Reklama
Rozwiń
Reklama

Buddymoon: jak celebrować ślub dłużej niż jeden dzień?

Gdy po wielkim dniu opadają emocje, nadchodzi czas na zasłużony odpoczynek – podróż poślubną, na którą nowożeńcy zapraszają rodzinę i znajomych, decydując się tym samym na buddymoon. Na czym polega ten trend i które pary wybierają taki sposób podróżowania?

Publikacja: 21.01.2024 13:00

Na czym polega nowa wersja podróży poślubnej?

buddymoon

Na czym polega nowa wersja podróży poślubnej?

Foto: Adobe Stock

Idealne rozwiązanie dla par międzynarodowych

Romantyczny wyjazd we dwoje to nadal domena wielu nowo poślubionych Polaków. Jeśli jednak jeden z małżonków jest obcokrajowcem, sytuacja często wygląda inaczej. Wówczas przyjaciele i rodzina przybywają z daleka, więc ceremonię ślubną warto w naturalny sposób przedłużyć, spędzając z nowożeńcami czas na wspólnym wyjeździe.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Styl życia
Pokolenie Z zmienia definicję zaangażowania w pracę. Pracodawcy mają się czego bać?
Styl życia
Flamenco inkluzywne – wyjątkowy taniec i projekt, który pozwala przeformatować emocje
Styl życia
Polki nie wiedzą, czy mają oszczędności. Badanie dało niepokojący wynik
Styl życia
Starcie uczestniczki Miss Universe z dyrektorem konkursu: Brak szacunku wobec kobiety
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Styl życia
Bardzo odległe 70 punktów. Tak Polki widzą swój dobrostan finansowy
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama