Kontrowersje wokół portretu najbogatszej kobiety Australii

Podczas gdy emocje po odsłonięciu portretu króla Karola III jeszcze nie opadły, kontrowersje wzbudza kolejna artystyczna interpretacja osoby publicznej. Jak autor wyjaśnia swój pomysł na podobiznę najbogatszej kobiety Australii?

Publikacja: 20.05.2024 10:57

Wystawę w NGA można oglądać do 21 lipca 2024.

Wystawę w NGA można oglądać do 21 lipca 2024.

Foto: PAP/EPA

Autor kontrowersyjnego dzieła, Vincent Namatjira, znany jest ze swojego charakterystycznego stylu portretowania, zmierzającego raczej w kierunku karykatury niż faktycznego odwzorowania wizerunku przestawianej osoby. Jego kolekcja „Australia in Colour”, zaprezentowana w National Gallery of Australia (NGA), utrzymana jest właśnie w takim charakterze, a wśród dwudziestu jeden sportretowanych osób są między innymi królowa Elżbieta II, król Karol III, mistrzyni olimpijska Cathy Freeman, gitarzysta AC/DC Angus Young, Jimi Hendrix, były premier Australii Scott Morrison, a także Gina Rinehart, miliarderka z branży górniczej. Ta ostatnia, wyraziwszy dezaprobatę z powodu sposobu, w jaki artysta przedstawił jej twarz na portrecie, zażądała usunięcia jej podobizny z wystawy. Co na to władze galerii i jak autor portretu broni swojego dzieła?


Zasługuje na pochwałę

70-letnia Gina Rinehart jest prezesem założonej jeszcze przez swojego ojca wiodącej firmy wydobywczej i rolniczej Hancock Prospecting. Jak podaje „Forbes”, jej majątek szacowany jest na 31 miliardów dolarów, co czyni ją najbogatszą osobą w Australii. Oprócz prowadzenia firmy, Rinehart zajmuje się też działalnością filantropijną, a także wspomaganiem finansowym australijskich sportowców.

To właśnie oni jako pierwsi zwrócili się do władz galerii, aby zażądać usunięcia kontrowersyjnego portretu z wystawy. – Uważam, że pani Rinehart zasługuje na pochwałę oraz na to, by jej wizerunek został zaprezentowany znacznie lepiej niż na portrecie widocznym w galerii – przyznaje cytowany przez BBC złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w 2016 roku, Kyle Chalmers. – W świecie pływackim wszyscy wspieramy naszą patronkę, wiedząc, jak wiele jej zawdzięczamy – dodaje sportowiec.

Nie chciałbym być tak przedstawiony

Jak podaje BBC, prezes firmy Hancock Prospecting przeznaczyła w minionej dekadzie około 26 milionów dolarów na potrzeby australijskich pływaków reprezentujących kraj w trakcie rozgrywek sportowych na świecie. Apelujący do władz galerii zwycięzca olimpijski wystąpił zatem nie tylko w imieniu własnym, ale i jako reprezentant grupy ponad 20 pływaków, którym dzieło Vincenta Namatjirii nie przypadło do gustu. Podobną opinię wyraził Kevin Hasemann, przewodniczący klubu Swimming Queensland. – Widziałem portret i sam nie chciałbym być przedstawiony w taki sposób – wyznaje. – Gdybym był osobą popularną, miałbym nadzieję, że ktoś w moim imieniu zgłosiłby się do władz galerii i poprosił o usunięcie mojej podobizny – dodaje.

Tymczasem 40-letni autor portretów, pierwszy aborygeński malarz nagrodzony prestiżową Archibald Prize w 2020 roku, broni swojego dzieła, wyjaśniając, że jako artysta ma prawo do indywidualnej interpretacji wizerunku przedstawianych osób. – Maluję świat tak, jak go widzę – argumentuje. – Portretuję osoby znane, zamożne, ważne, które miały wpływ nie tylko na nasz kraj, ale i na mnie samego. I to wpływ zarówno dobry, jak i zły. Niektórym może się to podobać, innym wydać się zabawne, jednak mam nadzieję, że każdemu uda się wyjść poza dosłowną interpretację i zauważyć również tę poważniejszą stronę każdego portretu – dodaje.

Czytaj więcej

Moc, bogactwo, prestiż? Ekspertka mówi, jak interpretować kontrowersyjny portret króla Karola III

Portret zostaje

W toku dyskusji na temat kontrowersyjnych dzieł znalazły się głosy obrońców artysty oraz jego wolności do przedstawiania świata zgodnie z własnym pomysłem i wizją. – Gdyby wszystkie portrety miały w pochlebny sposób przedstawiać każdą osobę, to wielu artystów i twórców komiksów straciłoby zajęcie – przekonuje przedstawiciel parlamentu australijskiego Tony Burke.

Przedstawiciele stowarzyszenia The National Association for the Visual Arts w oficjalnym oświadczeniu przyznali, że każdy ma prawo wyrazić niepochlebną opinię na temat zaprezentowanych dzieł, jednak wymuszanie na władzach galerii usunięcia portretów z wystawy stwarza niebezpieczny precedens prowadzący do tłumienia ekspresji twórczej artystów oraz cenzurowania ich twórczości. Podczas gdy rzecznik prasowy NGA docenił dyskusję i zainteresowanie zaprezentowaną kolekcją, podkreślił, że będzie ona dostępna dla zwiedzających w nienaruszonym stanie. Wystawę można oglądać do 21 lipca 2024.

Na stronie internetowej galerii, oprócz zdjęć Vincenta Namatjirii oraz informacji na temat jego dorobku artystycznego, znajduje się też wypowiedź artysty. – Wierzę w potęgę sztuki. Wiem, że sztuka ma moc zmiany ludzkiego życia. Na pewno zmodyfikowała moje i mam nadzieję, że pozwoli dokonać istotnych zmian na świecie – brzmi podpis pod fotografią autora kontrowersyjnej kolekcji. Sądząc po odzewie, z jakim spotkały się jego obecne dzieła, można odnieść wrażenie, że te zmiany właśnie się dokonują.

Źródła:
www.hancockprospecting.com.au
https://nga.gov.au/
https://www.bbc.com/

SPOŁECZEŃSTWO
Dzień Wolontariusza. Co dziś sprawia, że ludzie chcą pomagać potrzebującym?
SPOŁECZEŃSTWO
Alarmujące dane Eurostatu: rekordowo niska dzietność w UE. Sytuacja Polski niepokoi
SPOŁECZEŃSTWO
Koniec przemocy wobec kobiet na festiwalu Klaasohm. Zakazano kontrowersyjnego zwyczaju
Styl życia
Usunięcie licznika „kciuka w dół” na YouTube przyniosło dużą korzyść kobietom. O co chodzi?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Biznes
Pada mit o emocjonalnym stylu zarządzania kobiet. Zaskakujące wyniki badania
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką