Aktualizacja: 19.05.2025 06:55 Publikacja: 20.01.2025 12:16
Wiele osób, które borykają się z depresją sezonową, często traktuje brak słońca jako główną przyczynę swojego stanu.
Foto: Adobe Stock
Zaczyna się od jesiennej chandry, trwa aż do wiosennego przesilenia. Po drodze zahacza jeszcze o Blue Monday – najbardziej depresyjny poniedziałek roku, którego prawdziwość podważyli wprawdzie naukowcy, ale wiele osób używa jako wytłumaczenia dla kiepskiego nastroju. Sezonowa depresja, po angielsku nazywana SAD (od Seasonal Affective Disorder) diagnozowana jest najczęściej u mieszkańców północnej półkuli (szacuje się że może dotykać nawet 14 proc. osób). Im bardziej na południe, tym liczba dotkniętych nią osób spada i np. na Florydzie skarży się na nią jedynie 1,4 proc. populacji. Czterokrotnie częściej dotyka kobiet niż mężczyzn i – jak podaje Fundacja Nie Widać Po Mnie – jest najbardziej powszechna wśród młodych ludzi, w wieku 20-40 lat.
W czasach, gdy tak wiele mówi się o potrzebie bycia asertywnym i zachęca do nabywania tej umiejętności, okazuje...
Unikają konfliktów, chowają się za maską uśmiechu. Robią wszystko, aby zadowalać innych, a jednak mimo podejmowa...
Diagnoza problemów psychicznych brzmi dla wielu Polaków jak wyrok. Jednocześnie spora ich część mierzy się z obn...
Badanie wykazało, że liczba braci i sióstr jest skorelowana z prawdopodobieństwem wystąpienia problemów psychicz...
„Schudłaś!” – skierowane do kobiety nieobdarzonej idealną sylwetką i nieprowadzącej terapii odchudzającej; „Wres...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas