Księżna Kate nie wróci do życia publicznego? "Sytuacja medycznie bardzo poważna"

Nie ustają spekulacje na temat stanu zdrowia księżnej Kate i jej powrotu do aktywności publicznej. Pojawiły się doniesienia, że Catherine już nigdy nie będzie wypełniać swoich obowiązków. "To byłby dramat" - mówi ekspertka do spraw brytyjskiej rodziny królewskiej dr Wioletta Wilk-Turska.

Publikacja: 05.06.2024 20:45

Dr Wioletta Wilk-Turska: Martwi mnie to przedłużające się milczenie na temat stanu zdrowia księżnej

Dr Wioletta Wilk-Turska: Martwi mnie to przedłużające się milczenie na temat stanu zdrowia księżnej Kate.

Foto: PAP/PA

Księżna Kate ostatni raz wystąpiła publicznie 25 grudnia. Wtedy to wzięła udział wraz z rodziną królewską w porannym nabożeństwie bożonarodzeniowym w posiadłości Sandringham. Po tym wydarzeniu nagle zniknęła z życia publicznego. Wywołało to silne emocje wśród miłośników royalsów, a także niekończące się dziś spekulacje dotyczące jej dalszych losów.

Choroba księżnej Kate, problemy rodziny królewskiej

Niespodziewane i dość tajemnicze zniknięcie księżnej natychmiast wzbudziło niepokój opinii publicznej. Ludzie na całym świecie zamartwiają się losem księżnej, która w odróżnieniu od większości członków brytyjskiej rodziny królewskiej zawsze cieszyła się wielką sympatią. Równocześnie nie brakuje teorii spiskowych tłumaczących powody zniknięcie księżnej. Jedna z nich mówiła o poważnym kryzysie w małżeństwie z księciem Williamem.

Niepokój wzrósł, kiedy 17 stycznia 2024 r. Pałac Kensington poinformował w oświadczeniu, że księżna Walii przeszła operację jamy brzusznej i przebywa w The London Clinic. Wiadomość ta była tym bardziej niepokojąca, że wiadomo już było o problemach onkologicznych samego króla Karola III. Już wtedy przedstawiciele Pałacu podali do wiadomości, że jest mało prawdopodobne, aby księżna wróciła do życia publicznego przed Wielkanocą. Ostatecznie małżonka księcia Williama opuściła szpital 29 stycznia, a kilka godzin później ze szpitala wyszedł  też król Karol III, który poddawał się leczeniu powiększonej prostaty.

Burzę wokół księżnej Kate miał uspokoić wpis opublikowany przez Pałac Kensington 10 marca, w brytyjski Dzień Matki. Zdjęcie uśmiechniętej księżnej z dziećmi wywołało zgoła odmienny skutek. Wyglądało bowiem na "zmanipulowane" do tego stopnia, że ostatecznie aż cztery międzynarodowe agencje fotograficzne wycofały je ze swoich serwisów. Co się rzadko zdarza, Middleton w końcu sama przyznała, że fotografia została poddana "edycji" i przeprosiła "za zamieszanie".

Czytaj więcej

Opublikowano kontrowersyjny portret księżnej Kate. Artystka broni swojego dzieła

"Jak wielu fotografów amatorów, od czasu do czasu eksperymentuję z edycją" – napisała Kate na profilu pary królewskiej na platformie X (dawniej Twitter), podpisując je literą "C", od Catherine. "Chciałam przeprosić za zamieszanie, jakie spowodowało rodzinne zdjęcie, które wczoraj udostępniliśmy. Mam nadzieję, że wszyscy świętujący mieli bardzo szczęśliwy Dzień Matki" - dodała.

Ważna informacja dotycząca stanu zdrowia księżnej została podana do publicznej wiadomości 22 marca. Wówczas to ukazało się oświadczenie księżnej Walii, w którym Kate Middleton ogłosiła, że choruje na raka. Od tego momentu nie było już wątpliwości, dlaczego żona następcy trony wycofała się z życia publicznego.

Księżna Kate wycofuje się z życia publicznego

Księżna Kate, występująca na nagraniu w skromnej kreacji na tyłach zamku w Windsorze, opowiadała nieco łamiącym się głosem o tym, jak diagnozowano u niej nowotwór i na jakim jest etapie leczenia. Przyznała też, że dla diagnoza była dla niej "ogromnym szokiem". Podkreśliła jednak, że "czuje się dobrze i staje się silniejsza każdego dnia".

Niczego nie ukrywała, zapowiadając wycofanie się z życia publicznego. "Teraz muszę skupić się na całkowitym powrocie do zdrowia" – wyznała księżna Kate, podkreślając jednocześnie, że nie może się doczekać powrotu do swoich obowiązków i pracy, która dawała jej tyle radości.

"Mam nadzieję, że zrozumiecie, że jako rodzina potrzebujemy teraz czasu, przestrzeni i prywatności" – mówiła Kate.

O prywatność jednak trudno w przypadku rodziny królewskiej. Natychmiast rozgorzały spekulacje, a w mediach niemal codziennie zaczęły się pojawiać doniesienia na temat stanu zdrowia Kate Middleton oraz "niemal pewnego terminu" powrotu księżnej Walii do pełnienia obowiązków publicznych. Większość tych doniesień oparto na anonimowych, "dobrze poinformowanych źródłach". Często też były to – i są nadal – sprzeczne informacje, które jedynie wprowadzają dodatkowe zamieszanie.

Ostatnio jeden z informatorów przekazał mediom, że Kate wróci na scenę już niebawem, podczas dorocznej ceremonii Trooping the Colour z okazji urodzin obecnego brytyjskiego monarchy, która odbędzie się już 15 czerwca. "Kate powiedziała Williamowi, że jest zdeterminowana, aby pojawić się na tym wydarzeniu i ma na to zgodę lekarzy" – powiedział człowiek cytowany przez brytyjskie media.

Tymczasem Pałac Kensington potwierdził, że księżna Kate nie dołączy do rodziny królewskiej, aby 8 czerwca wziąć udział w próbie do tego wydarzenia. Udział księżnej Walii w wydarzeniu 15 czerwca nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony ani zdementowany.

Mówi się, że w tym roku księżna Kate nie wróci już do życia publicznego. "Wiele osób zaangażowanych w planowanie musi z dużym wyprzedzeniem wiedzieć, co robią wszyscy członkowie rodziny królewskiej, jakie są rocznice czy plany organizacji charytatywnych […] Wiem, że kalendarz Kate na ten rok jest pusty" – mówi inny informator popularnego w Wielkiej Brytanii portalu informacyjnego.

"Teraz kluczową rzeczą dla niej jest unikanie wszelkiego rodzaju stresu i niepokoju, i po prostu skupianie się na dążeniu do poprawy" – dodaje źródło jeszcze innego serwisu internetowego.

Podobny ton mają oficjalne komunikaty wydawane przez Pałac Kensington. 22 marca 2024 r. w oświadczeniu Pałacu dla "People" napisano: "Księżna powróci do oficjalnych obowiązków, gdy zostanie do tego upoważniona przez swój zespół medyczny. Jest w dobrym nastroju i skupia się na pełnym powrocie do zdrowia". Dodano również, że jej mąż, książę William, "będzie nadal wspierał żonę i rodzinę oraz wypełniał oficjalne obowiązki, jak robi to od początku roku".

Dobra wiadomość jest taka, że księżna Kate, choć nie pokazuje się publicznie, nie zapomina o ważnych, bliskich jej sercu obowiązkach. Ostatnio została zaznajomiona z raportem Royal Foundation Centre for Early Childhood (Królewską Fundację Centrum Wczesnego Dzieciństwa), którą  stworzyła, by zachęcać firmy i przedsiębiorców do inwestowania i wspierania rodzin z małymi dziećmi. Dyrektor centrum, Christian Guy, przekazał mediom, że księżna była "podekscytowana" kampanią fundacji.

Z kolei rzecznik Pałacu Kensington podkreślił, że nie należy tego absolutnie odbierać, jakoby księżna powróciła do pracy. W oświadczeniu, które pod koniec maja udostępnił stacji BBC, informował: "Księżna nie wróci do pracy, dopóki nie dostanie zgody swojego personelu medycznego".

"To byłby dramat". Nie tylko dla najbliższych, dla monarchii

O komentarz w sprawie spekulacji na temat powrotu Kate do aktywności publicznej poprosiliśmy dr Wiolettę Wilk-Turską, ekspertkę do spraw brytyjskich, a w szczególności brytyjskiej monarchii, autorkę książek "Królowa Elżbieta II. Wizerunek monarchii brytyjskiej" oraz "Korona. Fenomen najpotężniejszej monarchii".

- Wszystko zależy od tego, na jakim etapie jest leczenie księżnej. To jedyne, co można w tej chwili powiedzieć. Nie wiemy, jaka to kuracja, nie znamy szczegółów i wszystko inne to wyłącznie spekulacje. Dla księżnej na pewno bardzo jest ważne, żeby wrócić do pracy, bo jest to osoba niezwykle odpowiedzialna, świadoma tego, wie czym jest wizerunek monarchii, której jest częścią, który ona sama współtworzy. Na dodatek ze znakomitym efektem, bo jak wiemy, notowania tej pary, czyli Kate i Williama są bardzo wysokie. Do tego mają trójkę bardzo udanych dzieci, więc można śmiało powiedzieć, że to oni są przyszłością monarchii — mówi ekspertka. 

Czytaj więcej

Potwierdzono wyciek wrażliwych danych księżnej Kate. Co będzie się działo w sprawie?

- Gdyby okazało się, że jej choroba jest na tyle poważna, że nie będzie mogła wrócić do pracy, to byłby to prawdziwy dramat, tym większy, gdyby księżna odeszła w młodym wieku. Przede wszystkim  dla bliskich — jej męża i dzieci — ale też na pewno dla Brytyjczyków, dla których monarchia jest wciąż częścią ich narodowej tożsamości, nie tylko systemem politycznym, ale czymś, z czym oni się naprawdę utożsamiają - tłumaczy dr Wioletta Wilk-Turska.

- Nie jest prawdą, że kiedy zabrakło Elżbiety, Brytyjczycy odwrócili się od monarchii. Oczywiście: monarchia jest inna. Karol jako król jest inny i też ma problemy zdrowotne, więc nie brakuje też głosów, że jeżeli system polityczny zależy od rodziny i opiera się na rodzinie, a nie na ludziach, którzy są wybierani w demokratyczny sposób, których można w łatwy sposób zastąpić, to takie przypadki mogą powodować pewnego rodzaju zawirowania na scenie politycznej — wyjaśnia specjalistka

- Większość Brytyjczyków traktuje rodzinę królewską w taki sposób, jakby to była ich własna rodzina, jakby to byli ich krewni, którzy właśnie borykają się z poważnymi problemami. Mam nadzieję, że księżna Kate wróci. Kiedy, nie wiem. Martwi mnie to przedłużające się milczenie na temat jej stanu zdrowia, bo o ile król się już zaczął pojawiać - rzadziej niż wcześniej, ale jednak — o tyle w przypadku księżnej nie tylko zupełnie jej nie widać, ale i nie ma o niej informacji. Nie trzeba być lekarzem, żeby gdzieś z tyłu głowy mieć myśl, że jest to sytuacja medycznie bardzo poważna.

Źródła: Cosmopolitan, BBC

Księżna Kate ostatni raz wystąpiła publicznie 25 grudnia. Wtedy to wzięła udział wraz z rodziną królewską w porannym nabożeństwie bożonarodzeniowym w posiadłości Sandringham. Po tym wydarzeniu nagle zniknęła z życia publicznego. Wywołało to silne emocje wśród miłośników royalsów, a także niekończące się dziś spekulacje dotyczące jej dalszych losów.

Choroba księżnej Kate, problemy rodziny królewskiej

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ludzie
Wygląd księżnej Kate sugeruje, że nie jest leczona tylko chemioterapią? "Istnieje obawa..."
Ludzie
Adele robi przerwę w śpiewaniu. "Zbiornik jest na ten moment dość pusty"
Ludzie
Brooke Shields w nowej roli. Będzie broniła praw aktorek i aktorów w USA
Ludzie
Angelina Jolie z nowymi oskarżeniami ze strony Brada Pitta
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Ludzie
Cameron Diaz wraca z filmowej emerytury. Komu udało się ją do tego namówić?