Reklama

Wdzięczność: udowodnione naukowo działanie skorelowane z poczuciem samotności

Zdefiniowano zależność między umiejętnością okazywania wdzięczności a poczuciem osamotnienia: osobom obdarzonym tą zdolnością samotność doskwiera w mniejszym stopniu niż tym, które nie potrafią doceniać tego co mają i czerpać radości z nawiązywanych relacji.

Publikacja: 17.12.2025 10:53

O zbawiennym wpływie wdzięczności na ludzką psychikę i korelacji między stopniem jej okazywania a zn

O zbawiennym wpływie wdzięczności na ludzką psychikę i korelacji między stopniem jej okazywania a zniwelowaniem poczucia samotności, świadczą liczne badania naukowe.

Foto: Adobe Stock

Jestem naocznym świadkiem lotu chmur i ptaków
słyszę jak trawa rośnie i umiem ją nazwać,

Odczytałam miliony drukowanych znaków,
wodziłam teleskopem po dziwacznych gwiazdach

– tak potęgę wdzięczności poetycko ujęła w słowa Wisława Szymborska. Stanowiąca motyw przewodni niezliczonych dzieł literackich, seriali i filmów, umiejętność doceniania posiadanych dóbr, jakości nawiązanych przed laty relacji czy obecności najbliższych przy świątecznym stole, bywa zaniedbywana, a nawet uznawana za objaw słabości czy powód do zawstydzenia – zarówno osoby wdzięczność wyrażającej, jak i tej, do której pełne uznania słowa są adresowane.

Tymczasem o jej zbawiennym wpływie na ludzką psychikę i korelacji między stopniem jej okazywania a zniwelowaniem poczucia samotności świadczą liczne badania naukowe. Autorzy jednego z nich – James B. Hittner i Calvin D. Widholm z College of Charleston – wzięli pod lupę 26 analiz poświęconych temu zjawisku, wykazując ponad wszelką wątpliwość, że wśród 9679 uczestników poszczególnych badań, 62,4 proc. ankietowanych potwierdzającym okazywanie wdzięczności w swoim życiu nie doskwierała samotność. Podobne wnioski przedstawiono w podsumowaniu badania przeprowadzonego w 2015 r. przez zespół naukowców Brain and Creativity Institute Uniwersytetu Południowej Kalifornii. Na podstawie zadawanych pytań i wykonywanych przez uczestników zadań, u osób odczuwających wdzięczność zaobserwowano zwiększoną aktywność w obszarze znajdującym się w przedniej części mózgu, zwanym przyśrodkową korą przedczołową, odpowiadającym między innymi za regulację emocji, podejmowanie decyzji czy umiejętność budowania więzi społecznych. Skąd zatem trudność w wyrażaniu tej emocji i czego pozbawiają się ci, którzy tej niemocy doświadczają? Zagadnienia te omawiamy z mgr Katarzyną Sekścińską, specjalistką ds. komunikacji i PR, akredytowaną holistic wellness coach.

Reklama
Reklama

Wdzięczność: jej wyrażenie może wiązać się z odsłonięciem własnej wrażliwości

Korelacja między umiejętnością okazywania wdzięczności a niwelowaniem poczucia osamotnienia została gruntownie przeanalizowana nie tylko w toku przytoczonych powyżej badań naukowych. O jej istnieniu świadczą mechanizmy zachodzące w ludzkim ciele, ilekroć istnieje sposobność wyrażenia wdzięczności wobec doświadczanych zdarzeń czy okazywanych gestów serdeczności. – Związek między poziomem wdzięczności a odczuwanym osamotnieniem jest dobrze udokumentowany i najczęściej ma charakter odwrotny, tj. im więcej wdzięczności, tym mniejsze poczucie samotności. Dzieje się tak dlatego, że wdzięczność kieruje naszą uwagę na to, co w naszym życiu jest wspierające, czyli na drobne gesty, obecność ludzi, których często traktujemy jako oczywistość, oraz na relacje, które już mamy. Taki sposób patrzenia na świat sprawia, że mniej koncentrujemy się na brakach i niedostatkach, które zwykle karmią poczucie izolacji. Na poziomie fizjologicznym wdzięczność łagodzi reakcje stresowe i wzmacnia poczucie bezpieczeństwa. Zwiększa również skłonność do odczuwania emocji prospołecznych. Z perspektywy biologicznej, praktykowanie wdzięczności wiąże się z obniżeniem aktywacji osi HPA (podwzgórze-przysadka-nadnercza, czyli kluczowy system neuroendokrynny regulujący reakcję organizmu na stres – przyp. red), redukcją poziomu kortyzolu oraz zwiększoną aktywnością obszarów mózgu odpowiedzialnych za regulację emocji i przetwarzanie więzi społecznych – wyjaśnia mgr Katarzyna Sekścińska.

Pomimo jednoznacznych korzyści, wdzięczność często pozostaje marginalizowana. – Wynika to z kilku czynników: kulturowych, psychologicznych i neurobiologicznych. W ujęciu kulturowym współczesne społeczeństwa wysoko cenią autonomię, kompetencję i efektywność, co sprawia, że emocje wymagające refleksji i ekspresji (takie jak wdzięczność) bywają deprecjonowane. Z perspektywy psychologicznej, wyrażenie wdzięczności może wiązać się z odsłonięciem własnej wrażliwości, co w kontekście norm społecznych interpretowane jest jako potencjalne ryzyko naruszenia autonomii lub ujawnienia słabości. Dodatkowo, ze względu na tzw. negativity bias, czyli naturalną skłonność mózgu do priorytetyzowania bodźców negatywnych, łatwiej koncentrujemy się na trudnościach niż na pozytywnych aspektach relacji. W efekcie wdzięczność wymaga świadomej, intencjonalnej aktywacji procesów poznawczych, co nie zawsze jest kompatybilne z tempem życia i stylem funkcjonowania współczesnego człowieka – zauważa rozmówczyni. – Wdzięczność jest często zaniedbywana, bo wymaga zatrzymania i odsłonięcia emocji, co bywa sprzeczne z dominującą kulturą samodzielności i tempa działania. Dodatkowo mózg naturalnie szybciej wychwytuje trudności niż pozytywne aspekty relacji, więc spontaniczne okazywanie wdzięczności wymaga świadomego wysiłku – dodaje.

Czytaj więcej

Dorośli popełniają poważny błąd w myśleniu o zabawie i dużo na tym tracą

Wyrażenie wdzięczności na poprawę nastroju

Umiejętność okazywania wdzięczności, choć często marginalizowana i traktowana z rezerwą w obawie o wyeksponowanie wrażliwej strony charakteru danej osoby, ma obopólne korzyści. Zyskuje na niej zarówno osoba wykazująca się chęcią docenienia przysługi czy miłego gestu, jak i ta, pod której adresem padają pełne wdzięczności słowa. – Wyrażanie wdzięczności działa jak dwukierunkowy „zastrzyk dobrostanu”. Osoba, która ją odczuwa i komunikuje, doświadcza regulacji emocjonalnej: obniża się napięcie, poprawia nastrój, a sposób patrzenia na rzeczywistość staje się bardziej zrównoważony. Praktyka wdzięczności wzmacnia poczucie sprawczości i sensu, a także pomaga utrwalać życzliwsze schematy myślowe. Osoba otrzymująca wdzięczność dostaje sygnał, że jej wysiłek, obecność lub gest zostały dostrzeżone. To wzmacnia poczucie znaczenia i przynależności oraz buduje poczucie bycia ważnym w relacji. Wdzięczność często łagodzi napięcia, poprawia komunikację i sprawia, że relacje stają się cieplejsze i oparte na wzajemnym zaufaniu. W efekcie korzystają na niej obie strony oraz sama relacja, która staje się głębsza i bardziej autentyczna – tłumaczy rozmówczyni.

Rezygnacja lub brak umiejętności praktykowania dyktowanych wdzięcznością zachowań wiąże się z istotnymi deficytami w budowaniu relacji. – Kiedy rezygnujemy z wyrażania wdzięczności, odbieramy sobie szansę na budowanie bliskości i pogłębianie relacji. Pozostawiamy więzi bardziej powierzchowne, chłodniejsze i bardziej funkcjonalne niż emocjonalne. Z czasem może to prowadzić do utraty poczucia więzi, nawet jeśli obiektywnie jesteśmy wśród ludzi. Brak wdzięczności pozbawia nas również jednego z najbardziej naturalnych narzędzi obniżania stresu i budowania spokoju wewnętrznego. Zamiast równowagi częściej pojawia się frustracja, porównywanie się z innymi i poczucie niedostatku. Na koniec warto pamiętać, że ignorując wdzięczność, tracimy możliwość zauważenia tego, co w naszym życiu jest dobre i wspierające. Pozostajemy bardziej zanurzeni w braku niż w obfitości, co utrudnia odczuwanie satysfakcji z codzienności – zastrzega mgr Katarzyna Sekścińska.

Zaniedbywana w pełnej wyzwań codzienności, okazywana w minimalnym stopniu niepewnym uśmiechem lub skinieniem głowy, wdzięczność bywa kojarzona z nadmierną wrażliwością i naprędce zastępowana rzucanymi od niechcenia podziękowaniami, często w skróconej lub obcobrzmiącej formie. Być może do jej wyrażenia nie potrzeba poetyckich wersów, ale nieco bardziej wyrafinowane formy warto przećwiczyć tuż przed zbliżającymi się świątecznymi spotkaniami.

Reklama
Reklama

Źródła:
https://img.washingtonpost.com/
https://iaap-journals.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/aphw.12549 https://www.frontiersin.org/journals/psychology/articles/10.3389/fpsyg.2015.01491/full

mgr Katarzyna Sekścińska

Z wykształcenia specjalistka ds. komunikacji i PR. Jest również jednym z pierwszych w Polsce certyfikowanych i akredytowanych holistic wellness coachów oraz nauczycielką jogi (250 RYT). Od ponad 16 lat związana z branżą mody i sektorem wellness. Od 2012 r. prowadzi konsultacje i szkolenia z dress code, komunikacji wizerunkowej i personal brandingu dla polskich marek modowych, korporacji oraz klientów biznesowych. Od 2018 r. jest również właścicielką holistycznego studia, łącząc doradztwo wizerunkowe z dbaniem o dobre samopoczucie klientów i szeroko pojęty relaks. Współpracuje z artystami, osobami publicznymi oraz klientami indywidualnymi w Polsce i Europie.

Psychologia
Życzliwy seksizm w związku daje niespodziewane efekty. Wyniki badania
Psychologia
Niebezpieczne oglądanie „shortsów”. Ekspertka o tym, jak przestraja mózg
PODCAST „POWIEDZ TO KOBIECIE”
Jak działa neuroplastyczność i czy możemy „przeprogramować” swój mózg?
Psychologia
Czy można samodzielnie zdiagnozować sobie ADHD? Psycholożka przestrzega
Psychologia
Jaki wpływ na dzieci poniżej 12 lat mają smartfony? Nowe badanie nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama