplementowanej osobie. Jak na nie reagować?

Publikacja: 09.05.2025 14:41

Daria Cerazy: Komplementy mogą być doskonałym narzędziem budowania pozytywnych relacji międzyludzkic

Daria Cerazy: Komplementy mogą być doskonałym narzędziem budowania pozytywnych relacji międzyludzkich, jeśli są odpowiednio dobrane i świadome.

Foto: Adobe Stock

– Naprawdę wyglądasz wspaniale, młoda damo. Czyż ona nie jest śliczna? – takimi słowami Mike Douglas przed laty powitał w swoim programie nastoletnią Brooke Shields, która onieśmielona komplementem i spojrzeniem gospodarza show, niepewnie się uśmiechnęła i spuściwszy wzrok, podziękowała za komentarz.

Choć zwykle komplementy kojarzą się z miłymi uwagami kierowanymi pod adresem rozmówcy, to jednak ich odbiór nie zawsze spotyka się z entuzjazmem ze strony odbiorcy. Co sprawia, że ich efekt bywa odwrotny od zamierzonego i jak poradzić sobie z niepożądanymi komentarzami, które – zamiast ucieszyć – wprowadzają odbiorcę w zakłopotanie? Te kwestie omawiamy z Darią Cerazy, psycholog z Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu.

Czytaj więcej

Social Battery - dotkliwy rodzaj wyczerpania emocjonalnego. Na czym polega?

Jakie komplementy można uznać za stosowne, a kiedy mogą one okazać się chybione i krzywdzące?

Komplementy mogą być doskonałym narzędziem budowania pozytywnych relacji międzyludzkich, jeśli są odpowiednio dobrane i świadome. Kluczowe jest, aby były one szczere, odnoszące się do cech i osiągnięć, które są rzeczywiście istotne dla osoby, którą komplementujemy, oraz... chciane. Takie komplementy mają pozytywny wpływ, ponieważ wzmacniają poczucie wartości i sprawiają, że druga osoba czuje się zauważona za swoje rzeczywiste osiągnięcia. Na przykład, komplementy dotyczące umiejętności, pracy zawodowej, czy jakiejś umiejętności, nad którą pracowaliśmy jak np. „Świetnie przygotowałaś prezentację” lub „Zrobiłaś naprawdę dobrą robotę”, są zawsze dobrze odbierane. Te słowa są konkretne i odnoszą się do rzeczy, które można zauważyć i docenić, co daje poczucie, że osoba nie jest oceniana na podstawie wyglądu, ale na podstawie swoich rzeczywistych umiejętności i starań. Komplementy, które odnoszą się do wyglądu zewnętrznego, zwłaszcza dotyczące ciała, wagi czy wyglądu mogą być problematyczne, zwłaszcza gdy są nieodpowiednie w kontekście danej osoby. Przykładem takich chybionych komplementów są „Ty chyba zeszczuplałaś, prawda?”, „Odmłodniałaś!” lub „Wreszcie się ładnie ubrałaś!”. Choć mogą być wypowiadane w dobrej wierze, mają one często negatywne skutki, ponieważ bazują na zewnętrznych cechach, które mogą nie być w pełni pod kontrolą osoby komplementowanej. Na przykład osoba, która nie prowadzi diety ani procesu odchudzania, może poczuć się niezręcznie lub rozczarowana, gdy usłyszy takie słowa, ponieważ sugerują one, że jej wygląd jest oceniany tylko na podstawie zmiany wagi, a nie na podstawie innych, bardziej istotnych cech.

Jakie uczucia wywołują takie niechciane komplementy?

Takie komplementy mogą wywołać poczucie winy lub niepewności, zwłaszcza jeśli osoba w danym momencie nie czuje się komfortowo ze swoim ciałem. Często są one związane z presją społeczną, by spełniać określone standardy wyglądu, a komplementowanie w taki sposób wzmacnia te społeczne oczekiwania. Dla osoby starszej, która do tej pory była mniej skupiona na wyglądzie, komplement „odmłodniałaś” może być odbierany jako sugestia, że jej wygląd w poprzednich latach był mniej atrakcyjny. Może to prowadzić do poczucia bycia ocenianym tylko na podstawie wyglądu, a nie na podstawie tego, kim ta osoba jest wewnętrznie. Komplementy tego typu mogą również wzmagać stereotypy dotyczące ciała, wagi i wyglądu, co może prowadzić do poczucia niezadowolenia z siebie, nadmiernej samokrytyki, a w dłuższym czasie także do problemów związanych z samoakceptacją. Osoba, która otrzymuje komplementy o wyglądzie, może zacząć przywiązywać zbyt dużą wagę do tego, jak postrzegają ją inni, zamiast koncentrować się na tym, co naprawdę ma dla niej wartość – na swoich cechach charakteru, umiejętnościach czy osiągnięciach.

Czytaj więcej

People pleasing: gdy troska o dobro innych odbywa się kosztem własnych potrzeb

Jak zatem należy dobierać komplementy, by nie były one krzywdzące dla odbiorcy?

Ważne jest, aby komplementy były świadome i dostosowane do osoby, do której są skierowane. Zamiast koncentrować się na zewnętrznych aspektach, warto skupić się na cechach, które mają większe znaczenie dla osoby, takie jak jej osobowość, talent, zaangażowanie czy pasje. Takie komplementy nie tylko wzmacniają poczucie wartości, ale również budują szacunek i pozytywne relacje oparte na prawdziwych, głębokich wartościach.

Czy przytoczone przez panią sformułowania, ściśle związane z aparycją danej osoby, mogą prowadzić do jej zawstydzenia, zamiast wywołania pozytywnej reakcji?

Niektóre komplementy, takie jak „Ty chyba zeszczuplałaś, prawda?”, „Odmłodniałaś!” czy „Wreszcie się ładnie ubrałaś!”, choć często wypowiadane w dobrej wierze, mogą pełnić rolę pasywnej agresji lub mikroagresji. Choć z pozoru są to pozytywne słowa, ich ukryte przesłanie może prowadzić do wywołania u osoby komplementowanej poczucia niepewności, zawstydzenia czy nawet poczucia bycia ocenianą. Pasywna agresja, w kontekście komplementów, to subtelna forma krytyki, która w żaden bezpośredni sposób nie atakuje osoby, ale sugeruje, że coś było nie tak z jej wyglądem czy zachowaniem w przeszłości. Na przykład komplement „Odmłodniałaś!” może sugerować, że wcześniej kobieta wyglądała starzej lub mniej zadbana, co może wywołać poczucie, że jej naturalny wygląd nie był akceptowany. Choć wypowiadający takie słowa mogą mieć dobre intencje, kobieta może poczuć się oceniana przez pryzmat młodszej wersji siebie, co wprowadza poczucie niewystarczalności i porównywania się do oczekiwań zewnętrznych. Mikroagresja, z kolei, to drobne, często niezamierzone akty uprzedzeń, które mogą nie być zauważone przez osobę je wypowiadającą, ale mają wpływ na emocjonalne i psychiczne samopoczucie osoby, której dotyczą. Komplement „Wreszcie się ładnie ubrałaś!” może być odczytany jako mikroagresja, ponieważ sugeruje, że wcześniej osoba nie dbała o swój wygląd, a teraz w końcu spełnia społeczne oczekiwania. Tego typu komentarz może poczuć się jak niewielka krytyka lub ocena, która, choć pozornie pozytywna, wzmacnia poczucie bycia ocenianą tylko na podstawie wyglądu, a nie innych cech, jak osobowość czy umiejętności. Takie komplementy mogą prowadzić do poczucia, że osoba jest postrzegana przez pryzmat stereotypów, które społeczeństwo narzuca kobietom – jak młodość, atrakcyjność czy idealna sylwetka. Dodatkowo, pasywna agresja i mikroagresja w takich komplementach potrafią sprawić, że osoba poczuje się niedoceniana w innych aspektach swojej osoby, co negatywnie wpływa na jej poczucie wartości. Często osoba komplementowana nie wie, jak odpowiednio zareagować na tego typu komentarz, co pogłębia dyskomfort i poczucie niezręczności. Warto więc pamiętać, że komplementy powinny być autentyczne i odnosić się do cech, które mają dla danej osoby prawdziwe znaczenie. Zamiast koncentrować się na wyglądzie zewnętrznym, warto doceniać osobowość, talenty czy osiągnięcia, co nie tylko unika ryzyka pasywnej agresji i mikroagresji, ale także wzmacnia poczucie wartości i pozytywnie wpływa na relacje między ludźmi.

Czytaj więcej

Messaging guilt: czy brak reakcji na wiadomość musi wiązać się z poczuciem winy?

W jaki sposób należy reagować na niechciany komplement? Czy uśmiech i powiedzenie „dziękuję” w sytuacji, gdy dany komentarz nas uraził, nie sprawią, że komplementujący poczuje się zachęcony do takich samych zachowań w przyszłości?

Reakcja na niechciany komplement jest ważnym aspektem w kontekście budowania asertywności i stawiania zdrowych granic w relacjach interpersonalnych. Wiele osób, zwłaszcza w sytuacjach społecznych, odczuwa presję, by reagować w sposób grzeczny, nie wywołując niepotrzebnego konfliktu, co często prowadzi do udawania zadowolenia, nawet gdy komentarz nas uraził. Uśmiech i powiedzenie „dziękuję” mogą wydawać się najłatwiejszym rozwiązaniem, ale w rzeczywistości mogą prowadzić do utrwalenia niewłaściwego zachowania, ponieważ nie wyrażają naszych prawdziwych odczuć i nie ustalają wyraźnych granic. Warto zatem nauczyć się świadomie reagować w sytuacjach, które nas niekomfortowo dotykają. W procesie stawiania zdrowych granic kluczowe jest rozpoznanie, że mamy prawo do wyrażania swoich uczuć i ustalania, co jest dla nas akceptowalne, a co nie. Reagowanie na niechciane komplementy w sposób asertywny pozwala nam nie tylko zadbać o siebie, ale również uczy innych, że nasze granice są do szanowania. Na przykład, jeśli komplement dotyczący wyglądu wywołuje dyskomfort, można spokojnie odpowiedzieć: „Dziękuję, ale ten komentarz nie sprawia, że czuję się komfortowo”. Taka reakcja daje możliwość wyrażenia siebie bez agresji, ale z jasno postawioną granicą, że tego typu komentarze nie są mile widziane. Również warto wziąć pod uwagę, że reakcja na niechciany komplement nie musi być natychmiastowa. Czasami, w obliczu niespodziewanego lub niewłaściwego komentarza, możemy poczuć się zaskoczeni lub zdezorientowani, przez co trudno będzie nam od razu odpowiedzieć. W takim przypadku warto dać sobie chwilę na refleksję i później spokojnie wyjaśnić swoje odczucia. Na przykład, po kilku minutach możemy powiedzieć: „Chciałam jeszcze dodać, że czuję się bardziej komfortowo, kiedy komplementy dotyczą moich umiejętności, a nie wyglądu”. Tego typu odpowiedź nie tylko wyraża potrzeby, ale także pomaga drugiej osobie zrozumieć, jakie komentarze są dla nas odpowiednie. Kiedy uczymy się asertywności i stawiania granic, istotne jest, abyśmy nie ulegali presji społecznej, która często każe nam reagować w sposób „grzeczny” i „bezkonfliktowy”. W rzeczywistości, zdrowe granice są kluczowe dla naszej równowagi emocjonalnej i budowania autentycznych, pełnych szacunku relacji. Warto uczyć dzieci i młodzież, jak wyrażać swoje uczucia, gdy coś je niepokoi, oraz jak reagować w sytuacjach, które przekraczają ich granice. Możemy wspierać je w rozwoju asertywności, dając im przyzwolenie na to, by reagowały szczerze na komentarze, które je uraziły. Z czasem, kiedy konsekwentnie będziemy wyrażali nasze granice i uczucia, osoby z naszego otoczenia zaczną rozumieć, że nie każdy komplement jest mile widziany, a nasze granice są zasługującymi na szacunek. Ważne jest, aby pamiętać, że asertywność nie polega na odrzucaniu wszystkich komplementów, ale na świadomym reagowaniu na te, które są dla nas komfortowe, i wyrażaniu naszego stanowiska w sytuacjach, które nas ranią.

Jak skutecznie edukować własne dzieci, by od najmłodszych lat miały świadomość, że nie zawsze należy z przyklejonym uśmiechem przyjmować niechciany komplement?

Edukacja dzieci w zakresie stawiania granic i asertywności to jedno z kluczowych zadań rodziców, które ma ogromny wpływ na ich rozwój emocjonalny i społeczny. Już od najmłodszych lat powinniśmy uczyć nasze dzieci, że mają prawo do wyrażania swoich uczuć, a ich granice zasługują na szacunek. Dotyczy to również sytuacji, w których dzieci nie czują się komfortowo przyjmując komplementy, czy też wykonując pewne gesty wobec innych osób, jak całusy czy przytulanie. Każdy z nas chyba ma wspomnienie ze swojego dzieciństwa jakiejś babci, cioci czy wujka, na widok których mieliśmy chęć uciekać, a rodzice z zacięciem popychali nas w stronę takiego krewnego mówiąc "No daj ciocia/babci/wujkowi buziaka". Dorośli wymagają od dzieci takich aktów sympatii, choć one może nie czuć się na to gotowe. W takich momentach warto nauczyć dziecko, że ma prawo odmówić, jeśli nie ma na coś ochoty, bez poczucia winy lub zawstydzenia. Komplementy mogą być trudne do przyjęcia, zwłaszcza jeśli są wypowiadane w sposób, który powoduje, że dziecko czuje się oceniane lub niekomfortowo. Na przykład, jeśli ktoś mówi dziecku: „Ty to zawsze jesteś taki/a ładny/a”, może to wywołać w nim poczucie, że jest postrzegane tylko przez pryzmat swojego wyglądu, a nie osobowości czy umiejętności. Warto, aby dzieci wiedziały, że mają prawo wyrazić swoje uczucia w takich sytuacjach i nie muszą przyjmować komplementów, które je zawstydzają lub sprawiają, że czują się niewygodnie. Kiedy uczymy dzieci asertywności, ważne jest, by nie tylko pokazać im, jak reagować w sytuacjach zewnętrznych, ale także dać im przestrzeń do wyrażania swoich uczuć. Dzieci nie muszą przytulać się do osób, których nie lubią, ani dawać całusów cioci czy wujkowi, jeśli nie czują się na to gotowe. Oczywiście, wiele zależy od kontekstu i relacji rodzinnych, ale istotne jest, by dzieci rozumiały, że ich granice muszą być szanowane, niezależnie od tego, co mówią dorosłe osoby. Zamiast krytykować dziecko za odmowę, powinniśmy je wspierać w nauce komunikowania swoich potrzeb w sposób zdrowy i szanujący innych. Kiedy dziecko wyraża swoje uczucia, takie jak „nie chcę teraz przytulić cioci”, powinniśmy reagować z szacunkiem, pokazując, że to, co czuje, jest ważne. Rola rodziców w tym procesie jest nieoceniona, ponieważ to my jesteśmy pierwszymi osobami, które pomagają dzieciom budować zdrową samoocenę i rozumieć, jak ważne jest stawianie granic. Kiedy dzieci uczą się, że mogą odmawiać wykonania czegoś, co jest dla nich niewygodne, a ich emocje są ważne, rozwijają poczucie własnej wartości. Ważne jest, byśmy jako rodzice pokazali dzieciom, że są one takimi samymi ludźmi jak dorośli – mają prawo do swoich emocji, reakcji i granic, nawet jeśli są trochę mniejsze. To kształtuje w nich świadomość, że nie muszą zawsze robić tego, czego oczekują dorosłe osoby, by być akceptowanymi. Stawianie granic to także umiejętność, którą dzieci muszą rozwijać przez całe życie. Jeśli nauczymy je tego już od najmłodszych lat, pomogą im to w przyszłości w budowaniu autentycznych, szanujących granice relacji – zarówno z dorosłymi, jak i rówieśnikami. Asertywność to umiejętność, która pozwala chronić własną przestrzeń emocjonalną i fizyczną, a jednocześnie szanować granice innych. Uczenie dzieci, jak odmawiać w sposób uprzedzający, a nie konfrontacyjny, to fundament zdrowych relacji i wewnętrznej równowagi emocjonalnej, który zaprocentuje przez całe ich życie.

Informacje o rozmówczyni

Daria Cerazy

Psycholog psychoterapeuta, wykładowca akademicki, autorka ebooków i programów online. Łączy wieloletnią praktykę psychoterapeutyczną z szerokim praktycznym doświadczeniem z obszaru zarządzania i marketingu. Pracuje w podejściu integratywnym z pacjentami indywidualnymi i parami, również parami międzykulturowymi. Doświadczenie kliniczne zdobywała prowadząc prywatny gabinet oraz w ośrodku AEIPS w Lizbonie, gdzie współpracowała z osobami z historią zaburzeń psychicznych i bezdomności w ramach programu Casa Primeiro oraz z pacjentami seniorami i rezydentami zlikwidowanego szpitala psychiatrycznego. Współtworzyła programy szkoleń dotyczące różnorodności kulturowej mieszkając i pracując w USA i Azji. Zdobyła doświadczenie jako menadżer w międzynarodowych korporacjach, gdzie kierowała wielokulturowymi zespołami. Od kilku lat jest częścią zespołu marketingowego i operacyjnego pionierów szkoleń online w Polsce. Organizuje kampanie marketingowo-sprzedażowe produktów i eventów cyfrowych, prowadzi agencję marketingową i wspiera jej klientów w budowaniu marki osobistej. 

– Naprawdę wyglądasz wspaniale, młoda damo. Czyż ona nie jest śliczna? – takimi słowami Mike Douglas przed laty powitał w swoim programie nastoletnią Brooke Shields, która onieśmielona komplementem i spojrzeniem gospodarza show, niepewnie się uśmiechnęła i spuściwszy wzrok, podziękowała za komentarz.

Choć zwykle komplementy kojarzą się z miłymi uwagami kierowanymi pod adresem rozmówcy, to jednak ich odbiór nie zawsze spotyka się z entuzjazmem ze strony odbiorcy. Co sprawia, że ich efekt bywa odwrotny od zamierzonego i jak poradzić sobie z niepożądanymi komentarzami, które – zamiast ucieszyć – wprowadzają odbiorcę w zakłopotanie? Te kwestie omawiamy z Darią Cerazy, psycholog z Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Subskrybuj
gazeta
Psychologia
Melinda French Gates: jak reagowała na uwagi dotyczące jej wyglądu
Psychologia
Demi Moore: Kiedyś moją wartość postrzegałam przez pryzmat wyglądu zewnętrznego
Psychologia
Oto zachowanie, które nic nie kosztuje, a poprawia jakość współpracy. Nowe odkrycie
Psychologia
Natalie Portman o roli w filmie „Leon zawodowiec”: Byłam seksualizowana jako dziecko
Psychologia
Jak się mądrze spierać, żeby się nie kłócić? „Nie jest dobrze, gdy ktoś cały czas odpuszcza”
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem