Iga Świątek: Zendaya może ćwiczyć ze mną, kiedy zechce

Fani Igi Świątek mają kolejne powody do świętowania. Tenisistka w wielkim stylu wygrała Indian Wells, a na trybunach kibicowali jej między innymi Tom Holland i Zendaya.

Publikacja: 18.03.2024 12:29

Iga Świątek i Zendaya. Po zwycięskim meczu panie miały okazję porozmawiać na korcie.

Iga Swiatek i Zendaya

Iga Świątek i Zendaya. Po zwycięskim meczu panie miały okazję porozmawiać na korcie.

Foto: AFP

Zendaya może ćwiczyć z Igą

W kwietniu na ekrany kin wejdzie film „Challengers”, w którym Zendaya zagra zawodniczkę i trenerkę tenisa. W ramach przygotowań do premiery miała okazję obserwować w akcji mistrzynię. – To była absolutna przyjemność móc Cię poznać i oglądać Twój mecz. Ogromne gratulacje! – napisała na swoim profilu instagramowym po finale, podpisując zdjęcie ze zwyciężczynią.

Iga również nie kryła entuzjazmu z powodu tak niecodziennego spotkania. – Co tu się wydarzyło! Dzięki Zendaya, że jesteś taka miła, zabawna i troskliwa! – tak tenisistka za pośrednictwem mediów społecznościowych pozdrawiała 27-letnią gwiazdę filmów „Diuna”, „Euforia” czy „Malcolm i Marie”.

Na koniec spotkania zwyciężczyni Indian Wells zapewniła, że kibicująca jej aktorka może liczyć na wsparcie i profesjonalne wskazówki, ilekroć będzie potrzebowała konsultacji. Panie wspólnie pozowały do zdjęć i pożegnały się przyjacielskim uściskiem.

„Szaleństwo pomeczowe”

Do spotkania Iga nawiązała też podczas konferencji prasowej tuż po meczu, przyznając, że Zendaya jest wspaniałą osobą. – Czuję się zaszczycona, że jestem w miejscu, w którym mogę poznawać takich ludzi – podkreśliła. – Trochę już przywykłam do tego szaleństwa pomeczowego. Na pewno spotkanie z Zendayą było niesamowite, ale z drugiej strony to człowiek, jak każdy z nas. Ucieszyło mnie to, że lubi tenis i że do kin wchodzi film o tematyce tenisowej. Na pewno będzie bardzo ciekawy, a sama Zendaya może ćwiczyć ze mną, kiedy tylko zechce – dodała, śmiejąc się.

Trudno o lepszego trenera! W trakcie turnieju Indian Wells Iga Świątek nie miała sobie równych, pokonując kolejne zawodniczki: Danielle Collins z USA, Lindę Noskovą z Czech, Yulię Putintsevę z Kazachstanu, Caroline Wozniacki z Danii, Martę Kostyuk z Ukrainy i wreszcie Greczynkę Marię Sakkari w finałowym meczu. W sześciu spotkaniach nie straciła ani jednego seta, a ostatni pojedynek rozegrała w zaledwie 68 minut. – Dumna z siebie i całego zespołu – napisała na zakończenie turnieju, dziękując fanom i najbliższym współpracownikom za wsparcie w trakcie trwającego od 6 marca turnieju.

Czytaj więcej

Czerwona sukienka Igi Świątek to doskonały zabieg marketingowy. Projektantka komentuje stylizację tenisistki

Na kolejne zmagania Igi na korcie nie trzeba długo czekać. Już w kolejnym tygodniu Polka powalczy Miami o zwycięstwo Sunshine Double. Istnieje szansa na pojedynek polsko-polski, jeśli zajmująca obecnie 43. pozycję w rankingu WTA Magdalena Fręch pokona w pierwszej rundzie niżej notowaną – 106. na liście – Włoszkę Camilę Giorgi. Ciekawe, jakie kolejne gwiazdy będą kibicować zawodnicze na trybunach i prosić o jej fachowe rady po meczu?

Źródła:
https://www.wtatennis.com/
https://bnpparibasopen.com/news

Jej historia
Karoline Leavitt - najmłodsza sekretarz prasowa Białego Domu. Kim jest przebojowa 27-latka?
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Jej historia
Lucy Liu o współpracy z Billem Murrayem: musiałam się bronić. Co mu zarzuca?
Jej historia
Nieznośna, ale hipnotyzująca perfekcjonistka. Ewa Demarczyk skończyłaby dziś 84 lata
Jej historia
Julianne Moore o sobie: ruda starsza pani. Czym się zajmuje oprócz aktorstwa?
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Jej historia
Tilda Swinton nie planowała kariery aktorskiej. Kto sprawił, że zmieniła zdanie?
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej