Reklama

Oto, co się dzieje w mózgu, gdy pisze się pamiętnik. Każdy powinien to wiedzieć

W jaki sposób spisywanie wydarzeń minionego dnia lub snucie planów na przyszłość poprzez przelewanie ich na papier może wspomagać myślenie? Czemu służy oprócz porządkowania przebiegu zdarzeń? Psycholog przybliża korzyści wynikające z tego procesu.

Publikacja: 03.06.2025 11:00

Choć używanie nowoczesnych narzędzi technologicznych wiąże się z ryzykiem zaprzestania odręcznych za

Choć używanie nowoczesnych narzędzi technologicznych wiąże się z ryzykiem zaprzestania odręcznych zapisków, również i ta umiejętność jest wśród młodych autorów pamiętników chętnie praktykowana.

Foto: Adobe Stock

Jennifer Aniston prowadzi pamiętnik od 13 roku życia. Zapisuje w nim szczegóły dotyczące przyjaźni, obowiązków szkolnych i zawodowych, spotkań rodzinnych, a także zawiłości w swoim życiu uczuciowym. Regularne zapiski prowadzi też Lady Gaga, która nie rozstaje się ze swoim pamiętnikiem nawet wyruszając w trasę koncertową. Poza pomysłami na nowe artystyczne przedsięwzięcia, kreatywna wokalistka umieszcza tam ręcznie tworzone obrazki, szkice, a także wkleja zdjęcia i fragmenty listów wymienianych ze swoją mamą Cynthią.

Sztukę pisania pamiętników do perfekcji opanowała też Emma Watson, która równolegle prowadzi kilka dzienników starannie podzielonych na kategorie. – Zawsze lubiłam kolekcjonować rzeczy, ale i wspomnienia. Obecnie mam około 10 różnych pamiętników: w jednym spisuję sny, w kolejnym opisuję postępy w jodze, w innym szczegółowo opowiadam o spotkaniach z ludźmi, o naszych rozmowach i zasłyszanych radach. Kolejny poświęcony jest mojej działalności zawodowej, a jeszcze inny spostrzeżeniom na temat przeczytanych książek – wymieniała filmowa Hermiona Granger w jednym z wywiadów udzielonych w 2013 roku.

Nie każdy autor pamiętników ma możliwość wprowadzania tak zaawansowanego systemu katalogowania swoich zapisków, jednak już sam wysiłek wykonany w celu przelania swoich myśli na papier pozwala docenić korzyści wynikające z tego twórczego procesu. O licznych zaletach związanych z regularnym prowadzeniem pamiętnika rozmawiamy z dr Agnieszką Gawor, doktorem nauk humanistycznych w obszarze psychologii, wykładowcą na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu.

Czytaj więcej

Bookbinding: jak trend z TikToka pomaga ocalić zapomniane rzemiosło?

Pisanie pamiętnika odciąża ludzkie zasoby poznawcze

Jak zauważa psycholog, spisywanie wydarzeń i planowanie na piśmie to znacznie więcej niż tylko archiwizowanie informacji. – To złożony proces poznawczy, który fundamentalnie wpływa na funkcjonowanie naszego umysłu oraz regulację stanów emocjonalnych. Z perspektywy psychologii kognitywnej, gdy przenosimy myśli na papier, aktywujemy kilka kluczowych mechanizmów wspomagających myślenie. Równie istotna jest też perspektywa emocjonalna, która jest nierozłączna z procesami myślenia. Pierwszy istotny mechanizm dotyczy odciążenia naszych zasobów poznawczych. Nasz umysł posiada ograniczoną pojemność pamięci roboczej i może przetworzyć ograniczoną ilość informacji jednocześnie. Gdy spisujemy wydarzenia lub plany, przenosimy część tego obciążenia na zewnętrzny nośnik, uwalniając zasoby kognitywne do głębszej analizy i refleksji. To dlatego często dopiero podczas pisania dostrzegamy połączenia między wydarzeniami, które wcześniej umykały uwadze – zauważa dr Agnieszką Gawor.

Reklama
Reklama

Kolejny ważny aspekt to zmiana perspektywy poznawczej. – Proces pisania wymusza przejście z perspektywy pierwszoosobowej („ja przeżywam") na trzecioosobową („to, co się wydarzyło"). Ten mechanizm, znany w psychologii jako dystansowanie się od siebie, pozwala na bardziej obiektywną ocenę sytuacji, redukcję intensywności emocji i lepsze zrozumienie własnych reakcji. Badania pokazują, że ludzie piszący o swoich doświadczeniach wykazują większą mądrość w podejmowaniu decyzji. Strukturalizacja myśli stanowi trzeci kluczowy element tego procesu. Nasze myśli często przypominają chaotyczny strumień świadomości, podczas gdy pisanie wymusza linearność i logiczną sekwencję, co pomaga w organizacji myśli i dostrzeżeniu wzorców. Gdy opisujemy dzień czy planujemy przyszłość, automatycznie kategoryzujemy wydarzenia, nadajemy im hierarchię ważności i identyfikujemy przyczynowo-skutkowe relacje. Równolegle aktywizuje się proces metakognitywny: świadome monitorowanie własnych procesów myślowych. Spisywanie uruchamia mechanizmy refleksyjne, które skłaniają nas do zastanowienia się nad tym, co naprawdę myślimy, dlaczego tak reagujemy i jakie są nasze prawdziwe motywacje. To prowadzi do lepszego samopoznania i świadomości własnych wzorców behawioralnych – tłumaczy psycholog.

Czytaj więcej

Bookbinding: jak trend z TikToka pomaga ocalić zapomniane rzemiosło?

Pisanie pamiętnika zwiększa prawdopodobieństwo realizacji planów

Istotną funkcją pisania jest również konkretyzacja abstrakcyjnych pojęć. – Wiele naszych obaw, planów czy emocji istnieje w sferze abstrakcyjnej, a pisanie wymusza ich konkretyzację: musimy znaleźć słowa, które precyzyjnie oddadzą nasze stany wewnętrzne. Ten proces często ujawnia, że nasze lęki są mniej straszne niż się wydawały, a cele bardziej osiągalne niż pierwotnie zakładaliśmy. Z perspektywy tożsamościowej, regularne spisywanie wydarzeń wzmacnia naszą pamięć autobiograficzną i pomaga w konstruowaniu spójnej narracji o sobie. Tworzymy ciągłość tożsamościową, lepiej rozumiemy swój rozwój i wzorce zachowań. To szczególnie ważne w okresach zmian życiowych czy kryzysów, gdy potrzebujemy poczucia ciągłości i sensu – zauważa dr Agnieszka Gawor.

Psycholog zwraca też uwagę na neurobiologiczne podstawy terapeutycznego oddziaływania pisania. – Badania neurologiczne pokazują, że opisywanie emocji słowami aktywuje kory przedczołowe mózgu, które regulują aktywność ciała migdałowatego: centrum lęku. Dlatego pisanie o trudnych doświadczeniach ma udowodniony efekt terapeutyczny, redukuje stres i poprawia samopoczucie psychiczne. Wreszcie, aspekt motywacyjny i wykonawczy odgrywa kluczową rolę w planowaniu. Planowanie na piśmie nie tylko organizuje nasze intencje, ale także zwiększa prawdopodobieństwo ich realizacji. Proces ten aktywuje obszary mózgu odpowiedzialne za kontrolę wykonawczą i wzmacnia poczucie, że mamy wpływ na własne życie. Spisane cele stają się bardziej rzeczywiste i osiągalne, co przekłada się na większą efektywność w ich realizacji. A zatem przelewanie myśli na papier to potężne narzędzie wspomagające funkcjonowanie umysłu na wielu poziomach: od podstawowych procesów kognitywnych, przez regulację emocjonalną, po konstruowanie tożsamości. To praktyka, którą warto kultywować nie tylko dla porządku, ale przede wszystkim dla zdrowia psychicznego i rozwoju osobistego – podkreśla.

Czytaj więcej

Blanche Hoschedé-Monet. Świat zaczyna doceniać obrazy pasierbicy Claude'a Moneta

Pisanie pamiętników w erze cyfrowej

Przy zawrotnym postępie technologicznym obserwowanym w obecnych czasach, praktyka pisania pamiętników nie tylko nie zanika, ale też odradza się w nowej, interesującej formule. – Paradoksalnie, era cyfrowa nie tylko nie wyeliminowała praktyki pisania pamiętników, ale wręcz ją zrewolucjonizowała i spopularyzowała. Widoczne to jest po licznej obecności na rynku aplikacji do prowadzenia dzienników cyfrowych. To pokazuje ogromną skalę zainteresowania tym zjawiskiem. Współcześnie obserwujemy fascynującą hybrydyzację tradycyjnych metod z nowoczesnymi technologiami. Aplikacje oferują funkcjonalności niemożliwe w tradycyjnym dzienniku: automatyczne tagowanie, wyszukiwanie, przypomnienia, synchronizację między urządzeniami, czy nawet analizę nastrojów przez sztuczną inteligencję – wymienia dr Gawor.

Reklama
Reklama

Choć używanie nowoczesnych narzędzi technologicznych wiąże się z ryzykiem zaprzestania odręcznych zapisków, również i ta umiejętność jest wśród młodych autorów pamiętników chętnie praktykowana. – Młode pokolenia, wychowane w środowisku cyfrowym, często preferują pisanie na tabletach z rysikami, które łączą wygodę pisania odręcznego z możliwościami cyfrowymi. Jednocześnie obserwujemy renesans tradycyjnego pisania odręcznego jako formy cyfrowego detoksu i świadomego spowolnienia. W efekcie współczesne narzędzia nie tylko ułatwiają prowadzenie pamiętników, ale rozszerzają ich potencjał terapeutyczny i rozwojowy, czyniąc je bardziej precyzyjnymi, dostępnymi i dopasowanymi do indywidualnych potrzeb – zauważa psycholog.

Czytaj więcej

Najlepsze hobby? W duchu eudajmonii. Psycholog wyjaśnia, co to znaczy

Pisanie jako forma terapii

Nie bez przyczyny pisanie traktowane jest jako sposób na przeanalizowanie problemów, z jakimi dana osoba boryka się na co dzień, a to z kolei pozwala na opracowanie skutecznych rozwiązań. – Pisanie jako narzędzie radzenia sobie z problemami ma tak silne poparcie naukowe, że stosuje się je w terapii jako oficjalną metodę. Podstawowym mechanizmem terapeutycznym jest eksternalizacja problemów: gdy przepisujemy trudność na papier, dosłownie „wynosimy” ją poza siebie. Problem przestaje być częścią naszej tożsamości („jestem beznadziejny”) i staje się zewnętrznym wyzwaniem („mam do rozwiązania ten problem”). Ta fundamentalna zmiana perspektywy otwiera drogę do konstruktywnego działania.

Proces ten wspiera strukturyzacja chaosu emocjonalnego, który często towarzyszy problemom. To, co w naszej głowie istnieje jako przytłaczający kłąb emocji i myśli, pisanie przekształca w linearną, logiczną strukturę, automatycznie czyniąc problem bardziej kierowalnym i mniej zagrażającym. Pisanie aktywuje lewy płat mózgu odpowiedzialny za logiczne myślenie, co sprzyja znajdowaniu racjonalnych rozwiązań, jednocześnie redukując aktywność ciała migdałowatego: centrum strachu i lęku – tłumaczy psycholog.

Czytaj więcej

Muzea będą leczyć z nadmiaru emocji? Otwiera się nowy rozdział w obcowaniu ze sztuką

Rozmówczyni zwraca też uwagę na ciekawe zjawisko, jakim jest efekt samowyjaśnienia. – Często już w trakcie opisywania problemu spontanicznie dochodzimy do jego rozwiązania. Zatem sam proces werbalizacji uruchamia mechanizmy poznawcze prowadzące do zjawiska wglądu (insight). W dłuższej perspektywie regularne pisanie o problemach pozwala na identyfikację powtarzających się wzorców w naszych reakcjach i sytuacjach, co jest kluczowe dla długoterminowej zmiany zachowań i budowania bardziej adaptacyjnych strategii radzenia sobie. Korzyści wykraczają poza sferę psychologiczną. Badania pokazują, że ludzie piszący o traumatycznych doświadczeniach wykazują lepsze funkcjonowanie układu immunologicznego, niższe poziomy stresu i większą odporność na przyszłe trudności. Ten psychosomatyczny efekt wynika między innymi z procesu nazywania emocji, które zmniejsza ich intensywność i ułatwia przetworzenie. To dlatego intuicyjnie wiemy, że „lepiej się czujemy po tym, jak się wyżaliliśmy”. Nazywanie uczuć ma bezpośredni wpływ na ich regulację i nasze samopoczucie – konstatuje dr Gawor.

Reklama
Reklama

Mając na uwadze liczne zalety wynikające z prowadzenia pamiętnika, warto rozważyć tę sztukę spisywania własnych myśli, planów, marzeń czy wspomnień. Nie tylko zostaną one ocalone od zapomnienia, ale i, zapisane, mają szansę na realizację, a w przyszłości mogą stać się cenną pamiątką rodzinną – zwłaszcza dla osób, którym już teraz bliżej do tabletu z rysikiem niż białej kartki poplamionej atramentem.

dr Agnieszka Gawor

Doktor nauk humanistycznych w obszarze psychologii, wykładowca na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu. Ekspert w dziedzinie psychologii – relacji międzyludzkich i rodzinnych, rozwoju osobistego, wychowania dzieci i młodzieży. Trener biznesu, coach. Właściciel firmy szkoleniowo-doradczej RESPONSA Gawor Żak-Łykus sp. j. Ma praktyczne doświadczenie w pracy z biznesem, wspiera organizacje, prowadząc szkolenia i coachingi z zakresu kompetencji miękkich (m.in.: komunikacji, budowania zespołów, kierowania zespołami, odporności psychicznej, asertywności) oraz inne dedykowane indywidualnym potrzebom klientów. Pracowała również z dziećmi, młodzieżą oraz rodzicami i nauczycielami.

o

Jennifer Aniston prowadzi pamiętnik od 13 roku życia. Zapisuje w nim szczegóły dotyczące przyjaźni, obowiązków szkolnych i zawodowych, spotkań rodzinnych, a także zawiłości w swoim życiu uczuciowym. Regularne zapiski prowadzi też Lady Gaga, która nie rozstaje się ze swoim pamiętnikiem nawet wyruszając w trasę koncertową. Poza pomysłami na nowe artystyczne przedsięwzięcia, kreatywna wokalistka umieszcza tam ręcznie tworzone obrazki, szkice, a także wkleja zdjęcia i fragmenty listów wymienianych ze swoją mamą Cynthią.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Psychologia
Źle się dzieje na studiach psychologicznych w Polsce. Wyniki raportu
Psychologia
Dlaczego Polacy boją się pomocy psychologicznej? Nowe badanie ujawnia zaskakującą przyczynę
Psychologia
Rodzinne wakacje z terapią. Nowy trend zyskuje popularność. Czy to ma sens?
Psychologia
Co łączy osoby określane mianem „cool”? Naukowcy dają odpowiedź
Psychologia
Łatwiej wychować syna niż córkę? Komentarz psychologa daje do myślenia
Reklama
Reklama