Aktualizacja: 21.11.2024 14:49 Publikacja: 20.05.2024 10:29
Dr hab. Aneta Rayzacher-Majewska: Czy przy wejściu do urzędu będą prowadzone rewizje osobiste, bo i medaliki czy krzyże na szyi zaczną przeszkadzać?
Foto: Archiwum prywatne
Decyzja o usuwaniu krzyży z miejskich urzędów jest już faktem. Jaka była pani pierwsza myśl po tym, kiedy ta informacja trafiła do mediów?
Dr hab. Aneta Rayzacher-Majewska: Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam tę informację, pomyślałam, że sensacyjny nagłówek ma przyciągnąć uwagę, a w istocie chodzi o coś innego. Szybko jednak przekonałam się, że faktycznie taka decyzja została wydana. Jest ona dla mnie kompletnie niezrozumiała i bolesna. Niezrozumiała, ponieważ krzyż poza tym, że jest znakiem religijnym, stanowi znak kultury i tożsamości narodowej. W warunkach polskich dodatkowo kojarzy się z reakcją na wywalczoną wolność. Decyzja jest też bolesna, ponieważ jako osoba wierząca nie wiem, jak daleko mogą jeszcze pójść zarządzenia uderzające w znaczną grupę społeczeństwa. Z niepokojem obserwuję rozbieżność pomiędzy deklaracjami i czynami osób decyzyjnych. I to nawet nie chodzi o świadectwo rzekomego katolicyzmu, ale tolerancji i szacunku wobec wszystkich. Usuwanie krzyża z przestrzeni publicznej w naszym kraju przywodzi na myśl czasy, do których chyba nie chcielibyśmy wracać, a na pewno oddala od standardów europejskich.
Siedem lat temu interwencje ratujące życie były sporadyczne, może jedna na miesiąc. W październiku tego roku przeprowadziliśmy 147 interwencji, w których zagrożone było życie lub zdrowie dziecka – mówi Anna Turzyniecka, główna specjalistka Dziecięcego Telefonu Zaufania Rzeczniczki Praw Dziecka, interwentka kryzysowa i seksuolog.
Po filmie „Pułkownik Kwiatkowski” stała się symbolem kobiecości. Wcześniej dyscyplinarnie wyrzucono ją ze szkoły filmowej. Dziś nie lubi zwracać na siebie uwagi. Ale mówi, że charakter trzeba mieć - zwłaszcza, jeśli jest się kobietą.
W Indiach gwarancją powodzenia są kontakty, kontakty i jeszcze raz kontakty. Istnieje niewielka szansa, żeby jednostka, która nie ma koneksji odniosła sukces – mówi Aleksandra Zalewska, autorka książki „Indie. W moim hinduskim domu”, która żyje w tym kraju od pięciu lat.
Młodzi ludzie zapytani o to, dlaczego posługują się danym słowem, odpowiadają „Bo tak mówią wszyscy” – zauważa językoznawczyni dr hab. Mariola Wołk, prof. Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
W Polsce wiele razy pytano mnie, czy Gruzinki mają prawo do edukacji. Gdy to słyszę, zawsze się śmieję, bo nawet moja babcia urodzona w 1920 roku ukończyła państwowy uniwersytet – mówi dr Gvantsa Przybyłowska, tłumaczka, biegła sądowa w zakresie językoznawstwa i pilotka wycieczek, która od 13 lat mieszka w Polsce.
Z okazji święta narodowego Monako księżna Charlene zaprezentowała na serdecznym palcu pierścionek zaręczynowy.
Redakcja znanego na całym świecie słownika Cambridge wybrała słowo 2024 roku. Zdaniem ekspertów jego popularność pokazuje rosnącą w społeczeństwach popularność afirmacji.
Kate Bush, 66-letnia brytyjska wokalistka i autorka tekstów, ma szansę na pierwszą w karierze nagrodę Grammy. Czekała na ten moment 30 lat. W jakich kategoriach została nominowana?
Znamy wyniki konkursu World’s Best Vineyards 2024. W tym roku tytuł najpiękniejszej winiarni na świecie trafił do Bodegas de los Herederos del Marqués de Riscal w Hiszpanii.
Spowolnienie na rynku dóbr luksusowych sprawia, że czołowe marki poszukują dla siebie nowych, lukratywnych nisz. Czy okażą się tak atrakcyjne jak chcieliby tego potentaci branży luksusowej?
Jej aktorstwo to gra na nerwach. 71-letnia Isabelle Huppert specjalizuje się w rolach neurotyczek i morderczyń. Przyznaje, że interesują ją mrok i przemoc, jakie ludzie w sobie noszą. Właśnie obchodzi 50-lecie pracy artystycznej.
Siedem lat temu interwencje ratujące życie były sporadyczne, może jedna na miesiąc. W październiku tego roku przeprowadziliśmy 147 interwencji, w których zagrożone było życie lub zdrowie dziecka – mówi Anna Turzyniecka, główna specjalistka Dziecięcego Telefonu Zaufania Rzeczniczki Praw Dziecka, interwentka kryzysowa i seksuolog.
Mieszka w Zambii, jest po 80, a jej efektowne stylizacje od pewnego czasu robią coraz większą furorę w mediach społecznościowych, udowadniając, że wiek to tylko liczba. O fenomenie Margret Choli rozpisują się zachodnie media, ostatnio stylowa seniorka udzieliła wywiadu serwisowi BBC.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas