Już od dłuższego czasu pozytywne myślenie, afirmacje, wizualizacje i inne praktyki „przyciągania bogactwa i sukcesu” to jeden z ulubionych tematów trenerów rozwoju osobistego, influencerów i samozwańczych guru. Chętnie podejmują go także ci, dla których staje się przedmiotem drwin. Sceptycy nie potrzebują dowodu na to, że zwykle dość kosztowne szkolenia dotyczące afirmacji sukcesu i bogactwa nie przynoszą spodziewanego skutku. Najnowsze badania naukowe skłaniają do zastanowienia się dwa razy, czy udział w takich kursach ma sens.
Myśl pozytywnie, a... zbankrutujesz!
Pewność siebie i wiara we własne siły z pewnością przydają się, kiedy stajemy przed życiowym wyzwaniem – zarówno w sferze prywatnej, jak i zawodowej. Jeżeli jednak towarzyszy temu wiara w „prawo przyciągania” i inne ezoteryczne idee, istnieje ryzyko, że zamiast w wymarzonej willi z basenem, możemy któregoś dnia obudzić się z debetem na koncie.
Naukowcy z australijskiego Uniwersytetu w Queensland, pod kierownictwem doktora Lucasa Dixona dowiedli, że wiara w sukces i różnego rodzaju jego wizualizacje czy afirmacje, nie wystarczą do tego, by odnieść sukces. Z ich ustaleń wynika, że ludzie, którzy afirmują swój sukces jeszcze, zanim go osiągną, z dużym prawdopodobieństwem skończą jako bankruci.
Czytaj więcej
Naukowcy z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Uniwersytetu SWPS przyjrzeli się sytuacji mężczyzn, którzy żyją samotnie. Wyniki ich pracy opublikowano w czasopiśmie “Sex Roles". Czy dzisiejsza samotność ma męską twarz ? Jak wpływa na nią coraz silniejsza pozycja kobiet na rynku pracy?
Aby zbadać fenomen wiary w afirmację sukcesu, zespół Dixona przeprowadził szereg badan z udziałem reprezentatywnej grupy 1023 uczestników. Badacze skonsultowali się też z wieloma trenerów rozwoju osobistego.