Po co nam celebracja świąt w najbardziej ogólnym znaczeniu?
Katarzyna Lisowska-Bojar: Celebracja świąt pełni bardzo ważną funkcję psychologiczną. To moment, w którym codzienny rytm życia wyraźnie zwalnia i pozwala wyjść z trybu ciągłego działania. Na co dzień koncentrujemy się na obowiązkach, zadaniach i terminach, natomiast święta tworzą przestrzeń na zatrzymanie się i skierowanie uwagi na relacje oraz emocje.
Dla dzieci ma to szczególne znaczenie, ponieważ rytuały i powtarzalność dają im poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności. Te same zapachy, gesty czy drobne tradycje budują poczucie ciągłości i przynależności. Dorośli również korzystają z tego czasu, często nawet nieświadomie, bo święta sprzyjają refleksji, podsumowaniom i emocjonalnej regeneracji. W tym sensie nie są one tylko tradycją, ale ważnym elementem dbania o dobrostan całej rodziny.
Czy współczesny, pędzący świat sprzyja celebracji świąt?
Tempo życia i natłok bodźców rzeczywiście mogą utrudniać pełne przeżywanie świąt. Łatwo wtedy wpaść w tryb „zadań do odhaczenia” – zakupy, sprzątanie, przygotowania kulinarne.
Jednocześnie właśnie dlatego ich znaczenie dziś rośnie. W świecie pełnym bodźców i presji święta mogą stać się świadomym wyborem innego rytmu. Nie chodzi o idealną realizację wszystkich planów, ale o drobne momenty uważności – wspólny posiłek, rozmowę bez pośpiechu czy chwilę bycia razem bez telefonu w ręku. Czasem najlepszym świątecznym wyborem jest rezygnacja z nadmiaru, a nie dokładanie kolejnych aktywności.
O czym warto pomyśleć, przygotowując święta z dziećmi?
Przygotowując święta z dziećmi, warto pamiętać, że dla nich liczy się przede wszystkim możliwość bycia częścią tego, co dzieje się w domu, a nie jedynie obserwowanie dorosłych zajętych obowiązkami. Dlatego tak ważne jest, by mogły uczestniczyć w przygotowaniach – dekorować, pomagać przy pieczeniu czy współdecydować o drobnych elementach świątecznych przygotowań. Nawet niewielki wpływ daje im poczucie sprawczości i bycia potrzebnym.