Reklama
Rozwiń
Reklama

Dorośli popełniają poważny błąd w myśleniu o zabawie i dużo na tym tracą

Zabawa jest dobra nie tylko dla dzieci. Naukowcy wskazują na istotne obszary terapeutyczne wzmacniane przez tę aktywność: budowanie więzi, ugruntowanie wiary w siebie, pobudzenie kreatywności. Co blokuje dorosłych ludzi przed takim spędzaniem czasu?

Publikacja: 20.11.2025 12:29

O korzyściach wynikających z zabawy świadczą nie tylko konkretne reakcje organizmu, ale też wiele ba

O korzyściach wynikających z zabawy świadczą nie tylko konkretne reakcje organizmu, ale też wiele badań naukowych.

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego dorośli często unikają zabawy i jakie są tego konsekwencje?
  • Jakie obszary życia mogą ulec poprawie dzięki regularnemu poświęcaniu czasu na zabawę?
  • W jaki sposób różne formy zabawy są wykorzystywane w terapii dorosłych?

Trwające ponad 10 godzin przygotowania w towarzystwie 35 osób, współpraca z nominowanym do Oscara artystą specjalizującym się w spektakularnych charakteryzacjach, Mike Marino, niezliczone zapowiedzi w mediach społecznościowych zwiastujące prace nad kolejnym niezapomnianym kostiumem, który przez następne miesiące będzie poddawany dogłębnej analizie na łamach portali internetowych – od tych, poruszających tematykę lifestyle po najbardziej opiniotwórcze redakcje takie jak BBC, CNN czy „The Washington Post”. Heidi Klum od 2000 r. organizuje przyjęcia z okazji Halloween i choć sama zwykle przybywa na nie z lekkim opóźnieniem, zamierzony efekt jest osiągnięty, a jej tytułu  „królowej Halloween” nikt nie śmiałby kwestionować.

Bajecznie kolorowy paw, Kleopatra w ociekającej złotem sukni, wilkołak z gigantycznymi pazurami, pełna uroku pani E.T z zaciekawionymi błękitnymi oczami to jedynie wybrane przykłady tych balowych stylizacji, dzięki którym urodziwa modelka na czas trwania imprez z okazji Halloween stawała się trudna do rozpoznania, a jej kostiumy – niemożliwe do zapomnienia. O wymyślne choreografie w przypadku tak skomplikowanych stylizacji może być wprawdzie trudno, jednak wyśmienita zabawa towarzyszy organizatorce przyjęć i jej gościom od lat, mimo że wśród zaproszonych znajdują się wyłącznie osoby dorosłe.

Do pozytywnych wrażeń wynikających z zabawy nie potrzeba wyrafinowanych kostiumów jak te, projektowane przez Heidi Klum, ani też tłumu zaproszonych gości spotykających się wyłącznie danego wieczoru. Jak pokazują badania, na aktywność zwykle przypisywaną dzieciom, warto poświęcać czas niezależnie od wieku i okoliczności, ponieważ korzyści wynikające z takiej aktywności można jedynie mnożyć. O ich analizę poprosiliśmy Darię Cerazy, psychologa, psychoterapeutę, wykładowcę akademickiego na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu.

Reklama
Reklama

Zabawa to czas na bycie „poza funkcją”

Znalezienie czasu na zabawę, mimo napiętego grafiku i wypełnianej na bieżąco listy zadań do wykonania, pozwala odreagować napięcie zwykle towarzyszące dorosłym przy realizacji bieżących obowiązków. – Zabawa pełni istotną rolę w regulacji napięcia psychicznego i fizjologicznego, oferując dorosłym coś znacznie więcej niż chwilową rozrywkę. Stwarza przestrzeń do odzyskania równowagi emocjonalnej, psychicznej i cielesnej. W kontekście coraz bardziej obciążającego trybu życia, pełnego wymagań, odpowiedzialności i kultu produktywności, zabawa może być jednym z niewielu obszarów, w którym możliwe staje się zatrzymanie, oddech i spontaniczne bycie „poza funkcją”. Z punktu widzenia neurobiologii, zabawa wpływa bezpośrednio na autonomiczny układ nerwowy. U osób chronicznie zestresowanych dominuje aktywność układu współczulnego (sympatycznego), odpowiedzialnego za mobilizację organizmu w reakcji na zagrożenie, tzw. tryb „walcz albo uciekaj”. Długotrwała aktywizacja tego układu wiąże się z objawami napięcia, drażliwości, bezsenności, zmęczenia i lęku. Zabawa natomiast aktywuje układ przywspółczulny (parasympatyczny), który odpowiada za regenerację, uspokojenie i powrót do stanu równowagi – wyjaśnia psycholog.

O korzyściach wynikających z zabawy świadczą nie tylko opisane powyżej reakcje organizmu, ale też przeprowadzone badania naukowe. – Badania wykazują, że podczas zabawy obniża się poziom kortyzolu (hormonu stresu), a wzrasta wydzielanie dopaminy i endorfin, które sprzyjają poprawie nastroju i uczuciu satysfakcji. Dodatkowo, aktywność w zabawie angażuje obszary mózgu odpowiedzialne za nagradzanie, kreatywność i empatię, m.in. korę przedczołową, jądro półleżące oraz wyspę, co wspiera emocjonalną elastyczność i kontakt z samym sobą. Na poziomie emocjonalnym, zabawa umożliwia ekspresję tego, co w codziennym funkcjonowaniu często jest tłumione: frustracji, lęku, złości, ale również radości, ciekawości i potrzeby bliskości. Zabawa pozwala tym emocjom zaistnieć w sposób bezpieczny, nienormatywny, bez konieczności „wyjaśniania się” czy uzasadniania. Daje dostęp do spontaniczności i autentyczności, czyli obszarów psychiki często niedostępnych w świecie opartym na kontroli, efektywności i samodyscyplinie. Z perspektywy psychologii egzystencjalnej, zabawa przywraca człowiekowi kontakt z własną wolnością wewnętrzną, z możliwością bycia w pełni sobą, niezależnie od przypisanych ról, obowiązków i schematów. To forma bycia, w której liczy się nie efekt końcowy, lecz sam proces: radość z działania, odkrywania, bycia w relacji z innymi. Zabawa odciąża psychikę od potrzeby nieustannego „realizowania zadań” i pozwala na przełączenie się w tryb bycia i przeżywania, nie działania (ang. being mode vs. doing mode). Współcześnie, w pracy terapeutycznej z osobami przeciążonymi, wypalonymi czy chronicznie spiętymi, terapeuci coraz częściej sięgają po elementy zabawy nie tylko jako formy interwencji, ale jako sposobu na odzyskiwanie siebie, swojej cielesności, emocji, relacyjności i oddechu psychicznego. Zabawa może więc być rozumiana jako akt samoregulacji, ale też samouzdrawiania, subtelny i głęboki zarazem – zauważa rozmówczyni.

Czytaj więcej

Zmieniają się powody, dla których ludzie czytają. Niepokojące wyniki badania

Zabawa służy rozwojowi, regulacji emocjonalnej i budowaniu więzi międzyludzkich

Jak podkreśla Daria Cerazy, psychologiczne korzyści płynące z zabawy są nie tylko rozległe, ale również dobrze udokumentowane zarówno w badaniach naukowych, jak i praktyce klinicznej. – Zabawa nie jest jedynie formą spędzania wolnego czasu, to głęboko zakorzeniona aktywność, która służy rozwojowi, regulacji emocjonalnej i budowaniu więzi międzyludzkich. Charles Schaefer, jeden z kluczowych badaczy w obszarze terapii zabawą, wyróżnił cztery główne obszary, w których zabawa przynosi terapeutyczne efekty: komunikacja, emocje, relacje społeczne oraz rozwój osobistych zasobów – wymienia psycholog, przystępując następnie do szczegółowego omówienia wskazanych obszarów. – Po pierwsze, zabawa ułatwia komunikację, szczególnie w jej niewerbalnym i symbolicznym wymiarze. Dorośli, podobnie jak dzieci, nie zawsze potrafią wyrazić swoje emocje i przeżycia wprost. Często są one zablokowane przez wstyd, lęk przed oceną lub brak słów. Zabawa, w której wykorzystuje się metaforę, humor, role czy symbole, pozwala na dostęp do tych treści w sposób bezpieczny i mniej zagrażający. To szczególnie istotne w pracy z osobami z trudnością w nazywaniu i przeżywaniu emocji (np. w przypadku aleksytymii, traumy czy zaburzeń lękowych). Po drugie, zabawa wspiera dobrostan emocjonalny, umożliwiając wyrażanie emocji w atmosferze swobody i akceptacji. Poprzez zabawę możliwe staje się nie tylko odreagowanie napięć, ale też doświadczenie radości, ciekawości, a nawet poczucia humoru, czyli emocji, które bywają marginalizowane w dorosłym życiu, mimo że mają fundamentalne znaczenie dla regulacji nastroju i poczucia sensu. Trzeci obszar to relacje społeczne: zabawa jest jednym z najskuteczniejszych sposobów budowania więzi, współpracy i empatii. W relacjach partnerskich, rodzinnych czy przyjacielskich, wspólne żarty, gry, improwizacje czy rytuały mogą pogłębiać intymność, zaufanie i poczucie przynależności. To właśnie dzięki wspólnemu doświadczaniu lekkości i radości możliwe staje się „odklejenie” od powagi dnia codziennego i przywrócenie relacji bardziej ludzkiego, autentycznego wymiaru. Ostatni z wyróżnionych przez Schaefera obszar to rozwój zasobów osobistych. Zabawa stymuluje kreatywność, elastyczność poznawczą, poczucie sprawczości i kompetencji. Dzięki niej człowiek może eksplorować różne aspekty siebie, rozwijać wyobraźnię, testować nowe role czy strategie działania – bez ryzyka porażki i z oceną zawieszoną na czas zabawy. W kontekście terapeutycznym jest to nieocenione narzędzie wspierające procesy zmiany, rozwoju i integracji psychicznej – tłumaczy psycholog.

Czytaj więcej

Przyjaźń międzypokoleniowa – to się bardzo opłaca. Kto i co na niej zyskuje?

Zabawa umożliwia realizację potrzeb wyższego rzędu

Dla zobrazowania dalszych korzyści wynikających z wygospodarowania czasu na zabawę mimo intensywnej działalności zawodowej, rozmówczyni powołuje się na kolejne badania naukowe poświęcone tej aktywności. – Zabawa ma także istotne znaczenie z punktu widzenia realizacji potrzeb wyższego rzędu, co świetnie opisuje koncepcja Abrahama Maslowa. Po zaspokojeniu potrzeb fizjologicznych i bezpieczeństwa, człowiek naturalnie kieruje się ku potrzebom samorealizacji: pragnieniu wyrażenia siebie, działania twórczego, odkrywania sensu i bycia w zgodzie z własnymi wartościami. Zabawa, szczególnie ta spontaniczna, bezinteresowna i swobodna, stwarza przestrzeń, w której te potrzeby mogą zostać zaspokojone. Umożliwia doświadczanie siebie w sposób autentyczny, bez przymusu użyteczności czy efektywności. W zabawie nie trzeba „być kimś”, wystarczy być – zaznacza rozmówczyni.

Reklama
Reklama

Warto też zauważyć, że zabawa oddziałuje nie tylko na psychikę, ale również na ciało. – Śmiech, jako naturalny komponent zabawy, ma potwierdzone działanie fizjologiczne: redukuje napięcie mięśniowe, poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego, podnosi próg tolerancji bólu, a nawet wspiera leczenie przewlekłych chorób poprzez poprawę nastroju i zwiększenie motywacji do dbania o siebie. W efekcie zabawa może być postrzegana jako wielowymiarowa praktyka zdrowotna: wspierająca psychikę, relacje i ciało, a jednocześnie przywracająca człowiekowi poczucie lekkości, wolności i sensu, czyli wartości, które często giną pod ciężarem codzienności – zauważa psycholog.

Czytaj więcej

Szydełkowanie i haftowanie mają wpływ na zdrowie psychiczne. Psycholog wyjaśnia

Dorośli oddzieleni od doświadczenia lekkości, swobody i radości, jakie daje zabawa

Mimo niezliczonych korzyści wynikających z tak beztroskiej formy spędzania wolnego czasu, wielu dorosłych rezygnuje z zabawy, postrzegając ją jako zajęcie banalne, przeznaczone dla osób w młodszym wieku. Zamiast tego wypełniają wolne chwile czynnościami, które wywołują w nich silne emocje, niekoniecznie te pozytywne: przeglądanie stron internetowych czy przepełnionych agresją seriali. – Wielu dorosłych rezygnuje z zabawy, nie dlatego, że brakuje im czasu, ale dlatego, że nie uznają jej za wartościową lub „dozwoloną” formę aktywności, a raczej często za marnowanie czasu. Głębokie i często nieuświadomione przekonania kulturowe, psychiczne blokady oraz sposób funkcjonowania współczesnych mediów skutecznie oddzielają dorosłych od doświadczenia lekkości, swobody i radości, jakie niesie zabawa. Jednym z głównych czynników blokujących jest kontekst społeczno-kulturowy, w którym dorosłość bywa definiowana przez pryzmat powagi, odpowiedzialności i użyteczności. W kulturach zdominowanych przez etos produktywności wolny czas nie jest przestrzenią na swobodne bycie, ale raczej na „rozwój”, „doskonalenie” lub „efektywną regenerację”. Zabawa, jako działanie nieproduktywne, nieprzewidywalne i nieskierowane na konkretny cel, nie mieści się w tej logice. Bywa więc deprecjonowana lub wręcz ośmieszana. Dla wielu osób dorosłych zabawa jawi się jako infantylna, „dziecinna” i pozbawiona sensu, co skutecznie blokuje potrzebę jej doświadczania, mimo wewnętrznego pragnienia kontaktu z radością czy spontanicznością. Z tym ściśle powiązany jest lęk przed oceną i wstyd. W dorosłości istnieje silna presja, by być „poważnym”, zwłaszcza w kontekstach społecznych i zawodowych. Śmiech, swobodne wygłupy, żarty czy zabawy z wyobraźnią mogą być odczytywane jako niepoważne, niewłaściwe, nieadekwatne. Wiele osób, zwłaszcza tych, które w dzieciństwie doświadczyły nadmiernej kontroli emocjonalnej, presji osiągnięć lub zawstydzania, nauczyło się tłumić swoje impulsy do ekspresji, traktując spontaniczność jako coś ryzykownego. W rezultacie nawet potrzeba zabawy bywa wypierana lub przeżywana z dyskomfortem – tłumaczy psycholog.

Jak wyjaśnia Daria Cerazy, kolejną przeszkodą jest oderwanie od własnych potrzeb emocjonalnych. – W codziennym funkcjonowaniu dorosłych często dominuje tryb przetrwania: realizowanie obowiązków, reagowanie na zewnętrzne wymagania, dążenie do spełnienia norm i oczekiwań. Przyjemność, radość czy lekkość bywają spychane na margines jako „niepotrzebne luksusy” lub coś, na co „trzeba zasłużyć”. W rezultacie wiele osób traci kontakt z wewnętrznymi zasobami, takimi jak ciekawość, kreatywność czy potrzeba bliskości, a to właśnie one są podstawą zdolności do zabawy. Wreszcie, nie można pominąć wpływu współczesnych mediów i cyfrowej kultury, które oferują intensywne, ale często powierzchowne formy stymulacji emocjonalnej. Przeglądanie mediów społecznościowych, oglądanie emocjonujących, pełnych napięcia seriali czy korzystanie z aplikacji rozrywkowych dostarcza szybkiego pobudzenia, jednak nie prowadzi do prawdziwego odprężenia. Co więcej, te formy aktywności często prowadzą do przebodźcowania, fragmentaryzacji uwagi i uzależnienia od silnych bodźców, a to z kolei utrudnia wejście w stan zabawy, który wymaga uważności, zaangażowania i autentycznego kontaktu ze sobą lub innymi. Paradoksalnie więc, zamiast szukać ukojenia i równowagi w zabawie, dorośli często wybierają działania, które tylko nasilają wewnętrzne napięcie i oddalają od kontaktu z autentycznymi potrzebami. W rezultacie narasta zmęczenie psychiczne, poczucie pustki i alienacji, które trudno zredukować bez przywrócenia w życiu przestrzeni na radość, relacyjność i twórczą ekspresję. A właśnie to oferuje zabawa, pod warunkiem, że pozwolimy sobie na nią bez wstydu i bez konieczności usprawiedliwiania jej „przydatnością” – zastrzega psycholog.

Czytaj więcej

Co łączy osoby określane mianem „cool”? Naukowcy dają odpowiedź

Zabawa jako forma terapii bywa niedoceniana

Wśród rodzajów zabaw proponowanych osobom dorosłym uczestniczącym w terapii rozmówczyni zwraca uwagę na arteterapię, dramaterapię, techniki psychodramatyczne czy pracę z rekwizytem. – Zabawa w kontekście psychoterapii dorosłych wciąż bywa niedoceniana lub mylnie utożsamiana z aktywnością dziecięcą. Tymczasem coraz więcej nurtów terapeutycznych uznaje ją za istotne i skuteczne narzędzie pracy z emocjami, tożsamością oraz relacjami. Zabawa, rozumiana jako działanie oparte na spontaniczności, wyobraźni i symbolicznym przetwarzaniu doświadczeń, stanowi przestrzeń, w której pacjent może dotknąć tego, co trudno dostępne w języku analizy, logiki czy kontroli poznawczej. W zależności od celu terapii, etapu pracy oraz indywidualnych zasobów pacjenta, terapeuci sięgają po różne formy zabawowych lub symbolicznych interwencji, z których wiele ma potwierdzoną skuteczność naukową. Jednym z najczęściej wykorzystywanych podejść jest arteterapia, obejmująca działania plastyczne, takie jak rysowanie, malowanie, lepienie czy tworzenie kolaży. Wykonywanie pracy twórczej sprzyja aktywacji prawej półkuli mózgu, odpowiedzialnej za obrazowanie, emocje i przetwarzanie pozaracjonalne, co umożliwia ujawnienie treści nieświadomych i przepracowanie ich w bezpieczny sposób. Prace artystyczne pełnią funkcję symboli. Mogą wyrażać stany emocjonalne, konflikty wewnętrzne, niezaspokojone potrzeby czy relacyjne schematy, do których trudno dotrzeć wyłącznie za pomocą słów. Badania wskazują, że arteterapia może istotnie obniżać poziom lęku i depresji oraz wspierać proces integracji doświadczeń traumatycznych – wyjaśnia psycholog.

Reklama
Reklama

Inną skuteczną formą pracy opartej na zabawie jest dramaterapia oraz techniki psychodramatyczne. – Polegają one na odgrywaniu ról, improwizacji, pracy z ruchem i ekspresją cielesną. W dramie terapeutycznej pacjent może przyjąć rolę innej osoby, części siebie (np. wewnętrznego dziecka, wewnętrznego krytyka), lub stworzyć symboliczną scenę reprezentującą trudność emocjonalną. Takie działanie pozwala na przeżycie i transformację doświadczeń w bezpiecznej, kontrolowanej przestrzeni relacyjnej. Techniki te szczególnie dobrze sprawdzają się w pracy z traumą, zaburzeniami osobowości oraz w terapii par i rodzin, gdzie umożliwiają eksplorację dynamiki relacyjnej w działaniu, nie tylko w słowie. W nurcie systemowym oraz pracy z traumą i schematami często stosuje się także pracę z rekwizytem i zabawę symboliczną, pracę z figurkami, pacynkami czy maskotkami. Tego typu działania umożliwiają tworzenie metaforycznych reprezentacji relacji, wspomnień, konfliktów lub części wewnętrznych, które następnie są eksplorowane i rekonstruowane w procesie terapeutycznym. Szczególnie cenne okazują się te techniki w pracy z osobami, które mają trudność w werbalizacji doświadczeń lub których system nerwowy jest nadmiernie obciążony, np. po doświadczeniu traumy, zaniedbania emocjonalnego lub w zaburzeniach dysocjacyjnych – wymienia rozmówczyni.

Czytaj więcej

Oto, co się dzieje w mózgu, gdy pisze się pamiętnik. Każdy powinien to wiedzieć

Skuteczność zabawy potwierdzona naukowo

Rozmaite formy zabawy opisane powyżej stanowią nie tylko urozmaicenie pracy terapeutycznej i możliwość zmierzenia się z bolesną tematyką w sposób bardziej przystępny niż tradycyjna rozmowa ze specjalistą. Ich zasadność znajduje potwierdzenie w licznych badaniach naukowych. – Skuteczność tych form pracy została potwierdzona w wielu badaniach, zwłaszcza w obrębie terapii schematów, terapii opartej na emocjach (EFT), terapii traumy oraz podejść humanistyczno-egzystencjalnych. Metaanalizy wskazują, że zastosowanie technik opartych na zabawie i ekspresji twórczej może prowadzić do znaczącej poprawy w zakresie regulacji emocji, zmniejszenia objawów depresyjnych i lękowych, redukcji objawów PTSD, a także zwiększenia poczucia sensu i sprawczości. Wbrew stereotypom, zabawa w terapii dorosłych nie służy więc jedynie rozładowaniu napięcia czy odciągnięciu uwagi od problemów. Jest formą głębokiego kontaktu z samym sobą. z własną historią emocjonalną, pragnieniami i ograniczeniami. Umożliwia wejście w dialog z tymi aspektami ja, które na co dzień bywają tłumione: z częścią dziecka, marzyciela, twórcy, buntownika czy opiekuna. To właśnie dzięki zabawie możliwe staje się przełamanie sztywnych schematów funkcjonowania i otwarcie na nowe sposoby przeżywania, bycia w relacjach i interpretowania własnej tożsamości – wymienia psycholog.

W wypełnionym obowiązkami grafiku osób, które 18. urodziny obchodziły przed laty, trudno być może doszukać się miejsca przeznaczonego na zabawę. Tymczasem godziny spędzone na przeglądaniu małowartościowych treści w mediach społecznościowych czy śledzeniu losów serialowych postaci zwykle udaje się wygospodarować, często kosztem momentów, z których korzyści są znacznie cenniejsze niż wiedza o tym, czyj celebrycki związek przechodzi obecnie kryzys.

Źródło:
https://time.com/7327163/playing-good-for-you-science/

Reklama
Reklama
Informacje o rozmówczyni

Daria Cerazy

Psycholog psychoterapeuta, wykładowca akademicki na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu, autorka ebooków i programów online wspierających kobiety w przechodzeniu przez rozstania i rozwody i budowaniu zdrowej świadomości i pewności siebie. Łączy wieloletnią praktykę psychoterapeutyczną z pacjentami indywidualnymi i parami z szerokim praktycznym doświadczeniem z obszaru zarządzania i marketingu. Doświadczenie kliniczne zdobywała prowadząc prywatny gabinet oraz w ośrodku AEIPS w Lizbonie, gdzie pracowała z osobami z historią zaburzeń psychicznych i bezdomności. Współtworzyła programy szkoleń dotyczące różnorodności kulturowej mieszkając i pracując w USA i Azji. Zdobyła doświadczenie jako menadżer w międzynarodowych korporacjach, gdzie kierowała wielokulturowymi zespołami.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego dorośli często unikają zabawy i jakie są tego konsekwencje?
  • Jakie obszary życia mogą ulec poprawie dzięki regularnemu poświęcaniu czasu na zabawę?
  • W jaki sposób różne formy zabawy są wykorzystywane w terapii dorosłych?

Pozostało jeszcze 99% artykułu

Trwające ponad 10 godzin przygotowania w towarzystwie 35 osób, współpraca z nominowanym do Oscara artystą specjalizującym się w spektakularnych charakteryzacjach, Mike Marino, niezliczone zapowiedzi w mediach społecznościowych zwiastujące prace nad kolejnym niezapomnianym kostiumem, który przez następne miesiące będzie poddawany dogłębnej analizie na łamach portali internetowych – od tych, poruszających tematykę lifestyle po najbardziej opiniotwórcze redakcje takie jak BBC, CNN czy „The Washington Post”. Heidi Klum od 2000 r. organizuje przyjęcia z okazji Halloween i choć sama zwykle przybywa na nie z lekkim opóźnieniem, zamierzony efekt jest osiągnięty, a jej tytułu  „królowej Halloween” nikt nie śmiałby kwestionować.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Psychologia
Roboty narzucają dzieciom styl komunikacji? Nowe badanie dało interesujący wynik
Materiał Promocyjny
Polska „tygrysem wzrostu”, ale potrzebuje kapitału i innowacji
Psychologia
Delegowanie obowiązków domowych opłaca się związkom. Ustalono, jak to działa
Psychologia
Syndrom najstarszej córki: Taylor Swift porusza ten temat w swojej piosence, psycholog komentuje
Psychologia
Rezygnacja z pisania ręcznego szkodzi kondycji układu nerwowego. Oto, co się z nim dzieje
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Psychologia
Kto martwi się częściej: kobiety czy mężczyźni? Nowy raport ujawnia trwałe nierówności
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama