Informacje docierają dziś do nas szybko, w dużych ilościach, bez cenzury czy selekcji. Scrollując telefon podczas jedzenia płatków śniadaniowych, można natknąć się na zdjęcie ciała pięciolatka, który zginął w wybuchu bombowym. Takie newsy przenikają do codzienności, stają się głównym tematem rozmów. W dłuższej perspektywie owocuje to postępującym uczuciem niepokoju. Psychologowie nazywają go zmęczeniem współczuciem (z ang. compassion fatigue).
Emocjonalne i psychiczne wyczerpanie
Dr Rebecca Sachs, psycholożka kliniczna z Nowego Jorku opisuje zmęczenie współczuciem jako emocjonalne i psychiczne wyczerpanie, które może wynikać z ciągłego angażowania się w tragiczne i niepokojące wydarzenia.
Z kolei dr Charles Figley, amerykański psycholog z Uniwersytetu Tulane w Nowym Orleanie w rozmowie z CNN tłumaczy, że termin ten został stworzony, by zwrócić uwagę na regularne sytuacje, jakich doświadczają osoby pełniące określone role czy zawody. Chodzi tu głównie o pracowników służby zdrowia, terapeutów, strażaków, policjantów i członków rodzin opiekujących się chorującymi przewlekle. Okazuje się jednak, że zmęczenie współczuciem nie omija również osób, które uważnie śledzą informacje i wczuwają się w społeczności doświadczające traumy – nawet z dystansu, z innego kraju, za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Alarmujące symptomy
Empatyzując z bólem innych bez postawienia granic emocjonalnych, ryzykuje się wystąpieniem szeregu niekorzystnych reakcji. Jak rozpoznać oznaki zmęczenia współczuciem?
Dr Sachs w rozmowie z CNN wspomina o najczęstszych symptomach, do których należą: wyczerpanie emocjonalne, drażliwość wraz z wahaniami nastroju, emocjonalne odrętwienie lub odłączenie od innych, zmniejszona empatia, ale także objawy fizyczne, jak ból głowy, bezsenność, somatyczne objawy stresu.