W najnowszej odsłonie popularnej animacji „W głowie się nie mieści” nastoletnia Riley zostaje skonfrontowana z nowymi emocjami, które dołączają do znanych dotychczas Radości, Smutku, Strachu, Odrazy i Gniewu. Do gry wkracza między innymi Obawa, która nakazuje niepewnej siebie dziewczynce podejmować działania nie zawsze zgodne z jej przekonaniami, ale z pewnością zadowalające inne osoby, obecne w jej najbliższym gronie za sprawą zmiany szkoły. Konsekwencje takiej postawy nie zawsze okażą się dla niej zbawienne, ale za to niełatwe doświadczenia pomogą wyciągnąć cenną lekcję na przyszłość.
Czy zadowalanie innych i postępowanie zgodnie z ich wymaganiami zawsze wiąże się z korzyściami dla danej osoby, czy też miewa bolesne konsekwencje? Wady i zalety takiej postawy przybliża psychoterapeuta integracyjny Piotr Wróblewski.
Czytaj więcej
W Międzynarodowym Dniu Przyjaźni, obchodzonym 30 lipca, psycholożki radzą, jak utrzymać serdeczną relację z bliską osobą i które cechy charakteru powinien mieć dobry przyjaciel.
Frustracja i obniżenie samooceny
Wprawdzie troska o dobro innych, a także wyrozumiałość wobec ich potrzeb stanowią cenne umiejętności oraz podstawy budowania więzi międzyludzkich, to jednak chęć nadmiernego przypodobania się osobom w najbliższym otoczeniu kosztem własnego samopoczucia może oznaczać naruszenie swoich granic oraz związany z tym zjawiskiem dyskomfort. – Dbanie o dobre samopoczucie innych to z pewnością cenny element budowania relacji i wspólnoty, a także sposób na wyrażanie empatii i troski. Jednak nie zawsze przynosi to korzyści, zwłaszcza jeśli odbywa się kosztem naszych własnych potrzeb i granic. Kiedy staramy się zadowolić innych kosztem siebie, możemy zacząć zaniedbywać własne zdrowie psychiczne i fizyczne. Może to prowadzić do chronicznego stresu, wyczerpania emocjonalnego, a nawet do wypalenia. W dłuższej perspektywie, takie podejście może prowadzić do frustracji, poczucia, że nie mamy kontroli nad własnym życiem, a także do obniżenia samooceny, ponieważ nasze poczucie wartości zaczyna zależeć od opinii i zadowolenia innych. Dlatego ważne jest, aby dbać o innych w sposób zrównoważony, nie zapominając przy tym o sobie – wyjaśnia Piotr Wróblewski.
Jak podkreśla rozmówca, warto zadbać o własne dobro w sytuacjach, gdy potrzeby danej osoby są ignorowane lub marginalizowane. – Jeśli ciągle stawiamy innych na pierwszym miejscu, zaniedbując siebie, może to prowadzić do wyczerpania i poczucia wypalenia. Kiedy odczuwamy emocjonalne zmęczenie, warto zrobić krok wstecz i skupić się na własnym samopoczuciu. Podobnie, jeśli zauważamy, że relacje, w które inwestujemy, są jednostronne i nie przynoszą nam wsparcia, na które liczymy, to może być sygnał, że trzeba skupić się na własnych potrzebach. Innym ważnym momentem, by zająć się sobą jest sytuacja, w której nasze granice są przekraczane. Warto wtedy zareagować i ustalić jasne granice, aby chronić własny dobrostan. Troska o siebie nie oznacza egoizmu, lecz świadomość, że tylko dbając o swoje potrzeby, możemy w pełni i autentycznie wspierać innych – zastrzega.