Gdy w jednym z odcinków popularnego serialu „Przyjaciele” zakochani Monica i Chandler mieli wręczyć sobie prezenty z okazji Walentynek, podjęli ambitne zadanie wykonania upominków własnoręcznie. Po serii nieudanych prób stworzenia kompozycji z kubka, wieszaka i kilku klamerek, każde z nich obdarowuje ukochaną osobę mało wyszukanym przedmiotem sporządzonym wprawdzie ręcznie, ale niekoniecznie przez nich samych: Chandler otrzymuje trzy zszyte skarpetki imitujące królika, kilka dni wcześniej wyśmiane przez przyjaciół jako rękodzieło ekscentrycznej Phoebe, natomiast w ręce Moniki trafia składanka romantycznych utworów nagrana na kasetę magnetofonową. Zakochani tańczą objęci w rytm „The Way You Look Tonight”, gdy pod koniec piosenki słychać głos byłej dziewczyny Chandlera składającej mu życzenia z okazji rocznicy. Jak widać i ten prezent został sporządzony własnoręcznie, jednak niekoniecznie przekazany właściwej osobie.
Serialowi bohaterowie nie wykazali się wprawdzie kreatywnością przy realizacji ambitnego planu, jednak osoby obdarzone większymi zdolnościami manualnymi, jeśli tylko potrafią swój talent wykorzystać we właściwy sposób, mogą czerpać radość z możliwości ozdabiania mieszkań czy obdarowywania najbliższych przedmiotami sporządzonymi własnoręcznie. Jakie inne korzyści płyną z takiego podejścia i na czym dokładnie polega „efekt IKEA”? Swoimi spostrzeżeniami na ten temat dzieli się dr Michał Pienias z Uczelni Łazarskiego w Warszawie.
Czytaj więcej
Naukowcy przekonują, że styczność z odrobiną brudu w trakcie prac w ogrodzie jest wskazana dla zd...
Trzy mechanizmy psychologiczne
Autorzy badania opublikowanego na łamach czasopisma “Cognition” – Lauren E. Marsh, Patricia Kanngiesser oraz Bruce Hood – zdefiniowali „efekt IKEA” jako satysfakcję z wytworzenia przedmiotów, dekoracji, mebli, czy nawet przygotowania posiłku własnoręcznie i wedle indywidualnej procedury. Radość z efektu takich działań, zdaniem naukowców, przewyższa poczucie satysfakcji uzyskane z nabycia przedmiotów standardowych, dostępnych bez konieczności wkładania w ich powstanie jakiegokolwiek wysiłku.
Naukowcy, reprezentujący kolejno School of Experimental Psychology przy Uniwersytecie Bristolskim, Faculty of Education and Psychology przy Uniwersytecie w Berlinie oraz School of Psychology przy Uniwersytecie Nottingham w Wielkiej Brytanii, tłumaczą to zjawisko trzema mechanizmami psychologicznymi: