Odcinek zatytułowany „Następstwa” skupia się nie tyle na retrospekcji zdarzeń z feralnego wypadku w Paryżu, w którym zginęła królowa ludzkich serc, ile na ukazaniu wpływu, jaki ta tragedia wywarła na brytyjską rodzinę królewską. Dlaczego zatem epizod przedstawiający tak ważne historycznie wydarzenia został zadedykowany tajemniczej Victorii Stable? Nie jest to oczywiście przypadek. Victoria Stable (1955-2023) pracowała jako archiwistka przy produkcji wszystkich sezonów serialu „The Crown”. Jej obowiązkiem było czuwanie nad zgodnością prezentowanych w produkcji treści z prawdą historyczną oraz faktami z życia członków królewskiej rodziny.
Kim jest Victoria Stable z "The Crown"?
Zanim Stable dołączyła do obsady „The Crown”, pracowała w branży przy produkcji takich seriali jak „Weekend World”, „Spitting Image” oraz „South Bank Show”. Nie po raz pierwszy zresztą zetknęła się z postacią na Diany w pracy przy „The Crown”. Archiwistka wzięła także udział w produkcji programu dokumentalnego „Diana: 7 dni”, który wyemitowano w 2017 roku z okazji 20 rocznicy śmierci księżnej.
Czytaj więcej
Miłośnicy serialu „The Crown”, przedstawiającego losy brytyjskiej monarchii - z naciskiem na okres panowania królowej Elżbiety II - z niecierpliwością oczekują na finałowe odcinki ostatniego sezonu. Główne skrzypce zagra w nich Elizabeth Debicki, wcielająca się w rolę księżnej Diany.
Rola Victorii nie ograniczyła się jedynie do kontrolowania zgodności fabuły z suchymi faktami. Kobieta pomagała także aktorom tak wcielić się w graną postać, aby jak najwierniej odwzorować jej prawdziwe cechy charakteru. Czyniła to zawsze z pasją i zaangażowaniem, a jej obecność na planie oddziaływała pozytywnie na panującą tam atmosferę oraz relacje międzyludzkie. Miała także realny wpływ na dobór odpowiednich aktorów do produkcji. To właśnie ona zasugerowała obsadzenie Khalida Abdalli w roli Dodiego Al-Fayeda. Trudno nie zgodzić się ze słusznością tej decyzji, biorąc pod uwagę uderzające podobieństwo Abdalli do ukochanego Spencer.
Victoria Stable - bez niej nie byłoby "The Crown"
- Victoria była nie tylko profesjonalistką o imponującym zakresie wiedzy, ale także lojalną i oddaną koleżanką. Inteligentna, inspirująca, bardzo wspierająca. Bez jej nieocenionego wkładu, ten serial na pewno nie miałby takiego kształtu, jaki ma. Będzie nam jej bardzo brakowało – wyznała koleżanka i współpracownica zmarłej, Amanda Huntley.