Neurografika - rysunki, które zmieniają życie. "To metoda zarządzania marzeniami"

- Neurografika rozwija m.in. inteligencję emocjonalną – nie chodzi w niej o to, żeby trudnych emocji się pozbyć, tylko aby pozwolić sobie na ich świadome przeżycie - mówi Marta Kolarz, certyfikowana instruktorka Neurografiki.

Publikacja: 07.08.2024 15:28

Marta Kolarz: Neurografika nazywana jest metodą zarządzania marzeniami.

Marta Kolarz: Neurografika nazywana jest metodą zarządzania marzeniami.

Foto: Adobe Stock

Neurografika opisywana jest jako jedna z najbardziej efektywnych metod pracy z ludzką psychiką. Jak działa i skąd bierze się jej skuteczność?

Marta Kolarz: Twórca Neurografiki, Paweł Piscariew, określa ją jako „operację na mózgu bez skalpela, za pomocą markera”. Jej skuteczność wynika z połączenia w jednej metodzie wiedzy z wielu dziedzin: psychologii, neurobiologii, teorii sztuki, filozofii, dlatego dość trudno jest opisać zasadę jej działania w jednym zdaniu. Ogólnie to metoda samopoznania i samorozwoju podczas której poprzez głębokie przeżycia w czasie twórczego aktu rysowania, powstaje wzór neurograficzny. Rezonując z ludzkim mózgiem, umożliwia on tworzenie nowych połączeń neuronowych. Motywem przewodnim jest tu linia neurograficzna, która charakteryzuje się bionicznością – czyli podobieństwem do natury. Wyglądem przypomina ona nurt rzeki lub kontur chmury, przez co odbierana jest przez ludzki umysł jako „żywa”. Ludzki mózg myśli bowiem obrazami, a nie słowami. Przez taki właśnie przekaz graficzny możemy kontaktować się bezpośrednio z podświadomością - bez użycia słów.

„Więc chodź pomaluj swój świat”...? To chyba nie jest takie proste: by przeprogramować swoją podświadomość?

Powiedziałabym raczej: „Więc chodź, weź odpowiedzialność za to, co do tej pory w swoim życiu `zmalowałaś` i zrób coś inaczej” - jeśli chcesz zmiany! Innymi słowy, „clue” opiera się na „nadpisaniu” w pamięci nowych wrażeń związanych z danym obrazem i „zaimplementowanie” w swojej podświadomości tej bezpiecznej wizji. Umożliwia to Algorytm Bazowy – schemat wykonania rysunku neurograficznego, który poprzez proces rysowania finalnie ma doprowadzić do poczucia harmonii, estetycznej przyjemności i satysfakcji. Zarządzanie wrażeniami, a tym samym swoim stanem, pozwala stworzyć siłę psychiczną chęci do działania - większą od siły psychicznej naszego oporu, wynikającego z lęku – uświadomionego lub nie. Obecna rzeczywistość to suma wcześniejszych myśli, przekonań, założeń, nastawień, intencji, uczuć, emocji i woli. Jeśli więc świadomie czegoś chcę, a nie mam tego w życiu, to mogę mieć pewność, że nieświadomie tego nie chcę lub sobie na to nie pozwalam. Wystarczy mieć gotowość, by chcieć poznać tę swoją część, która kreuje ten brak, wziąć za nią odpowiedzialność i przywrócić ją do świadomości. Wówczas przychodzi zrozumienie i akceptacja oraz - realna możliwość zmiany. To w nas są wszystkie odpowiedzi i rozwiązania.

Czytaj więcej

Seriale true crime fascynują kobiety. Jakie są symptomy ich przedawkowania?

Czyli można zmienić swoje życie za pomocą markera i to nie jest żadna magia?

Magią nazywamy to, czego nie rozumiemy. Neurografika opierając się na podstawach naukowych, jest czymś znacznie więcej. Nie bez powodu nazywana jest metodą zarządzania marzeniami. To skuteczne narzędzie do zarządzania przestrzenią psychiczną i poszerzania swoich możliwości na poziomie osobistym i społecznym. Uczy, jak rozwijać wyobraźnię - od fantazji poprzez marzenie, aż do planu i jego realizacji. Dla mnie osobiście jest również formą praktyki duchowej. Zamienia myślenie analityczno-porównawcze na abstrakcyjno-geometryczne i dzięki temu pozwala połączyć w całość sprzeczności – wyjść z dualizmu: „albo-albo” i uświadomić sobie, że jest „i to, i to” – w zależności od kontekstu.

Jak powstaje neurograficzny rysunek?

Wybieramy temat, z którym chcemy pracować. Jest nim obraz, który porusza nas emocjonalnie i za który czujemy, że jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność. Można pracować z każdym obrazem: praca, pieniądze, relacje, rodzina, zdrowie, dom, biznes, projekt, wakacje, podróże, marzenia. Początkowa kompozycja na rysunku neurograficznym pozwala na zdiagnozowanie problemu, a reszta procesu prowadzi do jego rozwiązania graficznego. I tak w kolejnych krokach Algorytmu Bazowego przechodzimy przez: harmonizację, integrację, zasilenie, inspirację, estetyczną satysfakcją - aż do ponownej weryfikacji naszego tematu. Aby cały ten proces był skuteczny, niezwykle ważna jest obserwacja siebie podczas rysowania: co myślę, co czuję, jakie są moje odczucia w ciele, i - jakie temu wszystkiemu nadaję znaczenia. Dzięki temu rysujący rozumie swój obecny stan w „tu i teraz”. Poza samą linią, wykorzystujemy też w Neurografice koło, kwadrat i trójkąt. Jako najbardziej abstrakcyjne figury są w stanie pomieścić w sobie wszystkie możliwe znaczenia. Za pomocą tych czterech środków wyrazu możemy narysować wszystko, a rysowanie okazuje się łatwe!

Algorytm znoszenia ograniczeń

Algorytm znoszenia ograniczeń

Materiały prasowe

Mam więc przed sobą białą kartkę i marker. Jak narysować stres, gniew, strach – aby się ich pozbyć?

Neurografika rozwija m.in. inteligencję emocjonalną – nie chodzi więc o to, żeby trudnych emocji się pozbyć, tylko aby pozwolić sobie na ich świadome przeżycie. Zawierają one bowiem potężny ładunek energetyczny, który w procesie neurograficznym, możemy „oswoić”, zintegrować w sobie i wówczas nim zarządzać. Do pracy z negatywnymi aspektami życia, a więc i z trudnymi emocjami, służy Algorytm Znoszenia Ograniczeń: nadmiar napięcia psychicznego wyrzucamy na kartkę w postaci spontanicznego „wyrzutu”(tzw. katharsis) a następnie opracowujemy go zgodnie z krokami Algorytmu Bazowego. Uzyskana w ten sposób energia pochodząca z emocji, strachu lub gniewu przestaje być destrukcyjna i zaczyna zasilać konstruktywne rozwiązania.

Niektóre emocje to czasem strefa „zakazu wstępu dla nas samych”?

Rozwój inteligencji emocjonalnej tak bardzo istotny, bo jako dorośli często pozostajemy emocjonalnymi „analfabetami”. W dzieciństwie większości ludzi kładziono nacisk na nasz rozwój mentalny i fizyczny, natomiast emocjonalny często zaniedbywano, nie pozwalając czuć „złych” emocji (dziewczynki się nie złoszczą, a chłopcy nie płaczą…). Tymczasem nie ma „złych” emocji, bywają po prostu trudne – związane z niezaspokojoną potrzebą. Dopuszczanie do siebie ich wszystkich oraz umiejętna ich obsługa, to element zarządzania swoją energetyką.

A co jeśli otworzymy puszkę Pandory – dotkniemy uczuć, na które nie jesteśmy gotowi?

Tu warto podkreślić, że NeuroGrafika nie jest terapią. Pracujemy nią ze sobą w trybie autocoachingu, wychodząc z założenia, że jesteśmy w stanie poradzić sobie ze swoimi stanami psychicznymi. Jeśli jest w nas obawa, że z jakimś tematem, emocją czy wspomnieniem nie damy sobie rady, warto wówczas zgłosić się do terapeuty, szukać pomocy i wsparcia, nie zostawać samemu ze swoimi „demonami”. Dodam, że NeuroGrafika w rękach wykwalifikowanego terapeuty czy psychologa może być istotnym narzędziem wspierającym proces terapeutyczny.

Czytaj więcej

Rękodzieło cieszy dziś bardziej niż gotowy produkt. Na czym polega efekt IKEA?

W jaki sposób powstaje sama linia neurograficzna i czy jest ona spontaniczna?

Linia neurograficzna odzwierciedla myślenie autora i uruchamia niewykorzystany potencjał mózgu. Dzięki niej możemy obserwować jak zmienia się nasze myślenie i wyobraźnia.

Absolutnie nie jest to linia spontaniczna. Nie powtarza się na żadnym z odcinków swojego biegu; kreślimy ją tam, gdzie nie spodziewamy się jej zobaczyć z pełną świadomością. Wychodząc z automatyzmów, powtarzalności i znanych schematów: otwieramy się na nowe. Dzięki temu można odczuć,  jak objawia się opór przed zmianą. W „kontrolowanym dyskomforcie” mobilizujemy mózg do tworzenia nowych ścieżek neuronowych.

Neurograficzne „skutki uboczne”?

Najpiękniejszy „skutek uboczny” to taki, że gdy jesteśmy absolutnie pewni swojej historii, otrzymujemy nagrodę, zgodnie z naszą wiarą. Ponieważ tak naprawdę to my budujemy nasze wyobrażenie o świecie. Tworzymy na kartce papieru obraz historii swojego życia, która zawsze kończy się happy endem.

Marta Kolarz

Marta Kolarz

Archiwum prywatne

Marta Kolarz

Magister sztuki, certyfikowana instruktorką Neurografiki, coach estetyczny, prowadząca kursy oraz sesje indywidualne, na których wykorzystuje rysunek neurograficzny do uwalniania od ograniczeń, rozwiązywania problemów, realizacji celów i odkrywania pełni ludzkiego potencjału.

Neurografika opisywana jest jako jedna z najbardziej efektywnych metod pracy z ludzką psychiką. Jak działa i skąd bierze się jej skuteczność?

Marta Kolarz: Twórca Neurografiki, Paweł Piscariew, określa ją jako „operację na mózgu bez skalpela, za pomocą markera”. Jej skuteczność wynika z połączenia w jednej metodzie wiedzy z wielu dziedzin: psychologii, neurobiologii, teorii sztuki, filozofii, dlatego dość trudno jest opisać zasadę jej działania w jednym zdaniu. Ogólnie to metoda samopoznania i samorozwoju podczas której poprzez głębokie przeżycia w czasie twórczego aktu rysowania, powstaje wzór neurograficzny. Rezonując z ludzkim mózgiem, umożliwia on tworzenie nowych połączeń neuronowych. Motywem przewodnim jest tu linia neurograficzna, która charakteryzuje się bionicznością – czyli podobieństwem do natury. Wyglądem przypomina ona nurt rzeki lub kontur chmury, przez co odbierana jest przez ludzki umysł jako „żywa”. Ludzki mózg myśli bowiem obrazami, a nie słowami. Przez taki właśnie przekaz graficzny możemy kontaktować się bezpośrednio z podświadomością - bez użycia słów.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wywiad
Fotki dzieci nie muszą być w sieci. Ekspertka NASK o ciemnej stronie sharentingu
Wywiad
Jadwiga Jankowska-Cieślak: Samotność jest motorem, który uruchamia moje siły życiowe
Wywiad
Polka w Gruzji: Tutaj wciąż żywa jest krwawa zemsta
Wywiad
Polka z Okinawy: Ludzie żyją tu dłużej, bo stosują zasadę "nankurunaisa" czyli...
Wywiad
Rzeźbiarka Monika Osiecka: Dla mnie kamień jest żywy
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.