Oprócz tradycyjnego depilatora, lokówki, szczoteczki elektrycznej czy lampy LED do utwardzania lakieru hybrydowego wiele kobiet ma w domu również sprzęty, których nie powstydziłby się niejeden kosmetolog. W ostatnich latach w kobiecych łazienkach pojawia się coraz więcej innowacyjnych urządzeń do pielęgnacji twarzy i ciała inspirowanych tymi, których używa się w profesjonalnych
gabinetach.
Profesjonale urządzenia do pielęgnacji robią furorę
Trend na urządzanie spa czy gabinetu dermatologicznego we własnym domu dotarł również do
Polski. Nad zjawiskiem pochyla się branżowy serwis Business of Fashion, dostarczając konkretnych danych, dotyczących wzrostu popularności innowacyjnych urządzeń pielęgnacyjnych.
Pierwsze takie urządzenia do stosowania w domu pojawiły się na początku tego millenium. Jeszcze
do nie dawna segment ten nie cieszył się jednak zbyt dużą popularnością ze względu na stosunkowo wysokie ceny tych sprzętów, a także niską świadomość klientów na temat ich działania – zwłaszcza w przypadku urządzeń do pielęgnacji twarzy.
Czytaj więcej
Kosmetyki konwencjonalne mnie nie interesują. Zajmuję się zwalczaniem greenwashingu, więc nie lubię kosmetyków, które udają produkty naturalne – mówi Dominika Chirek, prawniczka, prowadząca blog Naturalnie Proste dla miłośników ekologii.
Jak jednak zauważają eksperci, wszystko zmieniło się w okresie pandemii, kiedy nie można było wybrać się do fryzjera, kosmetyczki czy gabinetu odnowy biologicznej. Kobiety zaczęły rozglądać się za urządzeniami oferującymi technologie, które znają z gabinetów, nie szczędząc dużych kwot na ich zakup.