"Photoshop" istniał już w XVII wieku. Fascynujące odkrycie naukowców

Konserwatorzy z organizacji English Heritage odkryli, że już w XVII wieku ingerowano w kobiecą urodę. Dowody na to znaleźli na portrecie pewnej arystokratki, której mocno zmieniono rysy twarzy.

Publikacja: 06.12.2023 14:21

Kobiety, których wizerunki uwieczniano na obrazach, upiększano już wieki temu.

Kobiety, których wizerunki uwieczniano na obrazach, upiększano już wieki temu.

Foto: Adobe Stock

Organizacja English Heritage, która czuwa nad ponad 400 historycznymi budynkami, pomnikami i zabytkami w Wielkiej Brytanii, dokonała osobliwego odkrycia podczas prac konserwatorskich nad portretem przedstawiającym Dianę Cecil.

Cecil, żyjąca w latach 1596–1654, pochodziła z zamożnej i wpływowej rodziny. Była prawnuczką Williama Cecila, Lorda Burghley, jednego z najbliższych przyjaciół i doradców Elżbiety I.

Photoshop rodem z XVII wieku

Zdaniem konserwatorów, Cecil była “jedną z najpiękniejszych kobiet w swoim czasie”, jednak na jej portrecie naniesiono szereg poprawek. Usta zostały powiększone, linia włosów obniżona tak, aby czoło wyglądało na mniej wydatne. Loki nieco zagęszczono, czyniąc fryzurę bardziej bujną.

Przeróbki zostały wykryte podczas przygotowań do wystawy w londyńskim Kenwood House. Po zdjęciu z powierzchni obrazu warstwy werniksu okazało się, że oryginalna uroda kobiety uległa znacznym przeróbkom. Konserwatorzy odkryli, że płótno na pewnym etapie zostało zrolowane, co spowodowało spore zniszczenia i, zdaniem ekspertów, było głównym powodem do wprowadzenia wyżej opisanych poprawek. Szacuje się, że zmian dokonano pod koniec XIX lub na początku XX wieku.

Dzięki pracom konserwatorskim oryginalne rysy twarzy Diany Cecil zostały przywrócone. Usunięto też pożółkłe ślady werniksu, co doprowadziło do kolejnego zaskakującego odkrycia: zza zasłony widocznej w tle portretu wyłonił się podpis autora dzieła – Corneliusa Johnsona – oraz data 1634, czyli cztery lata wcześniej od szacowanej daty powstania portretu.

 – W mojej pracy często zaskakuje mnie bogactwo kolorów odkrywane pod warstwami starego werniksu, jednak tak daleko idące zmiany, z jakimi mieliśmy do czynienia w przypadku portretu Diany Cecil, były dla mnie absolutną nowością – powiedziała na konferencji prasowej Alice Tate-Harte, konserwatorka z English Heritage, pracująca nad tym konkretnym dziełem.

Czytaj więcej

Fatalne zaniedbanie ze strony British Museum. Tłumaczka walczy o swoje prawa

Tate-Harte dodaje też, że w pełni rozumie potrzebę odrestaurowania obrazu, wynikającą ze znacznych zniszczeń dzieła podczas jego zrolowania. – Jednak osoba dokonująca naprawy zdecydowanie zbyt drastycznie zaingerowała w naturalny wygląd arystokratki. Mam nadzieję, że swoją pracą oddałam Dianie sprawiedliwość – konstatuje.

Poprawianie urody kobiet to nie wymysł XXI wieku

Podobizna Diany Cecil nie jest jedynym przypadkiem ingerowania w naturalny wygląd portretowanej kobiety. Pochodzący z XVI wieku portret Isabelli de’ Medici poprawiono tak bardzo, że eksperci w początkowej fazie prac konserwatorskich pomylili kobietę z jej matką Eleanor of Toledo. Gdy w 1978 roku obraz trafił do Carnegie Museum of Art., tamtejsi eksperci uznali go za podróbkę i zlecili radiologiczną analizę portretu w celu sprawdzenie jego autentyczności.

Kelly Grovier z BBC Culture podkreśla, że sporo podejrzeń wzbudziła nieskazitelna cera kobiety, wyrzeźbiony nos, perfekcyjny owal twarzy i nad wyraz wyrównana linia podbródka. Podczas badania radiologicznego okazało się, że pod tymi poprawkami kryje się prawdziwa twarz kobiety z lekko haczykowatym nosem, cieniami pod oczami, podwójnym podbródkiem i żylastymi rękami. – Innymi słowy, sam obraz okazał się autentyczny, podobnie jak i osoba pierwotnie na nim zaprezentowana – dodaje Grovier.

Jak widać, nie tylko nowoczesne technologie kuszą nas do radykalnych ingerencji w wygląd i nadawania twarzom nowych rysów, które odbierają im autentyczność. Zadanie konserwatorów polega na tym, aby te naturalne twarze przywracać, pozwalając nam podziwiać piękno w ich naturalnej, a nie przerobionej wersji.

Organizacja English Heritage, która czuwa nad ponad 400 historycznymi budynkami, pomnikami i zabytkami w Wielkiej Brytanii, dokonała osobliwego odkrycia podczas prac konserwatorskich nad portretem przedstawiającym Dianę Cecil.

Cecil, żyjąca w latach 1596–1654, pochodziła z zamożnej i wpływowej rodziny. Była prawnuczką Williama Cecila, Lorda Burghley, jednego z najbliższych przyjaciół i doradców Elżbiety I.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Sasha Waltz. Choreografka, która rozbiera tancerzy, debiutuje w Polsce
Kultura
Artystki na schodach do sławy: czy rzeczywiście Cannes nie kocha kobiet?
Kultura
Jej nowa płyta - jego nowa praca. Taylor Swift z partnerem mają powody do radości
Kultura
Renée Zellweger jako Bridget Jones po raz kolejny zaskoczy widzów!
Kultura
"Esesmanka". Jak zrozumieć historię zła w kobiecym wydaniu?