Chociaż do niedawna panowało przekonanie, że pierścionek zaręczynowy powinien być warty trzy wypłaty mężczyzny starającego się o względy swej wybranki, to teraz okazuje się, że zbyt wysoka wartość biżuterii zaręczynowej może źle wróżyć na przyszłość.
Pierścionek zaręczynowy a ryzyko rozwodu
Jak się okazuje, im droższy pierścionek zaręczynowy, tym większe prawdopodobieństwo szukania adwokata rozwodowego. Badania przeprowadzone kilka lat temu przez badaczy z Uniwersytetu Emory w USA dowiodły, że granicą cenową, której nie powinno się przekraczać przy wyborze tej wyjątkowej biżuterii, są 2 tysiące dolarów (wówczas około 6,6 tys. zł). Związki, w których została ona przekroczona, mają podobno większe szanse na rozstanie. Teraz coraz częściej pojawiają się głosy, że teza ekspertów znajduje potwierdzenie w rzeczywistości.
Koszt wesela a trwałość małżeństwa
Co więcej, nie tylko cena biżuterii zaręczynowej odgrywa ważną rolę, ale także koszty związane z przyjęciem ślubnym. Skąd to powiązanie? Prawdopodobnie stres związany z wydatkami, ciągłym kalkulowaniem oraz wybieraniem najlepszej opcji finansowej dotyczącej przyjęcia negatywnie wpływa na relację między przyszłymi małżonkami. Im tańsze wesele, tym mniejsze szanse na rozpad związku.
Eksperci cytowani przez CNN twierdzą też, że większa liczba gości na uroczystości także pozytywnie wpływa na rozwijanie relacji między nowożeńcami. Naukowcy tłumaczą to tym, że nowożeńcy mogą podświadomie liczyć na większe wsparcie we wspólnym życiu ze strony osób, które celebrują z nimi zaślubiny.
Czytaj więcej
Mówi się, że rozmach tego ślubu zawstydziłby samą Marię Antoninę. W mediach społecznościowych pojawiły się relacje z pięciodniowych uroczystości zaślubin amerykańskiej pary - Madelaine Brockway i Jacoba LaGrone - w Paryżu.