Z badań przeprowadzonych na próbie obserwujących media społecznościowe Jakuba B. Bączka oraz wśród osób z panelu badawczego „Analityka Polska” wynika, że najczęstszymi skojarzeniami z terminem pewność siebie są: odwaga (37,6%), spokój (20%), poczucie własnej wartości (16,1%), samoakceptacja (14,5%) oraz asertywność (10%). Branża rozwoju osobistego mocno się rozwija i obszary wyżej wymienione znajdują się wysoko na liście zapotrzebowania na usługi szkoleniowe. Mamy zdecydowanie większą świadomość i potrzebę pracy nad sobą, niż miało to miejsce w poprzednich latach. Przekłada się na budowanie i wzmacnianie pewności siebie jednostek. Wyraźnie widać tendencję wzrostową, jeśli chodzi o chęć budowania pewności siebie.
Jak wygląda kwestia pewności siebie kobiet w porównaniu do mężczyzn? Jest nad czym pracować?
Różnice w tym obszarze są naprawdę duże, ponieważ różnimy się choćby strukturą psychologiczną czy sposobem wychowania. Kobiety zwykle były wychowywane na te ciche i dostosowujące się, które mają nie robić problemów i być potulne. Takie wzorce niesione od najmłodszych lat niestety owocują dużymi deficytami w kobiecym poczuciu własnej wartości, w umiejętnościach samostanowienia i wyrażania siebie. Od 10 lat pracuję z kobietami nad wzmacnianiem pewności siebie i wyraźnie widzę, jak te wzorce i schematy rodzinne wpływają na dorosłe życie wielu pań. W kobietach zauważam dużo więcej pokory niż w mężczyznach, ale też — nad czym ubolewam — my kobiety dużo częściej skupiamy się na własnych deficytach, które wynikają właśnie z zaniżonego poczucia własnej wartości. Widać to choćby w świecie rozwoju osobistego. Kobiety stanowią w nim większość. Mężczyźni częściej działają z poziomu ego, dlatego też na zewnątrz odbieramy ich jako znacznie pewniejszych siebie. Społecznie to oni mają trudniej, żeby przyznać się do tego, że czegoś nie wiedzą i nie radzą sobie w danej sytuacji. Biorąc to pod uwagę, należy powiedzieć, że obie płci mają do wykonania własną, ale zupełnie inną w kontekście budowania pewności siebie. Byłoby wskazane, żeby kobiety skupiły się na własnych zasobach, kompetencjach i doświadczeniach, które już mają – zauważyły je, doceniły się, ćwiczyły wyrozumiałość i życzliwość do siebie. Mężczyźni natomiast moim zdaniem powinni ściągnąć przestarzałą maskę macho i nauczyć się oswajać z własnymi emocjami, słabościami i pozwalać sobie na gorszy czas, a nie ukrywanie wszystkiego w sobie.
Który czynnik decydujący o mniejszej pewności siebie kobiet — względem mężczyzn — jest pani zdaniem najważniejszy?
Moim zdaniem to kwestia wychowania i norm społecznych, których uczono nas od dziecka. Na szczęście to się zmienia. Dziś sami możemy podejmować decyzję o tym, jak chcemy żyć i czy mamy ochotę kontynuować wzorzec mężczyzny macho i potulnej kobiety. Mając to na uwadze, warto sobie zadać pytania: jakie koszty za to płacę?, jak chciałabym się czuć i co mogę zrobić, aby tak było?, co jest w zakresie mojego wpływu?, co pozwoli mi czuć się pewniej w konkretnej sytuacji (prywatnej czy zawodowej)?